POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [20.06.2011, 07:21:22] • Świnoujście

Polskie rzemiosło w Świnoujściu w latach 1945 – 46

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

Plakat z przełomu lat 1945/46 wzywający do osiedlania się na Ziemiach Odzyskanych. Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Szczecinie.(fot. Archiwum autora )

Już niemal rutynowo zaczynam od tego, że w 1945 r. po zajęciu miasta przez bojowe jednostki Armii Radzieckiej, przez kilka miesięcy miastem i powiatem zarządzał tymczasowy samorząd niemiecki działający pod nadzorem rosyjskiej komendantury wojennej. Zgodnie z postanowieniami Układu Poczdamskiego, Świnoujście oraz wyspa Wolin przekazana została w początkach października władzom polskim.

W składzie grupy operacyjnej Pełnomocnika Rządu RP, która wówczas przybyła do Świnoujścia, by przejąć go w polski zarząd znajdował się również delegat Ministra Przemysłu, nazwiskiem Antoni Kloska. Jego zadaniem było w pierwszym rzędzie rozpoznanie potencjału gospodarzącego przejmowanego terenu, zinwentaryzowanie zakładów przemysłowych i rzemieślniczych, urządzeń i materiałów, a jednocześnie w pierwszym okresie wsparcie polskiej administracji w działaniach organizujących przemysł i rzemiosło. Jego pierwszy raport napisany na skrawku papieru 16 października 1945 r. nie zawierał zbyt optymistycznych stwierdzeń. Pisał on tam m.in. „Na terenie Świnoujścia żadnych fabryk nie ma natomiast jest bardzo dużo różnych warsztatów. (…) Żadnych większych magazynów w Świnoujściu też nie ma. Władze sowieckie nagromadziły duże ilości materiałów zabranych z warsztatów i domów, ale na swoje tereny nie wpuszczają. Dużo już statkami wywieźli. Cały szereg warsztatów to tylko puste hale. Ludność niemiecka jest zdezorientowana; część już uszła zabierając co się da ze sobą, część służalczo zgłasza się do pracy”.

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

Do końca istnienia linii kolejowej pociągi przywoziły do portu rosyjską zdobycz wojenną. Wybrzeże Władysława IV, 1946 r. (fot. Archiwum autora )

Jak wynika z pierwszych szacunków dewastacje zakładów przemysłowych i warsztatów, spowodowały zmniejszenie ich wartości szacunkowej rzędu 30 – 40%. Było to efektem nieskrępowanego niczym demontażu i wywózki przez Armie Radziecką ich wyposażenia, jako zdobyczy wojennej. Taki stan, w oczywisty sposób określał możliwości rozwoju polskiego przemysłu i rzemiosła w mieście. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że w sensie komunikacyjnym miasto było odcięte, rozwój ten był z konieczności bardziej skomplikowany i opóźniony w stosunku do innych obejmowanych przez władze polskie terenów Pomorza Zachodniego.

W pierwszych miesiącach osadnictwa i organizowania się społeczeństwa polskiego, do miasta napływali początkowo urzędnicy, organizatorzy życia publicznego ale także ludzie, którzy swoją przyszłość wiązali z prowadzeniem własnego zakładu handlowego, gastronomicznego lub rzemieślniczego. Byli oni, jak rzadko która kategoria zawodowa potrzebni, wszak wszystko, startowało tu od zera. Przybywali ze wszystkich stron kraju, , reprezentowali bardzo zróżnicowane przygotowanie zawodowe, różne nawyki i tradycje. Osiedlali się głównie w miejscowościach, rokujących lepszy start a więc w Świnoujściu i Międzyzdrojach. Ówczesne władze ten kierunek aktywizacji gospodarczej miasta i powiatu aktywnie popierały. Tylko rzemiosło i handel mogły bowiem stworzyć możliwość egzystencji dla napływających osadników. Nie było w zasadzie żadnych problemów z uzyskaniem zezwolenia na prowadzenie działalności i dość liberalnie podchodzono do udokumentowania przygotowania zawodowego i fachowości.

