- Obudziłem się ze smakiem krwi w ustach, do nosa wdzierał mi się swąd spalenizny. Zacząłem zgarniać z siebie błoto i wtedy zobaczyłem, że jestem przygnieciony martwymi ludźmi - relacjonuje przerażony mężczyzna ze szpitala Południowego w Grenoble, do którego trafił odnaleziony przez ekipę ratowników.
Przeżycie, jak mówi, zawdzięcza temu, że wypadł przez okno autobusu staczającego się ze zbocza góry. I dzięki temu, że pasażerowie pojazdu zmieniali swoje miejsca. - Ja też zmieniłem - usiadłem z tyłu. Z przodu siedzieli kierowcy i pilotka. Gdybym pozostał na swoim miejscu, pewnie byśmy teraz nie rozmawiali - dodaje.
Do tragedii, zdaniem mężczyzny, doszło przez bezmyślne nawoływanie pasażerów do odwiedzenia garbu w Grenoble. Nie chcieli tego kierowcy autobusu, mówili, że to trudna i niebezpieczna trasa. W końcu - ulegli. Józef Mordas sam był w przeszłości kierowcą, mimo to, niesiony radosnym nastrojem po odwiedzeniu wielu europejskich sanktuariów, włączył się do rozentuzjazmowanego chóru. Chwilę potem, zauważył, że kierowca popełnił błąd. - Jechaliśmy zbyt szybko, pojazd za późno zaczął hamować. Runęliśmy w dół z ogromną prędkością - opowiada. Potem stracił przytomność. Ocknął się przygnieciony błotem i stosem ciał. Po chwili ponownie zemdlał, a gdy odzyskał przytomność, zobaczył wrak autokaru.
Józef Mordas w nocy wrócił do kraju wraz z drugą lżej ranną pasażerką autokaru.
FAKT
Serdecznie wszystkim współczuję i łączę się w bólu. Mam jednak nadzieję że pasażerowie którzy nawoływali do zmiany trasy i przrżyli powiedzą to samo w prokuraturze...
"...życie choć piękne tak kruche jest..." Golden Life
Od niedzieli przeglądam świnoujskie strony i wasze wypowiedzi i jest mi niezmiernie przykro. Od kilku lat mieszkam we Wrocławiu i tutejsi mieszkańcy (przynajmniej ci z którymi rozmawiałam) są bardzo przejęci tragedią która się wydarzyła (nie wiem czy Zakopanego również). Większość tych osób nawet nie była w Śwnoujściu czy w Szczecinie nie mówiąc o znajomości osób uczestniczących w pielgrzymce a mimo to współczuje osobom poszkodowanym i rodzinom zmarłych. Każdego dnia rozgrywają się ludzkie dramaty, o jednych słyszymy w telewizji o innych nie co nie oznacza że są mniejsze. Media zawsze pokazują te bardziej krwawe bo to niestety bardziej przyciąga widzów. Rodziny zmarłych przeżywają swój dramat i moim zdaniem jest im bez różnicy czy jest żałoba narodowa czy nie. Żałoba wkrótce się skończy a w telewizji pojawi się kolejna sensacyjna wiadomość o której ludzie będą rozmawiać. Tę tragedię zapamiętają tylko ci których ona bezpośrednio dotknęła. Uszanujmy pamięć o zmarłych a przede wszystkim ich bliskich i rannych.
wszystkue wiadomości od rodziny poszkodowanych znajdują się w komentarzach artykułu pt." lista pasażerów".
Zycie jest kruche jak bombka na choince, ta tragedia jest tego przykladem, teraz jakos inaczej patrze na ten codzienny swiat.Wyrazy wspolczucia dla rodzin ofiar
Cholera jasna! Poczekajcie aż nie zostanie oficjalna lista wypuszczona!
a co dzieje ze z p. Jowitą Chorzępą?? ma ktos jakies wiesci??
Pan Fusiarz na 100 % nie żyje
Yhmmm co tu sie wyprawia to czat o dysko??
W wyniku wypadków drogowych w 2005 roku 5444 osób poniosło śmierć... Dane z www.policja.pl/portal/pol/1/1541/ Nie słyszałem o choćby jednym dniu w roku przeznaczonym dla ofiar wypadków drogowych, nie słyszałem, żeby ich rodziny dostawały po 100.ooo PLN rekompensaty, nie słyszałem żeby choć jeden przedstawiciel rządu udał się choćby na jeden" czarny punkt" na mapie polskich dróg... I mimo, iż wśród tych 5444 dwie były mi bardzo bliskie, nie mam żalu, wiem tylko, że osoby które były wtedy przy nas naprawdę chciały nam bezinteresownie pomóc i za to im dziękujemy po raz kolejny. Z perspektywy czasu cieszę się, że ich śmierci nie wykorzystały ani media do podniesienia swojej oglądalności ani denni politycy do pokazania swego pseudo" ludzkiego" oblicza... Ciekawi mnie tylko jaką pomoc dostała rodzina zmarłego w wypadku przy pracy pracownika portu...
