Ceny paliwa na lewobrzeżu:
Shell: Pb 95 - 5.24zł
Statoil: Pb 95 - 5.19zł
Faraon: Pb 95 - 5.17zł.
Ceny paliwa na prawobrzeżu i w pobliskich miejscowościach:
Orlen Warszów ul. Fińska: Pb 95 - 5.09zł !
Orlen Międzyzdroje: Pb 95 - 5.09zł !
Jack-Pol Kołczewo: Pb 95 - 5.11zł !
Bliska Dziwnów: Pb 95 - 5.04zł !!!
- Nie zdążyłem sprawdzić cen na stacjach paliw w Wysokiej Kamieńskiej oraz Golczewie, ale spodziewam się ich w granicach 4.99-5.05zł - zazwyczaj taka różnica cenowa zachodzi. Być może uda mi się sprawdzić jutro Bp oraz Bliska w Wolinie - powinny być w tych samych granicach co Golczewo – pisze do nas mieszkaniec.
Dodaje, że jego zdaniem (które podziela wielu kierowców) istnieje zmowa cenowa na lewobrzeżu.
- Stacje lewobrzeżne ustalają ceny podług najbliższych stacji paliw na terenie Niemiec. Dla nich się liczy by u nas (w Polsce) paliwa były tańsze o około 5 eurocentów od Niemiec. Nie patrzą na klientów z miasta, a jedynie na naszych zachodnich sąsiadów – wyjaśnia Czytelnik.
dlaczego dzisiaj w całym Szczecinie są jednakowe ceny paliw?
"Faraony" twierdza że gaz po 2, 64 jest na granicy opłacalności a na Warszowie pewnie dopłacają bo mają po 2, 56 Pozdrowienia dla" hydro"
"To pazerność właścicieli oraz Niemców, którzy podbijają ceny bo u nich taniej." -komuś chyba za gorąco...
Rzeczywiście macie drogo. Pracowałem na jednej z tych Stacji. Podziękujcie to Shell-owi to oni narzucają Wam taką marże. U mnie dla przykładu ON kosztuje 4.86 a Pb - 5.06 a w tej cenie to ja sprzedaję paliwa Ultimatte. Rosa działaj!!
zapraszam do stacji przy cerfurach
BŹDZIĄGWA . . zwojeci się wyprostowały. Co ty wypisujesz!
Cena morska, słona. To nie tylko u nas jest tak. Mieszkałem kiedyś w Anglii na wyspie i cena też była wyższa o ponad 10 pi.
tydzień temu diesel w małopolskim 4, 85
Przejechałem całą Polskę i u nas najdrożej. proszę nie bronić, że to wina promów. To pazerność właścicieli oraz Niemców, którzy podbijają ceny bo u nich taniej. Rada jedna to tankować gdzie indziej. Może się opanują z tym windowaniem cen. A tak nawiasem to w Karpaczu też tak dużo Niemców, a ceny paliwa są mniejsze. Pozdrawiam kierowców.
Polak pojedzie nawet na koniec świata, żeby kupić wachę taniej o pięć groszy. Pazerność, chciwość i łapczywość.
Bardziej ta zmowa polega na obserwacji cen na innych stacjach i dopiero wprowadzanie na danej stacji paliw. I w ten sposób najtaniej jest na Orlenie, bo pewnie zmienia ceny po wszystkich innych stacjach w Świnoujściu.
To przeróbcie sobie samochodziki na mazut.
Nie istnieje żadna zmowa cenowa. Kłaniają się dwie rzeczy: 1. Fakt mieszkania na wyspie, co sprzedawcy wykorzystują wiedząc, że jeśli ktoś będzie chciał kupić towar gdzie indziej to musi wydostać się z wyspy a to już takie proste nie jest. Nie dotyczy to tylko paliw, ale również innych towarów i artykułów np. sportowych. 2. Wszechobecne Helmuty, które przejeżdżając przez miasto obowiązkowo zatrzymują się by zatankować do pełna, a często przyjeżdżają tu tylko po to. Te dwa punkty + turyści powodują, że Świnoujście jest jednym z najmniej przyjaznych dla mieszkańców miast tej wielkości w Polsce. Pozdrawiam
Najlepszy jest gość co mówi, że w Szczecinie jeździ na 10 litrach cały tydzień a w Świnoujściu 3 rundy po mieście i rezerwa. Cóż, widocznie klimat nadmorski autku źle służy.