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

Prom Ostswine z niemiecką załogą pod rosyjską kontrolą łączył brzegi Swiny, 1946.(fot. Archiwum autora )

Przejęcie przez polskie władze administracyjne warsztatów i lokali rzemieślniczych nie wpłynęło od razu w istotny sposób na powstrzymanie dalszej dewastacji i szybkie ich uruchomienie. Rosyjskie specjalne oddziały do spraw zdobyczy wojennej, prowadzone bardzo często przez niemieckich przewodników zajmowały nadal wszelakie mienie, nawet jeśli było to wyposażenie warsztatu, sklepu czy mieszkania, przeznaczonego dla osadnika polskiego. Było to możliwe ponieważ brakowało dotkliwie polskich fachowców, gotowych do objęcie warsztatu. Z zarejestrowanych przez polskie władze, w końcu października 1945 roku 69 warsztatów, tylko dwa prowadzili Polacy a pozostałe jeszcze nadal Niemcy. Ale już w dwa miesiące po zainstalowaniu się polskich władz pojawili się polscy rzemieślnicy gotowi do objęcia poniemieckich warsztatów i zakładów rzemieślniczych.

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

Pan Ignacy Lisiak, robotnik przymusowy w dziwnowskiej piekarni, założyciel jednej z pierwszych polskich piekarń w Świnoujściu, 1945. (fot. Archiwum autora )

Pierwszymi byli ci, którzy w okresie wojny jako robotnicy przymusowi pracowali u niemieckich rzemieślników. Tak było n.p. z jednym z pierwszych polskich piekarzy, nieżyjącym już panem Ignacym Lisiakiem. W czasie wojny zatrudniony był w pobliskim Dziwnowie w piekarni. Tam zdobył odpowiednią praktykę i umiejętności, które umożliwiły mu objęcie i uruchomienie jednej z pierwszych polskich piekarń w Świnoujściu. Zezwolenie na prowadzenie piekarni uzyskał on już 3 grudnia 1945 r. Z pewnymi przerwami piekarnia pana Lisiaka pracowała wiele lat, a starszym mieszkańcom określenie „chleb od Lisiaka” kojarzy się z niepowtarzalnym smakiem tego wyrobu.

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

. Karta żywnościowa obowiązująca na obszarze Ziem Odzyskanych w 1946 r. (fot. Archiwum autora )

Nieco wcześniej, bo w końcu listopada otworzyli też piekarnię Antoni Perzyński na ul. Walki Młodych ( T. Kościuszki ) i Antoni Kmiecik na Pomorskiej ( Boh. Września ). Do końca 1945 roku uruchomiono łącznie 6 polskich piekarń. W rok później było już ich 13. Równie szybko, bo taka była konieczność chwili, powstawały zakłady rzeźnicze. Już w listopadzie otworzył zakład Władysław Górka, przy ulicy Ogrodowej ( obecnie Monte Cassino ). W ciągu kilkunastu dni powstały kolejne masarnie i rzeźnie : J. Zakrzewskiego przy Armii Czerwonej ( dzisiaj Armii Krajowej ), Bernarda Narlocha przy Żymierskiego ( Konstytucji 3 Maja ) i Feliksa Długiego przy ul. Piastowskiej. Uruchomiona też została pierwsza polska rozlewnia piwa pana Jerzego Bolesławskiego.

Polskie rzemiosło w Świnoujściu  w latach 1945 – 46

Siedziba polskich władz miejskich Świnoujścia od 1946 r., obecna siedziba Muzeum Rybołówstwa. (fot. Archiwum autora )

Pozostanie tajemnicą rzemieślników z tamtych pierwszych miesięcy polskiego władztwa, jak i skąd w tamtych warunkach, ogołoconego z zapasów wszelkiej żywności miasta, zdobywali mąkę na wypiek chleba, bułek i nawet ciastek, a rzeźnicy żywiec i mięso dla wykonania swych wyrobów. Najprawdopodobniej jednym z ważniejszych źródeł zaopatrzenia byli Rosjanie a także dostawy z pobliskich niemieckich wsi, jak też z odleglejszych rejonów Polski.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 49, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 26-49 z 49

