Szaro-brązowy york jest zszokowany całą sytuacją. Gdy wjechał na niego rower, zerwał się ze smyczy i uciekł. Właściciele pieska widzieli nawet, jak biegał po podwórku przed domem, jednak wystraszony obecnością wielkich psów, znów uciekł.
fot. Czytelnik
Wczoraj ok. 18.00 przy ulicy 11 listopada zaginął mały piesek rasy York. - Wszystko to stało się podczas, gdy rowerzysta na niego najechał. Piesek zerwał się za smyczy i uciekł – tłumaczy zrozpaczona właścicielka.
Szaro-brązowy york jest zszokowany całą sytuacją. Gdy wjechał na niego rower, zerwał się ze smyczy i uciekł. Właściciele pieska widzieli nawet, jak biegał po podwórku przed domem, jednak wystraszony obecnością wielkich psów, znów uciekł.
fot. Czytelnik
- Jest zaczipowany. Jego znaki szczególne to oklapnięte uszy – dodaje właścicielka. - Dla znalazcy przewidziana nagroda! Prosimy o kontakt pod 691 213 653.
Z ostatniej chwili: Semi odnalazł się na promenadzie. Znaleźli go właściciele, którzy przez cały dzień jeździli rowerami i szukali swojego pupila. Najbardziej bali się, że Semi mógł poważnie poważnie ucierpieć po przykrym wypadku. Do końca nie wiedzieli, czy coś mu dolega. Na szczęście - okazało się, że piesek jest cały i zdrowy.
źródło: www.iswinoujcie.pl
Zaktualizowano: Środa [04.05.2011, 17:03:08]
York potrącił rowerzystę. Rowerzysta uciekł
mojego psa kiedyś potrącił samochód, uciekł szybciej niż ten samochód jechał, ale wrócił wieczorem do domu. Napewno wróci.
winę ponoszą właściciele psów, prowadzają je na całej długości smyczy sama kiedys przewróciłabym się o smycz, psy chodzą 10 m od właścicieli po całym chodniku i drodze rowerowej a póżniej jak jest nieszczęście to wszyscy są winni tylko nie właściciele psów
Widziałem wczoraj podobnego pieska na boisku szkoły nr.6 koło godziny 21 gdy wychodziłem z własnym psem. Siedział sam przestraszony nie dał do siebie podejśc.Mam nadziekje z sie odnajdzie :)
Biedny, oby się szybko znalazł, tego Pani życzę. Jakby co będę się rozglądać.
Byl w piwiarni" U Kazika" ok godz 20, pozniej jeden z gosci wyprowadzil pieska na droge, byl wystraszony i wszedl pod samochody kolo pobliskiego warsztatu mechanicznego i tam wystraszony zostal
Taki mały pies a taki silny że zerwał się ze smyczy ;]
Ta smycz to z papieru była?
niechodzi sie po sciezkach rowerowych i nie bylo by problemu