A pan Fusiarz? Jego żona podobno przezyłą a on nie? NIe wiem czy to prawda?
Bardzo proszę o jakieś wieści o stanie pani Jowity Chorzępy! Bardzo sie o nią martwie:(
PAN TADEUSZ NIEWIAROSKI BYL W STOCZNI INSPEKTOREM BHP SUPER FACET NAUCZYL MNIE DUZO ZECZY CO ROBIC CZEGO NIE WYCIAGAL LUDZI Z OPRESJI BRONIL ICH POMAGAL I ZAWSZE DUZO UCZYL ZEBY KOMUS NIE DZIALO SIE ZLE CALA STOCZNIA DZIEKUJE PANU
Do gościa - A kto jej zabroni pójść na dyskotekę albo na jakąkolwiek zabawę? Po smuta sama lub z najbliższymi i będzie robiła co chce. Wątpię by obce osoby pomogły w cierpieniu...
Sorry, ale chyba jest różnica między utratą dachu nad głową, a śmiercią...?? Współczujemy także ludziom spod Częstochowy, ale nie można stawiać znaku równości między tymi dwoma wydarzeniami. I nieprawdą jest, że" nikt nie pamięta" o ofiarach trąby powietrznej. Premier tam był i wiadomo już, że państwo tym ludziom pomoże." Oni muszą żyć dalej, odbudowywać swoje domy od zera za tak naprawdę niewielkie pieniadze od panstwa" - rodziny tych, którzy zginęli też będą musiały żyć dalej. I będą musiały odbudować swoje ŻYCIE. Zazdrościsz im tych 100 tys. zł? Chciałabyś być na ich miejscu? Myślisz, że 100 tys. to adekwatny" ekwiwalent"? Wybacz, ale jesteś w tym swoim" podirytowaniu" żałosna. Nie podoba ci się, że po tragedii w Katowicach, potem w Halembie, a teraz w Grenoble, Prezydent RP ogłosił żałobę narodową? Nie czujesz więzi z ludźmi, ktorzy mówią tym samym językiem, ani nawet z mieszkańcami miasta, w którym mieszkasz? Śmierć kiedyś zabierze także kogoś z twoich bliskich. Gdzie wtedy pójdziesz? Na dyskotekę??
I Jeszcze jedna kwestia. Kieruje ją do tych co stwierdzą że mnie nie dotknęła tragedia. Informuję że w tym wypadku zginęły 2 bliskie mi osoby.
Jesteśmy istotami śmiertelnymi. Rodzimy sie i umieramy, taki jest cykl życia. Śmierć przedwczesna (czyli np. w wypadku) skutkiem nie różni się od śmierci naturalnej, po prostu następuje wcześniej. Zamiast smucić się śmiercią lepiej cieszyć się życiem, bo nie wiadomo ile czasu każdemu z nas zostało. Natomiast jeśli chodzi o żałobę narodową to jest to tylko polityczna poprawność rządzących i nic ponadto. Gdyby robić żałobę za każdym razem gdy zginie kilka/kilkanaście osób to żałoba w naszym kraju trwałaby cały rok!! Nie wierzycie?? Sprawdźcie ile osób ginie w wypadkach na polskich drogach w ciągu tygodnia (nie wspominając już o weekendzie). W SAMYM TYLKO CZERWCU 2007 r. ŚMIERĆ PONIOSŁO 447 OSÓB, A 5637 OSÓB ODNIOSŁO OBRAŻENIA CIAŁA (źródło www.policja.pl/portal/pol/71/2997/)
Mylisz się" z". Osobiście dotknęła mnie tragedia, po której swego czasu także ogłoszono żałobę narodową. Wówczas odnosiłam się do tej kwestii dokładnie tak samo, właśnie dlatego, że pogłębiała cierpienie.
Ciekawe czy kierowca uległ by gdyby pielgrzymi chcieli pojechać na księżyc zachaczając o marsa??
Ci wszyscy, którzy sceptycznie odnoszą się do wprowadzenia żałoby narodowej, pewnie mieliby inne zdanie gdyby ta tragedia ich dotknęła.
No brawo Karolinko i podirytowana! Cieszę się, że ktoś myśli podobnie jak ja :) Współczucie współczuciem, ale nie można przesadzać.