Gość • Czwartek [23.06.2011, 18:25:11] • [IP: 80.54.123.**]

w wikipedii napisane o baterii mielin kiedy zbudowana jak uzbrojona planowane byly dziala 88mm lecz zamontowane zostaly 105mm o minach mozejki w wiki nie ma bo i skad, sa artykuly w kilku starych wyspiarzach, panie Fakt, czy widzial pan tam na wyspie podostawiane mobilne dziala 88mm albo chociaz stanowiska w ktorych staly? a moze ciagnik ktory je tam zaciagnol. RSHA jak chcesz mi pokazac miejsca w ktorych staly? na zdjeciach nie widnieja, fotki robione 28.11.1943 i 14.04.1945 (16.04.45 trafiony Lutzow) i 28.04.45 zdjec Mielina 8szt. razem 281 szt zdjec Swinoujscia Karsiborza Ognicy, widac nawet jak leca bombowce z eskorta. Klapsie?? PZDR.

Fakt. • Czwartek [23.06.2011, 17:50:35] • [IP: 83.21.153.**]

Miała być dyskusja o rzemiośle a wyszło o militariach, ale to jest część mojej winy że taką wywołały moje wspomnienia.Odnośnie rzemiosła to jak pamiętam były dwa okresy do 48 roku kiedy nie gnębiono nadmiernymi podatkami, ale wtedy były trudności materiałowe.Szczytem mody były buty oficerki robione ręcznie przez szewca Szyte i kołkowane a zakup trampek zwanych pepegami czy tenisówek czyszczonych kredą z pasty do zębów.Trudności w zaopatrzeniu. ..makabra (bułki w środku puste składające się z skorupy) a chleb podobny do okupacyjnego zwanego" dzwiękowcem"tą nazwę zawdzięczał wiadomym skutkom.Po 48 zaczęto likwidować prywatną inicjatywę podatkami" warsztat założyć bagatelka a jak zapłacić podatek to jest sztuka wielka" domiar, więc musieli plajtować.Powstawały PSSy i MHD...Pionierem tego był pan Kropski.Podobnego mechanizmu użyto do likwidacji" państwowych " po 85 tylko nazwano to POPIWKIEM - podatek od ponadnormatywnych wynagrodzeń, kiedy zmieniano system który się nigdzie nie sprawdził.Wahadło odbiło.cdn.

RSHA • Czwartek [23.06.2011, 16:19:03] • [IP: 80.245.182.***]

ZAPYTAJ W TAKIM RAZIE FAKTA CZY WIDZIAŁ TAM DZIAŁA 88mm POLOWE NAPEWNBO POTWIERDZI, PO DRUGIE NA WIKIPEDII NIE MA ANI SLOWA O BATERII MIELIN WIEC NIE WIEM SKAD TE PRZYPUSZCZENIA ZE SZUKAM W WIKIPEDII, O MINACH" MOZEJKI" TEZ NIE MA NIC NA WIKIPEDII. WIEC TEMAT Z WIKIPEDIA UWAZAM ZA ZAMKNIETY. SKAD MASZ TAKIE ZDIECIA LOTNICZE? JESLI MASZ TO WYSLIJ MI NA MAILA CHETNIE ZOBACZE ALBO DAJ ADRES WWW, WTEDY CI ZAZNACZE W KTORYCH MIEJSCACH STALY JESLI CHCESZ. POZDRAWIAM

bobo • Czwartek [23.06.2011, 14:51:35] • [IP: 79.187.138.**]

Pozdrowienia dla FAKT. Prosimy o więcej informacji o już tak starym Świnoujściu. Ja i moja żona jesteśmy z Pana bardzo dumni :))

Gość • Czwartek [23.06.2011, 12:11:39] • [IP: 80.54.123.**]

podczas wojny dostawiono wiele polowych dzial kall 88mm, kiedy ?? na 8 zdjeciach lotniczych z 44r i 45r nie widac zadnych dzial poza skupiskiem 4 stanowisk baterii i 1 samodzielnym ulokowanym troche z boku, 20mm za male zeby je widziec, skad RSHA bieze takie informacje o dostawionych dzialach ??

