bo jak jeżdzą jak debile: mnie facet czarna bmw tez prawie potracil na przejściu dla pieszych jak wracałem ze sklepu 2 auta się zatrzymały a ten idiota jechał chyba 80km/h -.-

Wszyscy tak krzyczą o prawach rowerzystów, a ja się pytam o ubezpieczenie OC. Jestem kierowcą samochodu i przyznaję że z nirgo korzystam ile wlezie. Ale nie moge czytac tych bredni o prawach rowerzystów. Rowerzysta to taki sam uczestnik ruchu jak i samochód. Więc rowerzysta powinien takze patrzec jak jedzie a nie wjechac na pasy z pełną prędkością a do tego często przy czerwonym świetle. Jeżeli teraz kolizja jest z winy rowerzysty to skąd kierowca ma miec na naprawę auta, musi się sądzić zeby odzyskac kasę. A jeżeli wina lezy po stronie kierowcy to wtedy rowerzysta ma odszkodowanie z OC kierowcy auta. Więc przestańcie tak tu krzyczeć o prawach rowerzysty bo i tak rowerzyści są w lepszej sytuacji od kierowców samochodów, bo my musimy płacić daninę w formie OC a rowerzysta nie. Ale moja rada dla rowerzystów a i dla pieszych także, może wy i macie nowe lepsze uprawnienia na drodze, więcej sie wam nalezy.Ok.ale jak was auto dupnie to nie auto ale WY bedziecie w szpitalu albo na wózku.Pozdrawiam i zyczę przemyslń

Przepraszam ale na Placu Wolności jest to samo : Piesi, rowerzyści też przechodzą i przejeżdżają na czerwonym świetle ale samochody też, jednak coraz częściej to piesi i rowerzyści nie patrzą jak chodzą ale i kierowcy samochodów też nie patrzą jak jeżdżą ale jeżeli na Placu Wolności Kierowca kogoś potrąci np. pieszego lub rowerzystę a jeżeli on jedzie na czerwonym świetle (co na Placu Wolności dość często się zdarza czasem to samochód czasem to pieszy lub rowerzysta) to winę składam początkowo na pieszym lub rowerzyście zależy co widziałem a zmienię zdanie dopiero wtedy jak Policja ustali inaczej Mam do nich PEŁNE ZAUFANIE.Do skomentowania.

Rowerzyście na drodze to śmiertelne zagrożenie dla kierowców. Wjechał pod nadjeżdżający samochód, naczytał się głupot o przywilejach rowerzystów i jeździ. Tylko tak dalej.

do mieszkaniec-rowerzysta • Czwartek [14.07.2011, 17:30] • [IP: 217.97.193.**] niemcy nauczyli nas również jazdy bez świateł, parkowania gdzie popadnie i wymuszania pierwszeństwa tak więc bierzmy dobry przykład z niemców

często korzystam z jazdy na rowerze i miałam już kilka razy taką sytuację że kierowca zatrzymał swój samochód na pasie przez który jedzie się rowerem nie zwracając uwagi że właśnie zaraz będę przeprawiać się w linii prostej-zagrodził drogę przejazdu.Byłam zdenerwowana bo gdybym jechała troszkę szybciej to wypadek murowany.Nasi kierowcy za kółkiem czują się jak bonzowie-no nie wszyscy ale większość pieszy i rower to dla nich" O". Tak kierowcy niemieccy dają sygnał naszym, że ten bez samochodu ma swoje prawa i jest słabszy w zderzeniu z pojazdem-proszę niech nasi kierowcy wezmą ten dobry przykład i zatrzymają się na chwilkę przed pasami-pomyślą co chce zrobić pieszy czy rowerzysta-to jest godne naśladowania -samochód zawsze zdąży dojechać do celu a kierowca będzie miał na swoim koncie dobry uczynek międzyludzki-będzie nam wszystkim żyło się lepiej, sympatyczniej i miło-mniej stresu-więcej przyjemnego życia-spróbujcie proszę być miłym dla drugiego człowieka!mieszkaniec.