Smutne jest to, że ludzie piszą o solidarności wyłącznie w takich chwilach, a każdego innego dnia, są skłonni skoczyć do gardła człowiekowi, który krzywo się na nich spojrzy. Smutne jest również to, iż utożsamiają niechęć do żałoby narodowej z brakiem ludzkich uczuć takich jak empatia, współczucie czy wrażliwość na krzywdę innych ludzi. Wyciągam rękę do ludzi, gdy są w potrzebie. Nie uciekam na widok bezdomnego, który prosi o kromkę chleba. Ryczę jak dziecko, gdy widzę telewizyjne reportaże o takich tragediach. Płaczę na widok łez bliskich mi ludzi. Nie jestem nieczuła, bezduszna, ani obojętna. Mimo to, traktuje się mnie (i podobnych mi ludzi) jak zło, które trzeba zwalczyć bo nie potrafi (bądź nie chce) podporządkować się ogółowi. Bo woli cierpieć w samotności, przeżywać wszystko wewnętrznie. Chyba tylko ktoś, kto stracił bliską osobę jest w stanie zrozumieć jak bardzo dobić potrafi zbiorowa żałoba.
skoro żałoba to taka indywidualna sprawa i kto chce to jej przestrzega, a kto nie chce to imprezuje, po co w takim razie ustanawiać narodową żałobę? ;) śmieszny paradoks. ;) ja potrafie sobie wyobrazic ich cierpienie etc i żal mi ich, ale... nie cały kraj musi teraz ich opłakiwać. Pewnie, odwołajmy w ogole koncerty Rolling Stons'ów, bo oni też zapewne są w załobie! Niepotrzebny cały ten teatralny spektakl. - a o ludziach, którzy przez trabę powietrzna stracili dachy nad głową juz nikt nie pamięta? Cholera, ich jest mi chyba bardziej zal. Oni muszą żyć dalej, odbudowywać swoje domy od zera za tak naprawdę niewielkie pieniadze od panstwa. A co do wiecznej żałony za IV RP - popieram, godne pożałowania to, co dzieje się w tym państwie... (te, a może ta załoba to dla tego, że to była PIELGRZYMKA? ;D ach, a nasze władze nadal blisko kościoła są... ;D)
Alu tu nie chodzi o to o co mówisz. Nie jestem osobą bezduszną, współczuje rodzinom, ale to wszystko. Co mam jeszcze zrobić? Swoje życie zostawić w tyle i lecieć im z pomocą, smucić się jak chce mi się śmiać? Nie rozumiem. Wyrażam tylko opinię, że taka wspólna żałoba nie powinna być z przymusu tak jak jest teraz. Każdy osobiście powinien przemyśleć wszystko, a nie pod 'żałobą narodową' udawać skruszonego i bardzo przejętego. Dla mnie to śmieszne. Takich wypadków są setki, a ten akurat został 'rozdmuchany' do potęgi tragedii. Paranoja. I dlatego w tym mieście nie można podawać swojego imienia i nazwiska. Małe plotkarskie miasto zaraz taką osobę by zlinczowało.
ala - mimo tego że ja podchodzę do z bardzo ciętego punktu widzenia to współczuje rodzinom. Nic więcej nie zrobię by im pomóc, mam swoje życie które układam sam. Kogo będzie obchodziło że powiedzmy moi rodzice umrą śmiercią tragiczną? Owszem, ludzie mi będą współczuć ale co mi po tym jak JA muszę z tym żyć już do końca?
Mam propozycje dla moderatora stwórzcie strone dla debili i niech tam sie wyżywają [*]
Większość z komentarzy wywołuje u mnie smutek niemalże taki sam jak tragedia.Powinno ogłosić się żałobę w mieście z powodu śmierci podstawowych ludzkich uczuć jakimi są empatia, współczucie, solidarność, pomoc. Osoby kwestionujące słuszność ogłoszenia żałoby chyba klepią co im bezmyślność do głowy podsunie. Kogo my wychowaliśmy?!" Samsonów" widzących tylko koniec własnego nosa?!Bo mnie to nie dotyczy, bo to nie moje sprawa?Czy tak samo powie " samson" jeśli dla jego dziecka potrzebny będzie lek poza jego osobistym zasięgiem i każdy do kogo zwróci się o pomoc odpowie- NIC MNIE TO NIE OBCHODZI TO NIE MOJA SPRAWA TO MNIE NIE DOTYCZY!? Strach się bać mieszkać w Świnoujściu jak takie komentarze się czyta - kto poda chorej samotnej osobie szklankę wody w potrzebie?! Kto odprowadzi i zmówi ostatnie pożegnanie?...Przede wszystkim w tej chwili nieważne jak i dlaczego - na wyjaśnienie tego przyjdzie czas później- teraz jest czas na solidarność, współczucie, pomoc i wspólną żałobę...
wylaczcie komentarze do notatek o wypadku, bo az mnie wywraca jak czytam niektore wpisy.
zadne z Was nie zapaliło świeczki pamięci w tej godzinie. Przykre ale prawdziwe. Żadnych wnoisków na przyszłość nie wyciagacie z tej lekcji, której jesteśmy świadkami. Boze, zmiłuj sie i miej wszystkich w Swojej opiece. (*) Wiem, ze nie wtracasz sie w sprawy na Ziemi, ale to nie przeszkadza mi kłócić sie z Tobą, krzyczeć, ze to niesprawiedliwe, za wcześnie, nie w porę, za szybko ich zabrałeś do siebie, potrzebowałeś tych najbardziej wierzących?? Mało Ci?To nie obelga to żal.Mam prawo.
