- W rozpracowywaniu tajnych planów Hitlera ogromny wkład mieli Polacy. To właśnie polski ruch oporu przejął jedną z rakiet V2 z poligonu SS - mówią pasjonaci z Fortu Gerharda w Świnoujściu - Polacy rakietę rozebrali i opisali. A później przekazali Brytyjczykom.
Prace nad rakietami V1 i V2 odbywały się w ośrodku badawczym w Peenemünde. Na czele zespołu badawczego stał SS-man i nazista Wernher von Braun, który po wojnie skrył się u Amerykanów. Pracował dla NASA i dzięki jego badaniom Amerykanie wylądowali na księżycu. Przede wszystkim był jednak zbrodniarzem wojennym, ale w przeciwieństwie do wielu swoich kolegów - uniknął kary.
- Trzeba mieć świadomość, że prace von Brauna służyły nie tyle podbojowi kosmosu co tworzeniu śmiercionośnej broni. Przy budowie rakiet zginęło wielu przymusowych robotników, a najwięcej Polaków - zaznaczają pasjonaci z Fortu Gerharda.
Dyrektor muzeum w Peenemünde był pod wrażeniem tego co do tej pory udało się organizatorom wystawy zebrać. - Wykonali świetną pracę. Chcemy nawiązać współpracę z tutejszym muzeum - zapewnił.
Wystawa rozpocznie się 22 lipca w Muzeum Obrony Wybrzeża w Forcie Gerharda. Wystawę współorganizują Muzeum Lotnictwa w Krakowie, Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu oraz Muzeum Armii Krajowej z Krakowa.
Jezu- jakim trzeba być głupim, żeby z vn BRAUNA ROBIĆ bohatera!! Człowieku- o intrygującym niku RSHA- stuknij się w łeb!!
bo to wy:)
182..nie dość, że kłapiesz caps lokiem na formum, co jest niedopuszczalne a wręcz obraziliwe, to jeszcze kłapiesz bzdury weż sie człowieku ogarni i zamknij!!
byłam widziałam, mam nawet zdjecia, fajne było takie otarcie o historię, zwłaszcza, że ktos z mojej rodziny, mial udział w zniszczeniu!!
Po pierwsze- w Penemundee robili wszystko- nie tylko V-1, V-2 ale i torpedy kierowane itd. Po drugie- facet- VON BRAUN- sam osobiście wybierał w Dorze jeńców do pracy w podziemiach. I nakazywał ich zabijać- gdy próbowali dywersji. Po trzecie- w drodze po sukces nie cofnął się nawet przed zadenuncjowaniem swojego kolegi Pan D- który jest prawdziwym twórcą silnika rakietowego. Kolegów przedmówców proszę o pisanie ze zrozumieniem i wizytę w bibliotece- a nie na wikipedii- bo to naprawdę słabe źródło wiedzy! To co piszecie to prawdziwa hitlerowska propaganda- za kilka lat to się okaże, że to MY - Polacy wywołaliśmy wojnę.. Ręce opadają!
TO ZE STWORZYŁ RAKIETY NIE STAWIA GO W ŚWIETLE WINNEGO BO TAK SAMO DO SAMOLOTU MOŻNA ZAMOCOWAĆ BOMBY I ZRZUCIĆ NA MIASTA. ZASADNICZO I RAKIETA I SAMOLOT JEST ŚRODKIEM TRANSPORTU I TYLKO OD LUDZI ZALEŻY CO BĘDZIE NIMI TRANSPORTOWANE - LUDZIE, TOWARY CZY BOMBY. CO DO OSKARŻENIA O ZBRODNIE WOJENNE TO JUŻ KPINA. TAK SAMO MOŻNA OSKARŻYĆ KRUPPA, KTÓREGO FIRMA PRODUKOWAŁA DZIAŁA, MESSERSCHMITTA, KTÓREGO FIRMA PRODUKOWAŁA SAMOLOTY BOMBOWE I WIELE WIELE INNYCH. ALBO NOBLA BO WYNALAZŁ DYNAMIT CZY EINSTEINA BO OPRACOWAŁ TEORETYCZNE PODSTAWY BUDOWY BOMBY ATOMOWEJ A NAWET PRACOWAŁ PRZY JEJ TWORZENIU W LOS ALAMOS W PROJEKCIE MANHATTAN
WERNHER VON BRAUN OTRZYMAŁ STOPIEŃ HONOROWEGO STURMBANFUHRERA ZA PRACE NAD RAKIETAMI W TEN SPOSÓB CHCIANO GO UHONOROWAĆ, W TAMTYCH CZASACH NIE MOŻNA BYŁO ODMÓWIĆ, Z RAK FUHRERA OTRZYMAŁ ZA TO RÓWNIEŻ PROFESURĘ CO JEST DZIŚ NIE DO POMYŚLENIA CHYBA ZE DOKTORAT HONORIS CAUSA JAKO UHONOROWANIE PRZEZ UCZELNIĘ. :) WOJSKO I STOPNIE SS TO BYŁA PRZYKRYWKA ABY PROWADZIĆ BADANIA NAD RAKIETAMI, W 1944 ROKU ZOSTAŁ NAWET ARESZTOWANY PRZEZ GESTAPO I OSADZONY NA 2 TYGODNIE W WIEZIENIU W SZCZECINIE POD ZARZUTEM PROJEKTOWANIA RAKIET I MISJI KOSMICZNYCH ORAZ WYPRAW KSIĘŻYCOWYCH. DOPIERO WSTAWIENNICTWO GENERAŁA WALTERA DORNBERGERA DOPROWADZIŁO DO ZWOLNIENIA. WvB WIDZIAŁ PRZED SOBĄ TYLKO JEDEN CEL – ZDOBYCIE PLANET I KSIĘŻYCA CO UDAŁO MU SIĘ W 1969 ROKU KIEDY JEGO RAKIETA SATURN V WYNIOSŁA NA KSIĘŻYC STATEK APOLLO 11.
