Na trasie wędrówki malowniczym skrajem pradoliny Noteci i Warty, szlakiem dawnych granicznych twierdz Państwa Piastów, przeplatały się historie bardzo dawne, piastowskie i pomorskie.
fot. III Szczep Harcerski Słowianie ZHR
My, harcerze nie lubią bezczynnie spędzać czasu w domach. Bezproduktywne siedzenie przed telewizorem to nie dla nas. Długi majowy weekend postanowiliśmy wykorzystać czynnie, wędrując w Polskę, aby znów poczuć zapach ogniska i zaśpiewać harcerskie piosenki. W dniach 29.04 – 03.05 reprezentacja III Szczepu Harcerskiego „Słowianie” ZHR im. Zawiszy Czarnego wzięła udział w już XV Rajdzie Wendyjskim. Tym razem zagnało nas na tereny województwa lubuskiego.
Na trasie wędrówki malowniczym skrajem pradoliny Noteci i Warty, szlakiem dawnych granicznych twierdz Państwa Piastów, przeplatały się historie bardzo dawne, piastowskie i pomorskie.
fot. ikamien.pl
Przeplatały się też te nieco bliższe, związana z powstaniem harcerstwa. Zwieńczeniem naszego marszu było odsłonięcie tablicy pamiątkowej w 100 – lecie harcerstwa i uroczysta defilada w centrum Gorzowa z okazji Święta Konstytucji 3 – go Maja.
fot. III Szczep Harcerski Słowianie ZHR
Podczas rajdu, oprócz marszu z miejscowości do miejscowości, czekały na nas zadania z wiedzy historycznej (np. należało odgadnąć z jakiego okresu był dany mundur), praktycznej (np. mierzenie wysokości drzewa), zręcznościowe (np. przejście przez rzekę) i kulinarne (przygotowanie określonego posiłku dla patrolu w warunkach polowych).
fot. III Szczep Harcerski Słowianie ZHR
Oprócz tego mnóstwo zwiedzania miejsc na trasie i bardzo duża dawka historii. I oczywiście udział w defiladzie. Jak co roku wróciliśmy do domu bogatsi o wiedzę, znajomości i wspomnienia.
---
Pozdrawiamy i Czuwaj
III Szczep Harcerski "Słowianie" ZHR
im. Zawiszy Czarnego
przy Szkole Podstawowej nr 1
najpierw do nich pochodź a później pisz..
dla mnie harcerze to szajs :*** tyle mam do powiedzenia może nie tylę że harcerze ale te całę harcerstwo kiedyś było fajniej. ..inaczej bardziej atrakcyjnie zhr wyglądał a teraz...nic ciekawego
Gościowi ⇩ prawie żyłka pękła.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Aktualnie zhp/zhr to jedna wielka papierkologia i przepisy bhp, sanepidu i reszty niszczycieli zabawy w lesie. Takich biwakow jak kiedys nie bedzie juz nigdy... przynajmniej nie oficjalnie :)
Nie mogli ze sobą wszystkiego przywieść, bo by się nie zabrali, chyba, że na dwa, albo trzy kursy. Ewentualnie ktoś mógł im tam już wcześniej podrzucić i to jest nie sprawiedliwe. A tamten rower jest podobny do tego z VII-go przykazania.
drzewa, wodę, trawę widać... kurde, wszystko ze sobą przywieźli...
a na pierwszym foto widać rower - Bździągwa może jeszcze kajakiem bo woda jest :) na fejsie w galerii widać że pieszo poginali - pozdro dla ZHRowców !
Nawet dwoma, bo widać na trzecim foto. Taki rajd powinien być z dala od cywilizacji.
A skąd wiesz, że samochodem?
phi, ale mi to rajd? Dupę samochodem przywieźli, gotowce do jedzenia z Lidla czy Biedronki wielkie mi halo.
Poprawna polszczyzna się kłania.