to jest żenujące że w obliczu tragedi ludzie potrafią tylko rozprawiać nad niepotrzebną żałobą i podatkami. Załoba narodowa jest symbolem bólu i jedności wraz z ofiarami i ich bliskimi i nie ważne ile ich jest bo liczba 26 to tylko statystyki. Jeśli ktoś uważa że nie chce obchodzić żałoby to niech tego nie robi ale niech uszanuje ból innych
przykre, ze tu;u tępych ludzi bez serc mieszka w naszym miescie, szkoda, ze forum jest anonimowe, bo pewbie 5 razy by sie ktos zastanowil zanim by wymyslil cos" blyskotliwego"...zenada
Powiedz gdzie mieszkasz Zosiu a z pewnością pod Twoimi oknami będę grać codziennie. :) Co mnie obchodzi ich żałoba? Pojechali do Boga, który miał ich gdzieś :lol: Popieram kogoś niżej - od dzisiaj mam wieczną żałobę za IV RP :D 'Śmierć jest wszędzie i po trzykroć' jak śpiewał, któryś z polskich zespołów. Więc dlaczego tylko wyjątki są tak opłakiwane fałszywymi łzami ze strony niektórych? Po prostu dziwi mnie, że moje podatki mają iść na coś takiego. Wiele innych osób w podobny sposób straciło rodziny i nie dostali nic!! Rozumiem taką pomoc, ale państwo powinno pokryć koszty leczenia, transportu, a nie wypłacać po ileś tam tysięcy. W ogóle całą sprawę powinno pokryć biuro podróży skąd pochodził autokar i kierowcy!
Wypraszam sobie również stawianie znaku równości pomiędzy tym, że potępiam żałobę narodową, a tym, że nie jest mi przykro. Jest, nawet bardzo. Szkoda, że nikt nie wpadł na to (a przynajmniej niewielu), że niektórym właśnie to namawianie do zbiorowego lamentu bardzo przeszkadza, gdyż tylko potęguje uczucie cierpienia.
Miało być wspaniale.
Widzę, że standardowo wyrażanie swojego zdania, zwłaszcza innego od zdania całej reszty nie jest i nie będzie tolerowane. Straciłam w tym wypadku osoby bliskie, na tyle, na ile mogą być nam bliskie osoby z którymi nie łączą nas więzy krwi. To jednak nie zmienia faktu, że pewne rzeczy rozdmuchiwane są niepotrzebnie. W samych wypadkach samochodowych każdego dnia ginie wiele ludzi. Wielu z nich również płonie żywcem. Nikt z ich powodu nie ogłasza żałoby narodowej (i całe szczęście bo nic tylko byśmy się umartwiali). Naprawdę uważacie, że takie rzeczy są konieczne? To i tak niczego nie zmieni. Kto przeżywa prawdziwie żałobę, będzie to robił i bez tej narodowej. Nie podoba mi się również przypominanie innych katastrof tego typu. Po co media to robią? Czy rodzinom ofiar tamtych wypadków naprawdę trzeba przypominać, że stracili wówczas bliskie osoby? A gdyby tak co niektórzy uważnie czytali to by wiedzieli, że p. Aneta z córką Ewą, nie odwrotnie.
Szkoda Pani Zofio że nie mieszkasz w okolicach moich ;) Na pewno by się nam wspólnie żyło jako sąsiedzi.
Mnie nie interesuje Twoja muzyka, rób co chcesz. Tylko uszanuj tę ciszę nad trumnami. Zapalmy świeczki [*] [*] [*] Nic gadaniem nie pomożecie.Jadem zwalicie tylko gwiazdy. To była decyzja prezydenta, tego się nie komentuje w taki sposób.Giną ludzie, będą ginąc zawsze i wszędzie, nie potrzeba wojen, gdy anioł głupoty rozwija swe skrzydła.
Do" bzz": Niezależnie od tego czy jest żałoba narodowa czy też jej nie ma, możesz być pewna/pewny, że pierwszą osobą jaka będzie wydzwaniała na Milicje Obywatelsko w sprawie głośnej muzyki czy czegokolwiek innego będą JA :lol2: Więc miej się na baczności bo donoszenie na upierdliwych i doskwierających obywateli to moje hobby :lol2: Jak dla mnie możesz te muzyke słuchać nawet w du*** byleby nie pod moimi oknami :lol2:
Ja chyba ogłoszę wieczną żałobę za IV RP ;)
codziennie gina ludzie, i co cale zycie bedzie zaloba!!