Fakt. • Środa [22.06.2011, 17:56:58] • [IP: 83.21.161.***]

Dobrze ze RSHA interesuje się militariami a skąd ma czerpać wiedzę. ..przypuszczałem np.że armaty to były 88mm bo taką amunicję rozbierałem sprzedając łuski na złom w fili Huty CRUDIA która znajdowała się na ul Grunwaldzkiej (mniej więcej tam gdzie dziś znajduje się NETTO.) Zewnętrznie te armaty były bardzo podobne do siebie. ..Dlaczego przypuszczałem że to byla głowica od torpedy. ..bo widziałem takowe dwie takie kolo Odlewni i głowicę bojową na brzegu koło zatopionego Minenraumbota i motorówki górne części wystawały wtedy z nad wody i były spalone, stacjonowali tam Rosjanie i nawet jeszcze nie ogrodzili się płotem z drutu kolczastego.Pozdrawiam RSHA i gratuluje zainteresowania.Piszę to co zapamiętałem

Gość • Środa [22.06.2011, 16:03:18] • [IP: 80.54.123.**]

dobra nie rob z siebie takiego znawcy bo wystarczy wpisac w wikipedie i wyskoczy to samo

Gość • Środa [22.06.2011, 14:32:17] • [IP: 80.245.182.***]

a kto przepisuje klapsie ?

Gość • Środa [22.06.2011, 13:32:05] • [IP: 80.54.123.**]

po co przepisywac wikipedie?

RSHA • Środa [22.06.2011, 10:36:27] • [IP: 80.245.182.***]

DO FAKT ;) PODCZAS WOJNY DOSTAWIONO DO TEJ BATERII WIELE POLOWYCH DZIAL 88mm STAD TA AMUNICJA O KTOREJ PAN PISZE. PRZEZ DODADANIE TYCH 88, 37 I 20 BATERIA TA POD KONIEC WOJNY STALA SIE BATALIONEM PRZECIWLOTNICZYM. ALE TRZON STANOWILO POCZATKOWO 4 A PODCZAS WOJNY 5 DZIAL 10, 5 CM S.K.C./32 BAKELITOWE NAKRETKI BYLY ZAKRECANE W GNIEZDZIE ZAPALNIKA, ZAPALNIK MONTOWANO NA KROTKO PRZED STRZALEM. KTÓRA BATERIA OBRONY WYBRZEŻA ? MIEDZY WARSZOWEM A PRZYTOREM ? GOEBEN 280mm? POZDRAWIAM

Wyjechany • Wtorek [21.06.2011, 21:48:27] • [IP: 89.73.68.***]

Będąc gówniarzem jeździłem z ojcem na ryby nad zalew, pamiętam bunkry po tej baterii, zapiaszczone bardzo.Pamiętam też statek niedaleko główek zanurzony dziobem, to były lata siedemdziesiąte więc to chyba nie była pozostałość po wojnie.

Fakt. • Wtorek [21.06.2011, 20:00:50] • [IP: 83.21.153.**]

Do RSHA był rok 46. .. dział nie robiłem pomiaru kalibru ale jeśli chodzi o amunicję to jestem pewny ze w bunkrach składowana była amunicja 88 mm bo takie były napisy na skrzynkach (wątpię aby amunicja 88 mm znajdowała się koło flak 105 mm). Pociski były scalone zamiast zapalników miały bakelitowe nakrętki. .Nosiłem w kieszeni magnes bo niektóre łuski były mosiądzowane a skup był tylko mosiądzu, ostrą siekierką nacinało na stożku wyciągało pocisk wyciągało proch artyleryjski rureczki (balistyt) na końcu był płócienny woreczek z czarnym prochem wykręcało się spłonkę kluczem 3 palcowym lub zbijało gwozdziem wbitym w deskę. ..Tak to pamiętam. ..Po bunkrach chodzilo się świecąc zapalonym prochem końcówkę trzymając w puszeczce z wodą.Jak słyszałem dwoje ludzi spłonęło kiedy świecili prochem nie stosując tego sposobu, na podłodze w bunkrach było wiele rozsypanego prochu z amunicji nie scalonej ale to inne bunkry dział obrony wybrzeża ale to było minęło.

