Plażowicze często zwracają nam uwagę na śmieci nad brzegiem morza. Zwłaszcza w takim okresie jak teraz. Pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”, który administruje plażę, mają co prawda zintensyfikowane obowiązki, ale ścisłego sezonu jeszcze nie ma.
Mariusz Fryska dyrektor OSiR opowiada, że latem plaża czyszczona jest nawet trzy razy dziennie. O świcie na piasek wjeżdżają maszyny: do sprzątania i specjalny kombajn.
- Około godziny 15 wyruszają nasi pracownicy. Oznakowani jak służba porządkowa. Zbierają śmieci ręcznie, bo przecież o tej porze jest sporo plażowiczów – tłumaczy pan dyrektor. – Jeśli jest taka potrzeba, to po raz kolejny sprzątamy odpadki wieczorem.
Chodzi głównie o te, które zalegają w koszach. Więcej ich dostawiać nie ma sensu, jak tłumaczy dyrektor Ośrodka.
- Zwłaszcza poza sezonem - mówi Marisuz Fryska.
Ale przyczyną nadmiaru śmieci są plażowicze.Dbajmy o porządek wokół siebie-wszystkim będzie przyjemnie!
Nasza plaża niestety nie nalezy o najczystszych.Za rzadko jest sprzątana i w tym jest cały problem. Odpowiada za to OSIR a jaki gospodarz takie efekty.
Reguła jest taka - im więcej koszy tym więcej śmieci. Jak jest kosz pod ręką to wyrzucam do niego śmieci, jak nie ma zabieram i niosę do domu albo wyrzucam po drodze do najbliższego kosza. Oczywiście niektórzy wyrzucą na glebę, ale tylko niektórzy. Podsumowując - należy na plaży zmniejszyć liczbę koszy, bardziej je pogrupować.
większe a mniejasze logiki trochę~1111
193, alez oczywiecie racja Gosciu.Wszystko mozna pogodzic jak sie jest kulturalny. Nawet jak brak kosza na smieci, to smiecia sie zabiera ze soba.
Proponuje, aby wszyscy wczasowicze oraz i miejscowi codziennie raniutko zanim rozłożą się z kocykami, namiotami. ...zrobili długi waz i przeszli się wzdłuż plaży, aż do Ahlbecku i posprzątali po sobie.To może nauczy ich jak zostawić miejsce po sobie.Myślę jednak(jak znam życie), ze jeśli wprowadzone byłyby takie codzienne porządki to wszyscy przychodziliby pewnie na 12..Nienauczonych Polasiow nic już nie nauczy.Jakie to smutne
MAŁE te kosze.
butelki typu" pet"nie chce się zgnieść! niedopałek papierosa wciśnięty w piasek! styropianowe pojemniki po obiadkach nie zgniecione! pudełka po pizzy nie zgniecione! kartony po sokach nie zgniecione! ... ... fleje i brudasy i to nie tylko wczasowicze ale i mieszkańcy, dodam jeszcze psie odchody i mamy prawie komplet. Dlatego nawet nie odwiedzam plaży bo i po co spacerować w syfie!
Jak widać koszy jest dużo.Czy jednak są dostatecznie często opróżniane!!??
Maszyny do sprzątania o świcie to niestety, przykro, ale widać tylko po stronie niemieckiej. W ubiegłym roku chodziłam codziennie wzdłuż plaży od wiatraka, aż do Ahlbecku od m.w. 07.00 - 11.00 W tym czasie widziałam tylko" dwunożne maszyny" z workami w dłoniach, zbierające ręcznie śmieci zostawione przez plażowiczów. W tym samym czasie po stronie niemieckiej plażę sprzątało dwóch [dosłownie: dwóch] pracowników jeżdżących ciągnikami, które z przodu miały zainstalowaną" łychę" coś takiego, jak w ładowarkach), a z tył grabie szerokie na 5-6 metrów. W ciągu 2-3 godzin cała plaża była wygrabiona i wysprzątana przez tych dwóch ludzi. Tylko pozazdrościć !
bUAHAHAHAHHAHAHA TYLKO MIĘDZYZDROJE !!