Sądzę że jest mocnym argumentem, a to z tego względu iż tysiące ludzi ginie na świecie, i tylko w poważnych przypadkach jest ogłaszana żałoba narodowa. 27 osób to nie jest dużo, przecież był autokar który miał wypadek tam też, pochodzenia Belgijskiego - 50 osób zginęło (chyba?). Właśnie wtedy była żałoba narodowa, choć nigdzie nie mogę się doszukać takich precyzyjnych informacji. To jest nowa moda Kaczyńskich, żałoba. Ten kraj powinien żyć w wiecznej żałobie biorąc pod uwagę jak łatwo się rozczulamy.
opanujcie się !! zgineli ludzie, niewinne dziecko a wy wypisujecie głupoty, nie podoba wam się żałoba to zachowajcie to dla siebie, pomyście o tych co stracili bliskich. ... oni będą nosić żałobę do końca życia
Mandat za głośną muzykę mozna dostać zawsze i wszędzie - zakłócanie porządku publicznego. Twój argument jest słaby. A co do zgorszenia sąsiadów to zepewne takie będzie, ale to już twoja sprawa jak jesteś postrzegany przez ludzi !
Dziwne, bo doszły mnie pogłoski o mandacie za zbyt głośną muzykę w aucie akurat w tym dniu, w którym zaczęła się żałoba. Ja właśnie mam muzykę na full i czekam na zgorszenie sąsiadów. Wypadek jak wypadek, są setki takich samych, a nikt tego nie zauważa! Sensacji szukacie i okazji do plotek tylko!
cyt: ADMIN - informacje są z tvn24 gdzie sami cytują" FAKT" proszę w tym przypadku nie podważać wiarygodność informacji. Ja nigdzie nie podważam wiarygodności informacji, a wypowiadam się jedynie odnośnie źródła informacji
chodzi tylko o to, aby żałobnicy i" żałobnicy" nie linczowali zwykłych ludzi, dla których ziemia dalej się kręci, a niebo nie spadło im na głowy. o nic więcej. to jest indywidualna sprawa.
Czy wiadomo co ze ks. Przemkiem?? Proszę o odpowiedź.!!
"Udawana żałoba", " żałoba to przesada" ? Rozumiem, że nie jest wam przykro z powodu tej tragedii, ale nie możecie odebrać innym wolności i prawa do żałoby. Nikt wam nie każe jej zachowywać. Możecie wyjść na ulice, włączyć muzykę i tańczyć - NIKT WAM TEGO NIE ZABRANIA ! Nie dostaniecie mandatu za nie przestrzeganie żałoby ! Ale też pozwólcie ją przeżywać tym, którzy tego chcą.
Wiadomo kto przeżył ze Świnoujścia ??
Zosiu ja widziałam i słyszałam jak" krzyczą" raki ktore sa w wodzie od poczatku i umieraja w mekach... tak samo wyobrazam sobie krzyk tych ludzi, przerazenie, cierpienie i bol... nie rozumiem, czy dla niektorych to taki wielki wysiłek powsciagnac sie od imprez przez 3 dni... to mnie przeraza taka obojetnosc na drugiego człowieka... wiecie czemu to zalicze sie do tragedii narodowej? - bo dotyczny 50 Polakow, ktorzy w tym samym czasie ulegi katastrofie i ponad polowa z nich nie przezyła... ta tragedia dotyczy takze ich rodzin, znajomych, lub nawet nie znajomych ale osob ktore sa wrazliwe na krzywde ludzka... załoba ma podkreslic wielkosc tragedii... znałam te 3 nauczycielki... jedna uczy mnie polskiego i tak cholernie mi ulzyło gdy dowiedziałam sie ze przezyła... zarazem tak smutno mi było gdy usłyszałam ze druga nie, a trzecia jest w ciezkim stanie... nikt nie kaze wam nad tym ubolewac jesli nie chcecie ale zauwazcie ze tragedie rozgrywają sie coraz blizej nas... dotycza bliskich nam osob... [']
Dla jednych to żałoba dla innych sensacja !!
Głupota nie popłaca...
Jeżeli ma się coś wydarzyć, to Pan Bóg odbiera człowiekowi rozum. W tamtej chwili odebrał 50 - ciu osobom i nikt nie zaprzeczył wszyscy byli za złamaniem przepisu jaka zadziałała siła ?
Zastanówcie się trochę jak wy czylibyście się na ich miejscu. Każdy chciałby trochę spokoju. Szkoda, że świnoujście jest takim plotkarskim miastem i fałszywym przy okazji.
