Jeden z naszych redaktorów w pośpiechu pomylił się podczas pisania czwartkowego artykułu. Niedopatrzeniem okazał się numer bloku, w którym mieszka nasza Czytelniczka. Omyłkowo podaliśmy numer 22, jednak pani Urszula mieszka w klatce o numerze 20.
- Mężczyzna zwrócił mój balkonik piątkowego popołudnia. Twierdził, że odkupił go za 20 złotych z rąk złomiarzy, przechadzających się ulicą Matejki – opowiada pani Urszula. – Po godzinie 16 zapukał do moich drzwi i oznajmił, że odda mi go, jeżeli zwrócę mu te pieniądze. Oczywiście zgodziłam się, bo balkonik jest mi potrzebny do normalnego funkcjonowania – dodaje nasza rozmówczyni.
Przypomnijmy, że 54-letnia pani Urszula jest inwalidą pierwszej grupy. Poruszanie się sprawia jej duży kłopot. Kiedy czwartkowego popołudnia chciała iść z córką na spacer, zorientowała się, że balkonik inwalidzki, który trzymała na korytarzu zniknął. O sprawie natychmiast powiadomiła zarządcę budynku oraz policję. Jednak, jak sama przyznaje, dopiero interwencja portalu iswinoujscie.pl przyczyniła się do odzyskania jej własności.
- Teraz na szczęście odzyskałam swój balkonik, niestety brakuje w nim specjalnego koszyka na zakupy. To jednak drobnostka. Za nowy balkonik byłabym zmuszona zapłacić około 500 złotych – zaznacza pani Ula.
Jaka Grunwaldzka? Ta pani mieszka na Kołłątaja, widocznie ktoś coś źle rozumiał bądź źle napisano :)
a w dziale ogłoszeń podany jest nr tel i adres do poszkodowanej, pewnie dlatego wiedział gościu gdzie ma iść
mieszkam w tej klatce ostatnio krecili sie jakiesmenele przyjechalin niebieskim samochodem i lazili po klatkach szukali czegos
A co do bohaterki artykułu to współczuję jej i życzę zdrowia :). I moim zdaniem wcale nie chciała nikogo oczernić, to iświnoujście jak zwykle przekręca fakty;].
A no fakt czytałam pierwszy artykuł o tym i tam jest Kołłątaja 22.
po pierwsze:nie Grunwaldzka, tylko Kollataja; podrugie: dowiedzenie sie skad zginal wozek nie jest zadna wielka zagadka detektywistyczna, majac podane dane :p.Ula IX pietro; po trzecie klatka w prawo, czy klatka w lewo, to juz kwestia zadania pytania nawet maluchowi, gdzie mieszka pani poruszajaca sie z wozkiem; po czwarte, jesli GOSC przeczytal artykul na naszym portalu i wiedzac o calej sprawie odkupil wozek od zlomiarzy, to P, Ula bez laski oddala mu 20 zl i powinna jeszcze w raczke poclowac, ze ktos przejal sie jej sprawa! UWAGA NA MARGINESIE! Moi sasiedzi kilka lat temu nabyli nowa kuchenke gazowa, i na czas odinstalowania starej (okolo 20 minut) zostawili ja na klatce schodowej i Z N I K N E L A !! Latali po wszystkich sasiadach wypytujac sie, czy ktos widzial, co sie z nia stalo, a ona jak kamfora zniknela! Zlomiarze, to banda cwaniakow, wiedza, gdzie bedzie cos do wziecia, i czekaja jak sepy, ludzie uwazajcie, co na chwile spuszczacie z oczu!
Zgadzam sie z kaznodzieją ! Grunwaldzka 20 to przecież 4 piętrowy punktowiec koło Uznamu, za to nr.22 to wieżowiec, więc chyba jednak sie nie pomyliliście w pierwszym artykule ;>.
ktos mi zajebal balkonik to byl moj !!
Kobieta sama mówi na filmiku (ok. 1:45) że ktoś widział jak ktoś odebrał wózek złomiarzom. Jednak zastanawiające że mimo że w tekście i wywiadzie nie ma jednoznacznego oskarżenia pana który wózek oddał - tytuł już wyraźnie to sugeruje. Przed przeczytaniem moją pierwsza myślą było" ukradł i zażądał pieniędzy za zwrot", choć treść artykułu temu wyraźnie przeczy. Nieładnie, autorzy powinni przemyśleć skutki swoich tekstów. Ta sama treść pod tytułem" Uczciwy mieszkaniec odebrał wózek złomiarzom i oddał Pani Urszuli" Miała by zupełnie inny wydźwięk, prawda? A tak? Bez dowodu na przestępstwo, sugeruje się że to złodziej... Co z domniemaniem niewinności w naszym kraju?
Nagrodę specjalną, temu kto wskaże IX piętro w budynku przy ul.Grunwaldzkiej 20.(w czwartkowym artykule pisaliście, że balkonik zginął z IX p.) BRAWO panowie redaktorzy! SAME WPADKI !! To jak to faktycznie było ?
pewnie chłopak potrzebował na bobki.
jak od nich odkupił to na pewno się spytał skąd go zabrali, więc od nich znał adres.
to wszystko to pokrencone biedna kobieta
Wielka sława za balkonik hehe
żal mi kolesia zeby od starszej pani kasy zadac polska spada na psy ja bym jej za darmo oddal i spytal jeszcze czy nie pomoc zejsc na dol kuzwa malo prawdziwych mezczyzn !
Sprytne podejście oddającego 20zł to dla niego pryszcz :-)
gdyby ktos mi oddal balkoni gdybym byla na miejscu tej pani to dalabym 50zl podziekowala i napisala na iscie ze balkonik sie odnalazl a nie wywiad w oczernianiem osoby ktora przywlekla ten balkonik. poco to? co to za tytuł wogole! znalezne jest wymyslone nie ot tak.. a nie odrazu afere robic!
Ta pani jest jakaś znajoma z twarzy, nie chodzi o sprawę z balkonikiem; już wcześniej ją wiele razy widziałam.
LUDZIE ZASTANÓWCIE SIĘ CO WY WYPISUJECIE ?? CZY ROBICIE TO Z ZAZDROŚCI CZYJEGOŚ NIESZCZĘŚCIA?? CIEKAWE JAK WY BYŚCIE POSTĄPILI NA MIEJSCU TEJ PANI ? GDYBY TO SPOTKAŁO KOGOŚ Z WAS, CZY WASZEJ RODZINY? ZOSTAŁA BEZ MOZLIWOŚCI WYJŚCIA Z DOMU. A PO DRUGIE NIGDZIE NIE MA NAPISANE ZE PAN KTÓRY ODDAŁ BALKONIK TO ZŁODZIEJ. I ZAKONCZCIE JUZ TEN TEMAT. ..
spoko typek
Gość • Niedziela [24.04.2011, 15:23] • [IP: 188.116.33.***] WIDAĆ NIE WARTO ! Nic oddawac jak sie znajdzie bo nazwą złodziejem.. ja bym ta pania do sądu podała za to że publicznie mowi o oszustwie osoby ktora sie poswiecila i przyniosla balkonik.
Ojjjjjjj jak Romeo i Julia na. ... balkonie :) Ważne, że wszystko dobrze się skończyło. Zdrowia i uśmiechu pani Urszulo. Radosnych Świąt.
ta pani to jak pani K. chce być znana w całym mieście
500 zł za balkonik? chyba z silniczkiem i siedzeniem... na allegro balkoniki średnio kosztują 100-200 zł.
ŚMIECHU WARTE