Młody mężczyzna z Gurajat nie umarł na miejscu - został przewieziony do szpitala. Tam jednak lekarze stwierdzili zgon. Oficjalną przyczyną śmierci było porażenie prądem.
fot. istockphoto.com
25-letni Hindus został śmiertelnie porażony prądem przez telefon komórkowy. Mężczyzna próbował wykonać połączenia w trakcie, gdy telefon był podłączony do ładowania.
Młody mężczyzna z Gurajat nie umarł na miejscu - został przewieziony do szpitala. Tam jednak lekarze stwierdzili zgon. Oficjalną przyczyną śmierci było porażenie prądem.
źródło: www.ikamien.pl
WielkiElektronikzParówieckiej Witam i przepraszam że tak późno przedstawiam wyniki eksperymentu. A więc: Użyłem sprawnej ładowarki marki, , forever, , dającej na wyjściu w stanie jałowym napięcie równe około 7V. Po zasymulowaniu przebicia izolacjii międzyuzwojeniowej transformatora impulsowego, ładowarka nadal na wyjściu miała 7V tylko że po przyłożeniu wskaźnika neonowego do dowolnego biegunu wtyczki podłączanej do telefonu ten świecił intensywnie. Między ziemią a biegunem, , minus, , wtyczki od telefonu napięcie miało wartość 122V AC. Po zastąpieniu wskaźnika neonowego żarówką popłynął prąd zdolny ZABIĆ! Czyli: kiedy doszło by do takiej awarii nie zorientowali byśmy się gdyż : telefon ładował by się nadal o ile nie posiadał by metalowej obudowy i tym samym nie leżał na uziemionym miejscu, dioda LED w ładowarce świeciła się pokazując że wszystko jest OK. Wniosek - dajme sobie spokój z roamowami przez telefon kiedy ten się ładuje. Pozdrawiam
szkoda faceta no to teraz widac co moze prot zrobic
czekam na wynik eksperymentu
220wolt to rzadko zabija, popieści i reka sama odskakuje to on miał takie serce że by go paluszek zabił.telefon w plastiku jak coś tu nie tak, plastik nie przewodzi pradu.
Do 80.245.182. Jest to możliwe, mówie o uszkodzeniu izolacji pomiędzy stroną pierwotną a wtórną, nie mówie o zwarciach międzyzwojowych. Żeby nie być gołosłowny, w najbliższych dniach postaram się zrobić taki właśnie eksperyment i jak będę mógł się tu nim podzilić - zrobie to
Na swoim przykladzie...Telefon from china, podlaczony do ladowania, wykonywalem polaczenie i dotknelem urzedzenia podlaczonego pod sile, jak mnie pierdo***** to korki strzelily a bylo to w punkcie gastronomicznym o pow 200m kw. Takze telefon poszedl w odstawke...jak ktos chce chetnie pozycze i udowodnie, a jest tak dlatego ze te telefony sa tania chinska podrobka bez atestow...
mnie może telefon nie zabił...ale rachunek za telefon o mało co:))...
ale jesli przebicie nastapi na uzwojeniach w trafo to telefon sie usmarzy wiec jak mozna z niego dzwonic ;) zreszta zawsze jest jakis potencjal mozna sprawdzic zreszta w ten sposob, voltomierz podlaczyc jednym przewodem do telefonu a drugim do przewodu zerowego w gniazdku jesli pojawi sie napiecie to zostawilbym telefon w spokoju do czasu kiedy sie naladuje ;)
Do 93.94.185 Ładowarka to mała impulsowa przetwornica zawierająca transformator. Teoretycznie nie ma szans na porażenie. Jeśli doszło by do uszkodzenia izolacji między stroną pierwotną i wtórną może dojść do porażenia gdyż potencjał sieci 230V (Polska) pojawi się na stronie wtórnej. Poprzez przewód łądowarki napięcie pojawi się na telefonie i jeśli dotkniemy czegoś metalowego w telefonie, prąd popłynie drogą ;sieć-uszkodzona ładowarka-telefon-człowiek-ziemia. Jeśli już rozmawiamy przez telefon w trakcie ładowania, nie dotykajmy rur, kranów i innych metalowych uziemionych przedmiotów. Pozdro
Wielki Elektronik z Parówieckiej A ja rozmawiam przez komóre kiedy podłączona jest do ładowania, ale jeśli nie potrzebujecie pilnie - nie robić tego.
Jest to możliwe, jeśli układ jest gdzies przerwany, ale do elektroników obu mam pytanie? czy elementy (scalaki) w telefonie nie są za cienkie aby takie natęzenie wytrzymać? To jedno, a druga sprawa, to ładowarka zmienia nam prąd na stały i myślicie, że tym mega cienkim kabelkiem(nie wiem nawet ile tam jest0.25 kwadrat?) po jakims zwarciu w ładowarce poszło na niego 230? Bo nie rozumiem jak stały z ładowarki może zabic? A Ty bzdet. ...
Bździągwa: Wystarczyło by 50volt...
To jakim prądem ładował ten telefon? 1000 volt?
Ja, przedstawiciel ssaków naczelnych i Elektronik Naczelny Jeszcze Bardziej uważam, że Naczelny Elektronik prawie ma rację, prawie, bo trzeba zamknąć oczy w czasie ładowania.
co Ty elektronik za bujdy opowiadasz, tez jestem elektronikiem i uwazam ze to nie prawda
Jakiś telefon z dupy.
jestem elektronikiem ii jest to prawda nie rozmawiajcie przez ładujący się telefon a nawet wyłączcie go podczas ładowania