Zlikwidować tych wszystkich ślepców za kierownicą. Obowiązkowe dokładne badania lekarskie po 45 roku życia. Jakieś problemy ze zdrowiem to zabierać prawo jazdy. Niech te święte krowy zaczną ogarniać to co się dzieje wokół nich.

...a zapomniałem dodać że miejscowi szeryfowie...itd, itp...

A ja Wam mówię że nie ma to to jak pompowanie rowera o świcie...On ma nabrzmiałe opony, mi puchną kostki..On dołem ja górą...Se kieruję...On jedzie ! Baja! A tu nagle... Dojeżdżasz do promu, chcesz przejechać a tu na pasach, w ruchliwym miejscu DEBILEK z korporacji kasuje klienta. Za nic ma że stoją i trąbią. Debilek obecnie RULEZ bo kasuje...

Z reguły na" Iściu" to te artykuły bywają jak z" Trybuny Ludu".Ale czasami to są same fakty + opinie(czyt komentarze).No i wtedy jest tak jakby się widziało samego siebie...I jakoś tak mi wychodzi że będę następny.Jeżdżę szybko i chaotycznie.Budzę się tak na prawdę jak prom dobija..Zamiast na znaki to gapię się na baby.Jakoś tak bezmyślnie, mechanicznie..Ostatnio się wyje...wróciłem bo za późno pomyślałem.Jak tak dalej pójdzie to w wkrótce do Was wpadnę!

Gadochan - Dobrze mówisz, ale źle zęby składasz. Wychodzi na to, że ten co jedzie samochodem, ma pełne prawo wjechać komuś na rdzeń kręgowy na pasach i nie obowiązuje Go uważanie na innych? Odmul się, bo prochy którymi się delektujesz ogłupiają Cię.

Te wszystkie komentarze, nadaja sie na badanie do psychiatry, tak samo jak ci ktorzy je pisali

Od początku twierdziłem, że za KRETYŃSKIE przepisy" ułatwiające" rowerzystom - zwłaszcza tym bezmyślnym, czyli większości - życie niejeden rowerzysta właśnie życiem zapłaci. A utwierdzają mnie w tym komentarze, których autorzy wywodzą, że rowerzysta mający zielone światło nawet nie musi oglądać się na boki. Głupoty się nie gratuluje, więc gratuluję niektórym mędrkom dobrego samopoczucia.

ludzie szkoda waszych wypocin piszecie takie bzdury że ho ho... pozostawiam to bez komentarza czytelnik

... może śpieszył się do okulisty?

Gość • Czwartek [14.07.2011, 13:06] • [IP: 95.129.224.***] - a potem chodzi Twój synek taka * i się z niego wszyscy brechtają, a synek chodzi zakompleksiony. A kierowca samochodu powinien przepchnąć swój luksusik przez pasy czy drogę rowerową, która przecina ulicę.

Biedni kierowcy samochodów, nie zapominacie czasem że od jakiegoś czasu obowiązują nowe przepisy ruchu drogowego, uwzględniające coraz większe potrzeby rowerzystów. W przypadku oznakowanych przejazdów przez ulice dla rowerów rowerzysta ma prawo przejechać takie pasy i ma przy tym pierwszeństwo i musicie z tym żyć. Pomijam ten konkretny wypadek bo nie wiem na jakim układzie świateł został przejechany. Może było to z jego winy, ale bluzganie na rowerzystów za nowe przepisy nie ma sensu. Raczej proponuję się przyzwyczaić i zacząć bardziej uważać. Szczególnie że w tym mieście jeździ się lepiej rowerem niż samochodem. Niemcy już Was pomału nauczyli zatrzymywać się przed pasami, to teraz nauczcie się ustępować rowerom. I tak wszędzie dojedziecie na czas. No przynajmniej przez najbliższe 10lat zanim zupa nie będzie za droga żeby jeździć autem. ;)

bo tak sie wszystkim spieszy, nie moga sobie pozwolic nawet na 2-3 sekundy straty na zatrzymanie sie czy zwolnienie i popatrzenie, a teraz kierowca opla stracil pól dnia a rowerzysta nawet kilka tygodni zaczym sie wylize,