RSHA • Wtorek [21.06.2011, 18:13:17] • [IP: 74.120.15.***]

WITAM PANIE FAKT ! CZYLI JEZIORKO O KTÓRYM PAN MÓWI TO MULNIK(?) MINENRAUMBOOTA NIE PAMIĘTAM I MOTORÓWKI PEWNIE NIE ZWRÓCIŁEM UWAGI LUB BYŁO ZBYT DAWNO. MOZEJKO WYDOBYŁ MINĘ DENNA TYPU G WZÓR C A MATERIAŁ W NIEJ UŻYTY TO HEKSANIT (MIESZANINA HEKSYLU40% I TROTKA60%) CHOCIAZ TEGO PEWNYM BYC NIE MOZNA BO POD KONIEC WOJNY LALI CO MIELI ;) BATERIA O KTÓREJ MOWA TO FLAK BATTERIE MELLIN NA PÓŁWYSPIE MIELIN WYPOSAŻONA BYŁA W 4 A PÓŹNIEJ 5 DZIAŁ 105 MM POZDRAWIAM

Fakt • Wtorek [21.06.2011, 15:57:40] • [IP: 83.21.153.**]

Panie RSHA Jak się jedzie z Świnoujścia na przeprawę promów Karsibór to po lewej stronie około 4 km skręca się w lewo w las po około 1 km jest jeziorko. przy wlocie do jeziorka był spalony Minenraumbot i duża motorówka (o to była awantura z p. Możejką) tam wydobyto głowicę torpedy która stawała się miną denną jeśli nie trafiła w cel na wodach wroga przy odpowiedniej głębokości(niemiaszki naród oszczędny mieli takie rozwiązania) p Możejko wytapiał z niej heksogen. ..Tam między kanałem na którym jest zwężenie zwane MULNIKIEM a jeziorkiem znajdowała się wymieniona bateria. W tym czasie jedyna przeprawa do Karsiborza to był ponton przeciągany na linie w najwęższym miejscu Kanału Piastowskiego.Podobna bateria 88 mm znajdowała się nad Zalewem Szczecińskim koło główek wyjścia na Zalew.Jak się spotkamy na przystani wędkarskiej MSR w sobotę 25. 06 godz.13 to. ..porozmawiamy.

RSHA • Wtorek [21.06.2011, 14:24:47] • [IP: 80.245.182.***]

PANIE FAKT O KTORYM JEZIORKU KOLO MULNIKA MOWA? NIE MOGE SKOJAZYC. I JAKA BATERIA PLOT? NA POLWYSPIE MIELIN ? POZDRAWIAM

Jan • Wtorek [21.06.2011, 13:05:47] • [IP: 122.201.41.***]

Do IP:80.245.183. ...Gdyby był inny ustrój to wszyscy by byli debilami i nie było by szkół? Tak wiele zawdzięczasz byłemu ustrojowi? To wyrywaj na Kubę jeszcze sie załapiesz

Gość • Wtorek [21.06.2011, 12:39:21] • [IP: 80.54.123.***]

12:10 prawda, jak ktoś był wykształcony i na stanowisku, chciał nie chciał to nie miało nic wspólnego z poglądami należał do pzpr. Jak nie to znalazł się następny co się zapisał. Takie * o Szopenie.