Wiecie co jest żałosne? Udawana żałoba. Bo to, że taki wypadek zaistniał jest z winy zarówno kierowców jak i pasażerów. Człowiek jest tylko człowiekiem, więc ulega wpływom tak jak kierowca. Dla mnie po prostu śmieszne jest, że całe świnoujście wszystko ma gdzieś, a jak zdarzy się jakaś większa afera to nagle zostaje naznaczona mianem 'tragedii' i wszyscy na hurra garną się do żałoby. A może ja nie mam ochoty na żałobę narodową? Może chce właśnie dzisiaj bawić się na famie, co zostało mi odmówione? Ludzie nie przesadzajmy. Rozumiem rodziny i współczuję im, ale co np. ludzi w Zakopanem obchodzi pielgrzymka ze Szczecina? Nic. Wiec taka żałoba narodowa jest nic niewarta. Lepiej zostawić rodziny poszkodowanych w spokoju, bo ja na ich miejscu nie chciałabym takiego medialnego zamieszania. Chciałabym cierpieć w spokoju. A wiecie co będzie jak wrócą? Współczucie i poklepywanie z każdej strony. I jak oni będę mieli wrócić do codzienności jak ciągle ktoś będzie im o wszystkim przypominał tak natarczywie?
Ewuniu, Anetko. Będę o Was zawsze pamiętać.
Zosiu, po co te brzydkie wyrazy? Żałoba obchodzona wspólnie łączy, samotnie rani boleśnie.Tak czy siak, trzeba ją godnie przeżyć by móc dalej normalnie żyć. I tak śledząc wypowiedzi internautów te tutaj są stonowane, nikt nie szuka winnych, nie pyta, dlaczego pojechali tak trudną trasą itp itd, nie ma wyzwisk na kierowce i pielgrzymów którzy prawdopodobnie namawiali na te trasę... reszta w Waszych sercach jest uczciwym milczeniem. Osobiscie znałam Tadzia Niewiarowskiego, współpracowałam z nim przed laty.Jeśli mu cos się stało, boleję nad NIM i jego Zoną i nad pozostałymi.
Nie rusza mnie to, widziałem martwe ciała, spalone ciała. Jedynie nie słyszałem ryku ludzie palących się, za to słyszałem jak zwierzęta palą się żywcem gdy byłem młodym szczylem. Nie jestem kozakiem ani chojrakiem Pani Zofio. Po prostu ja nie zwracam uwagi na takie rzeczy dopóki się nie wydarzą w moim otoczeniu. Co z tego że moi rodzice by umarli ? Mój ojciec już był jedną noga w niebie, i co ? On też stwierdził że nic by się nie stało. Tylko najbliższa rodzina by mnie współczuła a reszta by miała to w dupie, głęboko w dupie. Więc takie twoje tłumaczenie to groch z kapustą.
To może ja przytoczę jeden konkretny przykład, bardzo drastyczny, ale tylko w taki sposób można obecnym tutaj cokolwiek uzmysłowić. Gotowaliście kiedyś raki? Tak, raki, takie czerwone, z chitynową skorupką? Jak wiadomo, raki wrzuca się od razu do gorącej wody aby szybko" zmarły" i nie cierpiały. Natomiast spróbuj sobie wrzucić raki do zimnej wody i stopniowo je podgrzewaj aż do zagotowania - to co zobaczysz i usłyszysz zrazi Cię raz na zawsze. A ta banalna kulinarna sytuacja idealnie przekłada się na okoliczności wypadku pod Grenoble. Wyobrażasz sobie przytomnych, żywych ludzi, którzy palą się żywcem i nikt nie może im pomóc? Jak byś się znalazł chociaż raz w takiej sytuacji to może by Cię trochę sumienie ruszyło :/ Jesteś w stanie sobie wyobrazić jak Twoja Matka i Twój Ojciec palą się żywcem uwięzieni w metalowej konstrukcji a pomoc nie nadchodzi? Każdego to może spotkać. A Ciebie uprzejmie proszę tylko, abyś nie wyrażał swoich poglądów tak ostentacyjnie bo nie wszyscy są takimi kozakami i chojrakami jak Ty.
Zofia - Ja nie będe się rozchodził bo mi każesz. Nie będę wyrozumiały za coś czego w ogóle nie powinno być.
plsfr - Właśnie, ale to każdy sam powinien obchodzić tą żałobę a nie wspólnie.
żałoba i miłość to dwie rzeczy, które obchodzą szczerze tylko bezpośrednio powiązane ze sobą osoby." żal" i" rozpacz" osób postronnych jest w rzeczywistości kierowaniem się zasadą -" bo tak trzeba". osobiście to przeżywam, bo znałem te osoby, ale powiedzmy szczerze, gdyby nie obecność tych osób to żałoba narodowa nic by dla mnie nie znaczyła. i to nie jest kwestia wychowania, ale zwykłej dziwnej ludzkiej psychiki.