JEST TAK I NIC MY JAKO KLIENCI NIE JESTEŚMY W STANIE ZROBIĆ. GDY BY NIE PROMY BYŁO BY INACZEJ. PŁACZ KIEROWCO I PŁAĆ
Gość • Poniedziałek [27.06.2011, 00:50] • [IP: 217.97.193.***] Wy macie swoją TV Trwam, wiec o co ci chodzi? ogladaj i siedz cicho
Artykuł dotyczy przypuszczalnej zmowy cenowej i tego się trzymajmy. Co do ceny paliw to tutejsze stacje paliw należą do potentatów a ilość sprzedawanego paliwa w Świnoujściu jest dla nich przysłowiową kroplą w morzu. Ceny paliw są uśredniane i koszty dowozu do różnych stacji nie odgrywają żadnej roli. Chyba, że chodzi o tzw. politykę handlu. U nas ceny wprowadza Statoil (tak to widać) a po nich dopiero inne stacje. Do zmowy cenowej dochodzi wtedy, gdy przedsiębiorcy tej samej branży mają pozycję dominującą na rynku czyli ponad 40 % oraz gdy ustalają bezpośrednio lub pośrednio ceny zakupu i sprzedaży towaru itp. W tym przypadku można domniemywać, że taka sytuacja zachodzi gdyż przy każdym wzroście czy spadku cen paliw na naszych stacjach jest taka sama różnica cen. Pytanie: kto ma wystąpić o nasze interesy. Odpowiedź: media, organizacje konsumenckie (nie ma w Ś-ciu) oraz Prezydent, który do tych spraw ma odpowiedniego urzędnika. Wspomnę, że wśród taksówkarzy jest podobnie i nie ma żadnej reakcji.
Njlepsza jest osoba która opisuje jakie to tanie paliwo jest we Wrocławiu...a wiec kto chce zaoszczedzic parę gr.na tankowaniu zapraszam na wyprawe po paliwo do Wrocławia:)))...ZASTANÓWCIE SIE CO WYPISUJECIE, A NIKT WAM NIE KAZE TANKOWAC W ŚWINOUJŚCIU!
Tankuje zawsze poza moim miastem, nie mam zamiaru nabijac kasy wlascicielom, niech robia to niemcy bez mojego udzialu.
co mi wiadomo to w Mokrzycy nie ma stacji paliw tylko w Wolinie a są tańsze jak w Świnoujściu
Jeżeli nie stać kogoś na paliwo to po co kupuje auto...temat cen na stacjach paliwowych jest już nudny.A jeżeli ktoś chce kupić taniej to zapraszam do tankowania np.do Golczewa, ale najpierw niech obliczy ile straci na dojazd-mądry dojdzie do wniosku ze nie opłaca się po te parę groszy jezdzić tankować na jakąś wioske-prosta matematyka!
Kolejna sytuacja, która" zaskakuje" autora artykułu jak zima naszych drogowców i kolejki na promy w sezonie. Paliwo w Świnoujściu nigdy nie było " w skali kraju" tanie. Zwłaszcza w sezonie. Poza tym, to nie sieciówki ustalają cenę paliwa. Wystarczy przejść się na stację i zapytać, zamiast wypisywać plotki.
dzisiaj we Wroclawiu na BP w centrum niemal miasta On kosztuje 4, 89, to co dzieje sie u nas w Swinoujsciu to jakas tragedia, zeby az takie byly roznice w cenie.
Hehe. W Szczecinie jeździ cały tydzień na 10 litrach a w Świnoujściu 3 rundy po mieście i rezerwa. To Ci rebus nie do rozwikłania. Może w Świnoujściu od tego jodu więcej pali.
na stacjach powinny być rodzaje cen dla sąsiadów wyższe, dla autochtonów normalne. Jest tak w wielu krajach np. w strefie przygranicznej Włoch i Słowenii. Słoweńcy mają karty aby mogli tankować taniej we Włoszech.