Gość • Wtorek [21.06.2011, 12:10:54] • [IP: 188.182.137.**]

[20.06.2011, 12:54] • [IP: 80.245.183.***]-- gdybys nie poparł pzpr to by cie rozstrzelali i wapnem w lesie przysypali! i nie pitol głupot bo naród nic do gadania nie miał! myślisz ze jakby polska powiedziala 3 razy nie to stalin by odpuscił? jełop jestes i tyle w temacie!

Gość • Wtorek [21.06.2011, 09:30:21] • [IP: 80.245.181.***]

Gość • Poniedziałek [20.06.2011, 12:54] • [IP: 80.245.183.***] Ty mądralo, a dzięki komu skończyłeś szkoły za darmo, jeżeli je skończyłeś.Sam wychowywałeś się w starym systemie i czerpałeś korzyści pełną garścią a i może sam byłeś członkiem tej pzpr.

Bździągwa • Poniedziałek [20.06.2011, 17:26:32] • [IP: 31.63.233.***]

Fajne są te plakaciki. A najlepszy jest jak siedzi gość przy stole, jest taka ręką która podaje mu kieliszek, a gościu tak jakby go odsunął i napis: „Z Frajerami Nie Piję” - Dobre

solinvictus • Poniedziałek [20.06.2011, 13:32:22] • [IP: 91.94.34.***]

Łatwo się osądza, gorzej pewnie przetrwać w tamtych warunkach. Artykuł tradycja... rewelacja (po co ja to piszę?) Ukłony i pozdrowienia

Gość • Poniedziałek [20.06.2011, 12:54:57] • [IP: 80.245.183.***]

każdy kto popierał pzpr powinien być z miejsca rozstrzelany i przysypany wapnem w lesie

Fakt • Poniedziałek [20.06.2011, 09:46:20] • [IP: 83.21.148.**]

Osadnicy wpuszczeni do Świnoujścia pod koniec maja zostali cofnięci do Kamienia. Mieszkaliśmy w budynku dzisiejszego Urzędu Miasta.To odbywało się pod pretekstem oględzin czy domy nie są zaminowane.Po ponownym zezwoleniu na wjazd, (dokładnej daty nie pamiętam a nie chcę być posądzany że się mylę) pamiętam ze na drzewach rosły jabłka.na, każdym domu wisiały tabliczki (wszędzie jednakowe z sklejki)OSMOTRIENO MIN NIET i podpis sapera. Nasi mówili że obiekt został OBSZABROWANY z wartościowych przedmiotów.Jechaliśmy trójkołowcem z Kamienia, na rogatkach był punkt kontrolny naszego wojska, gdzie nasz marny dobytek został przeglądnięty...czego szukali tego nie wiem bo broni i amunicji było pod dostatkiem.Jak jechaliśmy to na wysokości szlabanu palił się las i wybuchały pociski. Na Warszowie (koło wiaduktu)była barykada i punkt kontrolny Rosjan Przewoził prom KRHRWIDER podobny z zdjęcia z niemiecką załogą Zakwaterowywał niemiecki policjant przy ul. Lotsenstrasse- pózniejsza Pomorska.Puste domy z wybitymi szybami.

Gość • Poniedziałek [20.06.2011, 08:07:55] • [IP: 80.245.186.**]

uwielbiam te zdjecia starego miasta, sa super, szkoda, że tak mało

Oglądasz 26-49 z 49
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 27 listopada (środa) o godz. 17:00 – do Biblioteki Głównej (ul. Piłsudskiego 15) na spotkanie z popularnym i lubianym aktorem Robertem Gonerą. Wstęp wolny! ■ "UZDROWISKO ŚWINOUJŚCIE" S.A. uprzejmie informuje wszystkich swoich emerytów o zgłaszanie się do Zarządu Spółki przy ul. Nowowiejskiego 2 w Świnoujściu w celu pobrania świadczenia Świątecznego. Kontakt telefoniczny: 91 321 44 47 ■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 15 listopada (piątek) o godz. 17:00 - na spotkanie z aktorką Marią Pakulnis połączone z prezentacją książki pt.:"Moja nitka". Prowadzenie red. Marcin Michrowski. Wstęp wolny! ■