a ja popieram 'zdenerwowanego'. I Karolinę i całą resztę, która uważa ta załobę narodową za delikatną przesadę. W zasadzie jest mi bardzo żal tych ludzi i ich bliskich, przykro mi, że są to tak liczne osoby, że wypadek był tak tragiczny... ale boli mnie jedna rzecz - ilość pieniędzy w porównaniu do tego, co dostaną ofiary tej trąby powietrznej. To mnie śmieszy i wzbudza we mnie pożałowanie... Powinni sfinansować potrzebujacym rehabilitację, leczenie medyczne, a nie tak po prostu wypłacać wielka kase (wczoraj radiowa trójka podawała naprawdę dużą sumę, jaką premier[bądź też prezydent] zamierzał wypłacić tym rodzinom - pieniadze rzędu 100tys.). Ofiary trąby powietrznej muszą odbudowac sobie domy, a jak już 'bzyk' stwierdził - za marne 16tys nie dadzą rady... Bardzo współczuję rodzinnom zmarłych i rannych w tym wypadku, ale staram się na sytuacje patrzeć objektywnie i racjonalnie.
żal. - Słucham RMF od 7 rano, jakoś mi się umknęło że jest jednak 27 ofiar śmiertelnych. A zmienia to coś że 27 jest teraz? Nic, będą to kolejne statystyki niedługo. Kto ma pamiętać będzie, ja nie muszę bo nie tyczy mnie to. Z resztą niepotrzebnie ciągnę ten temat bo tu każdy 'żałobny' jest ;)
Dziwi mnie ogromnie, że tak wspaniały portal jakim jest iswinoujscie.pl cytuje tak bardzo niewiarygodnego brukowca jakim jest" FAKT" ! ! !
ADMIN - informacje są z tvn24 gdzie sami cytują" FAKT" proszę w tym przypadku nie podważać wiarygodność informacji.
Gadochan - Skoro każdy może się wyżalić jak mu jest źle/smutno z tym co się stało to i ja mogę też popisać że mi jest źle z tym żałobą.
jesteście żałośni. moim zdaniem to bardzo dobrze że prezydent zoorganizował żałobę narodową, bo to jest jedyny taki wypadek z tak dużą liczbą ofiar śmiertelnych Polaków zagranicą. poza tym" zdenerwowany" gdybyś śledził fakty jest 27 ofiar śmiertelnych a teraz liczba się zwiększyła bo w szpitalu zmarła również pani Pollak z córką Anetą...Współczucie powinno byc i jedynie tylko w waszym wypadku go nie ma. Piękne słowa Gadochan - znakomite podsumowanie.
A'propos tego stwierdzenia, że cały świat nie musi wiedzieć, że ktoś" ochodzi żałobę, Tobie najwyraźniej wydaje się, że musi za to koniecznie wiedzieć, iż Ty nie obchodzisz, " porządny człowieku".
Gadochan - Ja zostałem wychowany na porządnego człowieka ale proszę Ciebie bardzo, nie wyzywaj mnie. Ja nikogo nie wyzywam tylko piszę po ludzku. Ja się nauczyłem że trzeba siebie się pilnować i swoich najbliższych a nie otoczenia. Mam przyjaciół, mam pracę i inne zajęcia ale co to ma do rzeczy? Jak widać jest wielu którzy się oburzają bo są ludzie którym takie sytuacje są całkowicie obojętnym. Ap ropo tego stwierdzenia żalu - to cały świat nie musi wiedzieć że ktoś obchodzi żałobę.
Twoje samopoczucie wynikające z potrzeby zaistnienia średnio tu kogokolwiek interesuje, " zdenerwowany". Podobnie jak średnio interesuje kogokolwiek Twój stosunek do czyjegoś nieszczęścia. Ale mnie osobiście intryguje pytanie, skąd czerpiesz przeświadczenie, że ludzie chcą babrać się w kalecznych" przemyśleniach" takiego jak Ty półanalfabety. Nie rozumiem" po jakiego grzyba" walisz swoim baranim łbem w mur czyjegoś żalu? Nie masz przyjaciół, pracy, innych zajęć? Siedzisz w jakiejś ponurej norze i nie masz do kogo gęby otworzyć? Nawet zmarłym musisz zazdrościć bycia w centrum uwagi? Łatwo odgadnąć, gdzie uczono Cię" kultury", prostaku, ale trudno się jej nadziwić.
Karolina - Więc jakie jest twoje odczucie? ;)
Ten artykuł doskonale oddaje moje odczucia w tej kwestii. Poza tym, lepiej, żeby ktoś powiedział wprost, że nie ma w nim współczucia, niż miał udawać, że jest bo powinno być.
Marek - Licz się z tym że właśnie takie feliotony zostają zlinczowane przez tych któzy za bardzo się wczuwają w żałoby i myślą że każdy winien też. Dla mnie to absurdalne, nikt tam znajomy nie zginął ani nikt z mojej rodziny czy cokolwiek to po jakiego grzyba mam obchodzić żałobę?
