Kierowcy często spieszą się, aby jak najszybciej pokonać wszelkie uliczne zatory. Niestety przyczynia się to do stłuczek, potrąceń i wypadków. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał.
fot. Adam Strukowicz
Nerwy, znużenie i chęć szybkiego wydostania się z miasta, lub po prostu walka z ulicznymi korkami. To czynniki, które często przyczyniają się do niebezpiecznych sytuacji na drodze. W piątek kilka minut przed 13.00, tuż przy „Bielikach”, doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów.
Kierowcy często spieszą się, aby jak najszybciej pokonać wszelkie uliczne zatory. Niestety przyczynia się to do stłuczek, potrąceń i wypadków. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał.
fot. Adam Strukowicz
Według relacji świadków kolizji, kierowca mazdy poruszający się za niemieckim chryslerem nie zachował bezpiecznej odległości. Gdy kierowca z Niemiec zaczął hamować, świnoujścianin uderzył w tył samochodu.
fot. Adam Strukowicz
- Tak naprawdę nie wiadomo czyja to była wina. Niemiec dość gwałtownie hamował, ale równie dobrze można było trzymać od niego bezpieczny dystans i jechać wolniej. Może wtedy nie doszłoby do zderzenia – zastanawiają się przechodnie.
fot. Adam Strukowicz
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Nam dziady cukier wydzielaja a sami hektolitrami pompuja benzyne na stajcach czmu za to sie nikt nie wezmie ?
bo niemcy jezdza jak swiete krowy jak na niedzielnym spacerki i tak przez nich dochodzi do stłuczek
Wal śmiało i tak Ty płacisz... Niemiec chyba miał taki opis na tablicy rejestracyjnej.
Jakaś dupna ta Mazda. Lekkie dotknięcie normalnie muśniecie takie delikatne pyk, a silnik zatrzymał się niemal na tylnym siedzeniu. Ciekawe co w tej kwesti ma do powiedzenia szanowany i poważany pan Henryk?
Jak to nie wiadomo? Wina jest tego który jechał z tyłu - gdyby zachował właściwy odstęp nic by się nie stało. Poza tym - jaka walka z korkami? Gdzie w Świnoujściu są korki? Kolejka na prom to nie korek, a to co tworzy się na Nowokarsiborskiej też ma niewiele wspólnego z korkiem. Korki to są w Warszawie, Poznaniu itp, nawet w Szczecinie trudno je znaleźć (bo są ronda)
Cyt." - Tak naprawdę nie wiadomo czyja to była wina. Niemiec dość gwałtownie hamował...". No, po prostu cymbały. Każdy użytkownik drogi ma prawo gwałtownie hamować. Po co idiota jedzie mu na zderzaku?
jak to nie wiadomo czyja wina ? wina tego co jechał z tyłu. czy rodacy muszą zawsze naginać prawo pod swoje widzimisię ?
tak w ogóle to policja mogła by się wziąć za te święte niemieckie krowy
dajcie spokój wpakował się w Niemca bo ci Niemcy jeździć nie potrafią sami prowokują niebezpiecznie sytuacje ciągną się 20 na godzinę muły i człowieka szlak trafia hamują co chwile na skrzyżowaniu zielone a Niemiec co robi hamuje na znaki nie patrzą tylko jadą do szkoły jazdy tych. ...
URAAAAAAA MOŻE KOMUŚ NERWY PUSZCZĄ I WALNIE LUDZI ODPOWIEDZIALNYCH ZA PRZEPRAWĘ W ŁEB ŻEBY SIĘ OBUDZILI.