- Obecnie nie wiadomo, kto decydował i jakie uprawnienia miała pilotka - stwierdził zastępca prokuratora Grenoble Luc Fontaine. Swoje wnioski oparł na zebranym do tej pory materiale dowodowym i zeznaniach, które złożył drugi kierowca i pilotka pielgrzymki.
Dotąd zidentyfikowano dziewięć z 26 ofiar wypadku - trzy już w sposób formalny, a sześć z dużym prawdopodobieństwem. Dla identyfikacji pozostałych, 14 specjalistów medycyny sądowej musi m.in. porównać próbki DNA, z tymi które napływają od bliskich ofiar.
W wypadku polskiego autokaru w niedzielę rano w Vizille pod Grenoble zginęło 26 pielgrzymów, a 24 zostało rannych. Autobus, którym podróżowało 50 osób - 47 pielgrzymów, dwóch kierowców i pilotka - wypadł na zakręcie z drogi i stoczył się kilkadziesiąt metrów w dół, w dolinę rzeki. Grupa od 10 lipca pielgrzymowała po sanktuariach maryjnych w Europie.
TVN24, PAP
Wtorek, 02 września 2025r.
•
Dziś imieniny:
Juliana, Stefana, Wilhelma.
- Świnoujście uczciło 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej
- Ratownicy wjechali quadem w parawan. Interweniowała policja
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”
- Kamper spłonął na terenie portu jachtowego w Świnoujściu
- Strażacy przez ponad godzinę walczyli z ogniem
- Gwiazdy Markowego Festiwalu wyśpiewały sens miłości
- Świnoujście: Poszukiwania na Świnie. Sonar zamiast nurków, ruch bielików był częściowo wstrzymany
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Potrącenie na pasach. 69-letnia kobieta trafiła do szpitala
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Francuski prokurator: winny jest kierowca autokaru
"wypadł na zakręcie z drogi i stoczył się kilkadziesiąt metrów w dół, w dolinę rzeki" takie pisanie mnie wkurza, ani słowa o hamowaniu, ani słowa o możliwych przyczynach technicznych.. wypadł z drogi... jakby pruł ile dała fabryka.Opanujcie sie dziennikarze.
kierowca nie powinien tą drogą jechać. Przecież był dobry. Nie znał znaków drogowych? Nic go nie tłumaczy, szkoda że zginął, może by to wyjaśnił.Kondolencje dla rodziny.