BREDNIE NA TEMAT WERNHERA VON BRAUNA! PO PIERWSZE STOPIEŃ SS OTRZYMAŁ ODGÓRNIE WIEC NIE MIAŁ NIC DO POWIEDZENIA, TO BYŁ NAUKOWIEC KTÓRY WRAZ Z GARSTKA PASJONATÓW BUDOWAŁ RAKIETY, W PLANACH MIELI RAKIETY POCZTOWE EUROPA - AMERYKA, LOT NA KSIĘŻYC ITP. ICH RAKIETKI OSIĄGAŁY POŁAP OKOŁO 1-2KM (MIRAK 60m, REPULSOR 1500m, AGGREGAT2 - 2200m). OD 1927 ROKU ZAŁOŻYLI STOWARZYSZENIE" VfR" - Verein für Raumschiffahrt CZYLI TOWARZYSTWO PODRÓŻY KOSMICZNYCH, PRZYGOTOWALI MODEL RAKIETY DO FILMU FRITZA LANGA KOBIETA NA KSIĘŻYCU. W1932 ROKU ARMIA OBEJRZAŁA ICH POKAZ RAKIETOWY I WTEDY TO WOJSKOWI POSTANOWILI ZE OD TERAZ KONIEC Z CYWILNYMI PRÓBAMI RAKIETOWYMI I MOGĄ KONTYNUOWAĆ SWOJE PRACE JEDYNIE POD SKRZYDŁAMI WEHRMACHTU. GRUPKA NA POCZĄTKU SIĘ ROZLECIAŁA ALE POWOLI STWORZYLI ZGRANY ZESPÓL I PRACOWALI W KUMMERSDORFIE I NA WYSEPCE GRAISWALDER OIE. GDY ICH PRACE NAGLE ZINTENSYFIKOWANO PRZENOSZĄC CAŁY ZESPÓL DO NAJNOWOCZEŚNIEJSZEJ NA ŚWIECIE BAZY WOJSKOWEJ SIL LĄDOWYCH I LOTNICTWA W PEENEMUNDE.
no super sprawa - gratulacje dla zalogi fortu za coraz to nowe atrakcje !!
A czy ktos pamieta, ze von Brauna SS zamkneli bo powiedzial, ze rakieta V2 po pierwszym udanym locie wyladowala na zlej planecie... jego marzeniem byl zawsze ksiezyc. Jaki z niego zbrodniarz, przecierz pracowal dla Wehrmachtu i dopiero pod koniec wojny SS przejelo caly kompleks i nawet mu sie dostalo. Z tego co wiem to chyba w Penemunde tylko V2 robili a nie V1. Cos tu chyba nie gra w tym artykule ale co ja sie na tym znam, jedna ksiazke przeytalem...
Piotr, jesteś poprostu niezwykły!!
... i Albert A.
A ja patrzac na zdjecie poczatkowo pomyslalem ze to Kpt.Żw.Domel S...a to tylko M.Gericke
... to Kiri Skłodowska w takim razie też była zbrodniarzem.
Von Braun nie był zbrodniarzem wojennym - zalatuje tutaj komunistyczną propagandą.
Kto wymyśla bzdury, rodem z propagandy PRL-u, o tym, że von Braun był zbrodniarzem wojennym?? Była naukowcem, członkiem NSDAP i SS, jak miliony Niemców, ale to jeszcze nie określa takiej osoby mianem zbrodniarza!
To prawda. Po co w ogóle Muzeum Rybołówstwa?? Dać to w dzierżawę prawdziwym pasjonatom!!
Cofam wszystkie złe słowa jakie kiedyś wypowiedziałem na temat" pruskich przebierańców". Źle Państwa oceniałem. Bardzo się cieszę, że ktoś dba o naszą historię w ten sposób i przypomina chwalebne czyny naszego ruchu oporu. Osobiście odwiedzę wystawę razem z wnukami.
przyjdziemy
Jak się chce to jak widać można... Niskie ukłony Panie Piotrze.
GRATULUJE! POKAZYWAĆ JAK WILE ZROBILIŚMY DLA EUROPY! NIECH SIĘ NIEMCY I POLACY UCZĄ PRAWDZIWEJ HISTORII! CHWAŁA BOHATEROM!
yeah !
Po prostu szok- jak to możliwe, że małe prywatne muzeum może tak dużo? Oszałamiające.. Brawo!
niezmiennie od lat wyrazy uznania dla Piotra.P. za Fort Gerharda
W 46 roku pod Międzyzdrojami (tak jak obecnie jest CPN) na górze były pasy startowe V-I, były szyny i na nich stały na wózkach samolociki - bo V -I wyglądał jak samolocik z dyszą silnika u góry. Teren był ogrodzony drutem kolczastym, Rosjanie tam demontowali urządzenia.Jeszcze długo z wierzy kościoła Marcina Lutra było widać pasy startowe zanim to zarosło i po opuszczeniu przez Rosjan nasi złomiarze zaopiekowali się pozostałościami.Znalazłem tam szablę z napisami arabskimi na klindze, była z wspaniałej stali - można było ciąć drut kolczasty i nie była stępiona a po fechtunku z niemiecką szpadą paradną to szpada przypominała piłę tak była pokaleczona.