Na tego typu skrzyżowaniu skręt w lewo powinien być bezkolizyjny. Kilkadziesiąt razy o mały włos nie zauważyłbym rowerzysty skręcając w lewo w 11 listopada. Kierowca koncentruje się bardziej na ruch samochodów z naprzeciwka i w momencie zrobienia się luki chce szybko opuścić skrzyżowanie ostro ruszając.w tym samym czasie z lewej strony wjeżdżający szybko na ulicę rowerzysta na zielonym świetle może zostać potrącony.wiele razy widziałem jak inni kierowcy znajdowali się w tej samej sytuacji. Myślę, że jadąc z miasta ul. woska polskiego i skręcając w lewo w 11 listopada powinien być osobny pas z osobną sygnaliacją świetlną.

Jak wynika z wpisów to Panowie Kierowcy chcą bić pieszych, rowerzystów.Panowie więcej kultury! Proszę pamiętać, że kij ma dwa końce!

"Przez kilkanaście minut na skrzyżowaniu kierowano ruchem." To coś można było nazwać kierowaniem ruchem? Ten policjant co nim kierował robił to pierwszy raz chyba! Podstawy kierowania ruchem się kłaniają. Jak policjant stoi do Ciebie twarzą to znaczy STÓJ, a policjant" zaprasza" do wjechania na drogę rękami. Ci z boków co znali przepisy mogli w każdym momencie wjechać bo policjant dawał" zielone światło".

[IP: 95.129.224.***] to samo można powiedzieć o rowerzystach, kierowcach samochodów, pieszych i motocyklistach. w każdej z tych grup znajdą się ludzie którzy jeżdżą z rozwagą i przestrzegają przepisów, jak i tacy którzy przepisów nie znają lub świadomie je łamią. zatem darujmy sobie obrażanie konkretnej grupy uczestników ruchu bo nie jest ona wyjątkiem.

TO ŻE SAMOCHODY NA DRODZE MUSZĄ BYĆ WIDOCZNE TO WIEMY MANDACIKI ZA ŚWIATŁA I PASY TO OCZYWISTE A CO Z ROWERAMI ANI KAMIZELEK DLA POPRAWIENIA WIDOCZNOŚCI ANI ŚWIATEŁ KOMPLETNIE NIC A JAK WIEMY TO BARDZO POTRZEBNE JEST I MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE ROWERZYŚCI NIE CZEKAJCIE NA PRZEPISY SAMI ZADBAJCIE O SWOJE BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE

JA JEZDZĘ SAMOCHODEM I NAPRAWDĘ TO W JAKI SPOSÓB PORUSZAJĄ SIĘ NIEKTÓRZY ROWERZYŚCI TO PRZEKRACZA WSZELKIE NORMY JEŻELI NIMIŁE IM ŻYCIE TO DO LASU NA LINĘ A NIE NNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NARAŻAJĄ NA NIEPRZYEMNOŚCI I ŻEBY NIE BYŁO TO JA TAKŻE KORZYSTAM ZE ŚCIEŻEK ROWEROWYCH RAZEM Z DZIECKIEM I POMIMO TAK ZWANEGO PIERSZEŃSTWA NIE WEŻDZAM WSZYSIM NA MASKI A SYNA UCZĘ ŻEBY SCHODZIŁ Z ROWERKA NAWET JAK MOŻE PRZEJECHAĆ PRZEZ ULICE MY WSZYSCY POWINNIŚMY BYĆ OSTROŻNI

Patrz i bądź widoczny-to jest ważne.Czy rowerzysta był pewny gdy zza tłumu pieszych, którzy jeszcze nie zaczęli przechodzić bądź byli w oddali będzie widoczny dla auta, czy kierowca nawet gdyby stal to rowerzysta nie wjechał by na niego?