Władza prezydenta w Rotary Clubie trwa rok, liczony od 1 lipca. W tym czasie, jak tłumaczy nam Bogumiła Toporowska, sekretarz stowarzyszenia, do jego zadań współpraca z mediami władzami miasta, organizacja imprez charytatywnych.
fot. Sławomir Ryfczyński
50 osób przybyło na wieczór prezydencki świnoujskiego Rotary Clubu, jaki odbył się na statku Chateaubriand. Podczas uroczystości dotychczasowa prezydent Małgorzata Porada przekazała władzę prezydentowi elektowi Kazimierzowi Karpowiczowi.
Władza prezydenta w Rotary Clubie trwa rok, liczony od 1 lipca. W tym czasie, jak tłumaczy nam Bogumiła Toporowska, sekretarz stowarzyszenia, do jego zadań współpraca z mediami władzami miasta, organizacja imprez charytatywnych.
fot. Sławomir Ryfczyński
- W minionym roku była to pomoc polskim dzieciom z Ukrainy i zorganizowanie dla nich kolonii – mówią członkowie Rotary Clubu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Młodzież wraz z opiekunami była obecna podczas rejsu statkiem.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Największa atrakcja dla nich to oczywiście zachód słońca widziany z morza – mówi Bogumiła Toporowska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Royary Cluby i już niedaleko do Masonerii
Poznałem tych ludzi, są super.
wspaniali ludzie!!
Pan Kazimierz wspaniały i uczciwy człowiek. Dba o swoich pracowników i pomaga innym - bezinteresownie. Znam go osobiście. Dobry człowiek. Narzekają tylko Ci, którym pracować się nie chce. Panie Kazimierzu gratuluję.
ha, ha, widać, ze pojęcia nie macie co to jest Rotary Club i kto do niego należy.pogardzasz polskimi dziecmi z Ukrainy? każdy ocenia wedlug siebie czlowieku...przez male c..
Znam Go w porzo gość.
„Jeżeli komukolwiek, to się może podobać, bawić to, to znaczy, że nie kochał nigdy swojej matki.
Elitarny klub ? ja tych ludzi na zdjeciach nawet z widzenia nie kojarzę
światowy Rotary Clab narodził się z masoneri i jest przez nią finansowany, słusznie towarzytwo wqzajemnej adoracji alby się dowartosciowac, nie znqam osoby ani organizacji której by pomogli/wakacje dla dzieci z Ukrainy, to nie jest to o co chodzi nam/w Europie zachodniej te cluby rzeczywiscie pomagają, a u nas takie karzełki masonskie!!
racja. powinien być szczery i szanować ludzi i tu i tam.
;) a ja pracuje przy budowie tej perełki (jeszcze) i myślę, że mieszkania są ok jak i ekipa budująca.
Jeżeli jest się naprawdę dobrym i porządnym człowiekiem to w działalności społecznej i zawodowej, nie można inaczej bo wtedy mocno coś nie gra, albo w jednej działalności nie jest się do końca szczerym ludzi szanuje się zawsze i warto o tym pamiętać.
Jego działalnosć społeczna a zawodowa, to dwie różne sprawy.
a kim jest ten Karpowicz?
jest taka strona * tam można się dowiedziec co Rotary zrobiło i komu pomogło
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
To przykład działalności bezinteresownej!
to co ?
z wierzchu to wszystko wygląda jak perełka, ale po bliższym przyjrzeniu się to...
to jest swiatowa organizacja ale fakt nigdzie jeszcze nikomu nie pomogli z wyjatkiem siebie
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Villa Grazyna nad kanałem to perełka.
TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI. ... czyli wichłacz :) a mieszkania popieram pomyłka szczególnie nowe nad kanałem zapomniałam nazwy
ROTARY=TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI.Bogaci ludzie, którzy teoretyzują, jak pomóc biednym.Cała korzyśc bycia w klubie to UKŁADY i nowe znajomosci z wpływowymi ludżmi...A to się w życiu przydaje
masoneria, masoneria...