Niech każdy zadba oto żeby nie zostawiać syfu po sobie a będzie czysto!!
Gość • Piątek [01.07.2011, 12:10] • [IP: 88.156.234.***] - bzdura. Można jeść ile się chce, tyle, że kulturalny człowiek sprząta po sobie i nie zostawia śmieci! Tu nie chodzi o ilość jedzenie a o kulturę ludzi!!
Mnóstwo koszy, śmietników, a między nimi wylegujące się rodziny to swojski widok polskich plaż. Niektórym, i dla niektórych tych koszy ciągle mało, bo wylegiwanie się w smrodzie i brudzie jest dla nich czymś naturalnym i pożądanym. Dlatego nie ma szans na to, by polskie plaże były czyste, a plażowicze swoje śmieci zabierali do domu lub wrzucali do śmietników przy wyjściu z plaży.
U Niemcow na plazy jest tylko kilka koszy, sprzatane sa podobnie jak u nas. Ale tam jest czysto !. Nikt nie zabiera na plaze calotygodniowego jedzenia. U nas na plazy ludzie biesiady urzadzaja to i odpadow duzo. Wiecej kultury i okaze sie ze koszy jest za duzo.
To prawda kultura Polaków ma dużo do życzenia. Cos strasznego dzieje się z naszym społeczeństwem.Wymagamy od innych, a sami nie potrafimy od siebie wyegzekwować pewnych zasad i kultury.Co do tego pokazanego zdjęcia uważam jednak, ze jest za mało koszy.Widać na zdjęciu, ze są pełne.Czyli albo zwiększyć ilość koszy, albo częściej opróżniać.
Jest dobrze z koszami, mogą być większe i szybciej opróżniane, bo szybko się zapełniają! To prawda, że Polacy to brudasy!! Siara na cały świat!! Jeśli obraziłem kogoś, bo są w naszym kraju wyjątki, to serdecznie przepraszam. :) I apeluje: BĄDŹCIE CZYŚCIEJSI ! DBAJCIE O NATURĘ ! Bo nie wiece, ile ona dla nas znaczy!
blekitna flaga buuaaaahahahahahah
Nieważne czy z zeszłego czy z tego roku.Ogólnie polacy to brudasy i nieprawdopodobni egoiści.
koszy wystarczy tylko muszą byc wieksze
Nie ma licencji, będzie odwołanie Komisja do spraw Licencji Klubowych I ligi nie przyznała dziś Flocie Świnoujście licencji na sezon 2011/12. Jedynym powodem nie przyznania licencji jest brak zadaszenia na stadionie. Obecni podczas posiedzenia prezes klubu Edward Rozwałka i dyrektor Jarosław Dunajko przedłożyli komisji szczegółowy plan przebudowy stadionu i poinformowali, że najbliższe zadaszone stadiony znajdują sie w odległości ponad 100 km od Świnoujścia (Szczecin i Kołobrzeg). Mimo to komisja podjęła negatywną decyzję. Drugim klubem I-ligowym, który nie otrzymał licencji jest Górnik Polkowice. Czas na odwołanie wynosi cztery dni. Zostanie ono sporządzone i wysłane natychmiast po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia.
Przyjeżdża bydło z calej Polski-od razu widać kulturę osobistą i poczucie estetyki.Ciężko du, , , ę ruszyć i wyrzucić po sobie puszke czy papierek do kosza.
Zdjęcie stare, problem stary. To nie w ilości i rozmiezczeniu koszy problem ale w kulturze osobistej plażowiczów.
to zdjecie napewno nie jest z tego roku !!
Chyba tylko" człowiek" potrafi s--ć w własne gniazdo