Niestety ale zawód dziennikarski nie jest dla każdego. Czasami trzeba być chamski i arrogancki by osiągnąć cel - mieć to czego inni nie mają. Karolino, masz raczję zbyt u ogólniłem że są sami sobie winni ale też oni bylo częścią przyczyny że znaleźli się rozwaleni na działce. Kierowca odpowiada w całości za czyny w Autokarze i na dorodze i za życie pasażerów więc praktycznie firma dostanie po dupie, co nie zmienia faktów że to przez pasażerów pojechali trasą Napoleona :)
interia360.pl/artykul/idiotyzm-narodowej-zalo
by, 228
Uważam również, że żałoba narodowa mimo wszystko jest wielką przesadą. Chociaż domyślam się, że to konsekwencja ze strony Prezydenta, który po tragedii w Halembie również ogłosił narodową żałobę. To chyba jakaś nowa moda. Wątpię, by rodzinom ofiar robiło to jakąś różnicę. Oni są pogrążeni we własnej żałobie - takiej prawdziwej, a nie tej na pokaz. Inna sprawa, że" hienowatość" mediów w takich sytuacjach uwidacznia się bardziej niż w innych przypadkach. Zauważam całkowity brak poszanowania dla cudzej prywatności. Podtykanie mikrofonów osobom, które opłakują swoich bliskich uważam za co najmniej niesmaczne. Często odnoszę wrażenie, że pracują tam ludzie nieczuli, a w najlepszym wypadku po prostu bezmyślni.
Po części zgadzam się z" bzz".Ala nie w tym apelu do administratorów.Poza tym ciekawostka:ofiary ostatnich wydarzeń z udziałem tromby powietrznej dostaną tylko 16 tyś zł -za to domu się nie odbuduje.. ..
A ja się nie zgadzam z opinią, iż sami są sobie winni. O ile mi wiadomo, za to którędy, dokąd i jak - odpowiedzialny jest kierowca. Pasażer nie musi wiedzieć, że tą drogą autobus nie może jechać. Kierowca nie ma obowiązku słuchać pasażerów. Ma swój rozum i jest odpowiedzialny za decyzje, które podejmuje w trakcie jazdy, a że podjął taką decyzję mimo zakazu wjazdu dla autobusów - to jest to ewidentnie Jego wina. Gdyby naprawdę nie chciał tamtędy jechać, to by tego nie zrobił, ale czego tu oczekiwać - w końcu bardzo młody był.
W pełni popieram zdenerwowanego. To chore. Tyle ludzi ginie za granicą i nikt nie zwraca na nich uwagi, a teraz przez widzimisie pasażerów nasze podatki idą na marne. Cały ten wypadek stał się jednym wielkim pośmiewiskiem, a wiecie dlaczego? Bo ludzie, którzy nie znają/nie lubią itd. osób uczestniczących w wypadku, mają najwięcej do powiedzenia, to oni są najbardziej pogrążeni w żałobie, a nie rodziny. Śmieszne. I wiecie co... ja mam gdzieś ten wypadek! I nie interesuje mnie żadna żałoba narodowa! Jak moja rodzina umiera to nikt się nie lituje. Skończcie swój fałsz! Administratorzy - zabrońcie udzielania komentarzy!
A co za różnica? Mnie się po prostu nie podoba fakt że jest 'żałoba' i to z ich własnej winy. Zdaje sobie sprawę że chcieli sobie uprzyjemnić podróż. Co nie zmienia faktu że kierowca popełnił błąd i posłuchał ludzi którzy byli prawdopodobnie świadomi tego że nie powinien tą drogą jechać ale co tam. No i taki oto mamy wynik, 26 martwych a reszta ranni.
zdenerwowany ale ty jestes glupii i twoje komentarze sa bardzo nie na miejscu moze podasz imie i nazwisko czy nadal bedziesz taki do przodu
killa - Jest tylu sfrustrowanych bo te miasto jest takie fałszywe, bynajmniej tak wygląda. Może i na szczęście że nie mam wpływu ale i tak prawda jest taka że sami sobie są winni.
wszyscy bladzimy, ilez to razy wybieramy zla decyzje. Dlaczego ta akurat okazala sie tak tragiczna?? Moje kondolencje dla rodzin ofiar
do zdenerwowany - na szczescie nie masz wplywu na to kto i co dostanie i co bedzie sie dzialo i wogole nie masz wplywu na nic a twoje zdanie na ten temat malo kogo obchodzi... a fakty sa takie ze ostatnio cos duzo frustratow na Wyspie, lepiej wziasc sie za siebie, nie marudzic i okazywac wszystkim swoje niezadowolenie..
I w tym momencie sami sobie są winni za głupotę. Rząd nie powinien teraz grosza im dawać za cokolwiek. Z resztą firma powinna beknąć nieźle też że swoich kierowców nie szkolą by nie słuchali wypocin od pasażerów. Tyle mam do powiedzenia, a teraz sobie dalej gadajcie i jak chcecie obrzucie mnie błotem, nie interesuje mnie to. Fakty mówią same za siebie.