iswinoujscie.pl • Środa [31.08.2011, 19:28:38] • Świnoujście
Młodzi nie wracają do Świnoujścia

fot. Sławomir Ryfczyński
Na popularnym ogólnopolskim portalu informacyjnym pojawił się artykuł opisujący Świnoujście i życie na wyspach. Autor wspomina o walorach naszego miasta (piękna plaża, deptak na wydmach, port, wakacje nad morzem). Tekst zaczyna się jednak od smutnej prawdy – że to miasto nie dla młodych.
Przytaczane są wypowiedzi młodych ludzi, którzy wyjechali na studia i o powrocie na rodzinne wyspy nawet nie myślą. Główny powód to oczywiście brak pracy. Do Świnoujścia przyjeżdżają w odwiedziny do bliskich, na wakacje, mają piękne wspomnienia, ale nie widzą tutaj żadnych szans rozwoju zawodowego.
Co jeszcze smutniejsze, podkreślają, że nie ma w Świnoujściu też dla nich rozrywki. Nawet kina... Jedno zburzone, drugie zamienione w kaplicę. Do tego uciążliwe promy, które dla turystów są atrakcją a dla mieszkańców – jak określa to autor – koniecznością, na którą są skazani.
Nasze miasto opisuje osoba z zewnątrz. Bez zbędnych emocjonalnych „wycieczek”. Przytacza wydarzenia z przeszłości, opisuje teraźniejsze inwestycje i nadzieje mieszkańców związane z sezonem, wokół którego toczy się u nas życie.
Skoro tak" wyjeżdżają" to dlaczego Świnoujście ma dodatni przyrost naturalny i ilość mieszkańców rośnie, a nie spada? Skoro młodzi wyjeżdżają, a zostają starsi (wśród których śmiertelność jest wyższa) to powinno być odwrotnie! Poza tym dużo wyjeżdża, ale też sporo przyjeżdża i to głównie młodych, wykształconych. W szkołach co 2 - 3 nauczyciel to młoda osoba po studiach urodzona poza Świnoujściem, w aptekach masa młodych, po studiach, spoza Świnoujścia, podobnie w administracji (Urząd Morski, a nawet Urząd Miejski), podobnie masa młodych inżynierów w stoczniach (Navikon, Alumare, Poltramp), porcie itd. Z czasem przybędzie też, zazwyczaj z rodzinami, grupa młodych, wykształconych fachowców do obsługi gazoportu. Odnoszę wrażenie (czytając m.in. komentarze), że miejscowa młodzież nienawidzi swojego miasta, dlatego nie wraca i stąd konieczność zatrudniania młodych spoza Świnoujścia. Sam jestem po studiach, spoza Świnoujścia, który właśnie tu znalazł pracę i co więcej, masa moich znajomych, to też osoby spoza Świno
oj oj wszedzie gdzie indziej to myślicie iż jest eldorado czy co ? ja od liceum pracuję, uczę się nadal. cudów nie ma. nic samo nie przyjdzie. Anglia ? Niemcy ? ZAWSZE BĘDZIEMY TAM NA 3 MIEJSCU PO KOLOROWYCH BRACIACH.
I co, bajery Tuska o drugiej Irlandii to była PROPAGANDA, młodzi nie dali się oszukać tuskowym obywatelom !!
z moich znajomych już 10 osób opuściło miasto, młodzi ludzie z dziećmi, czyli około 30 osób stąd wyleciało. Ja znam takich 30 osób, ciekawe ilu mieszkańców zna tylu kolejnych" uciekinierów". Miasto nie zdaje sobie sprawy, że to miasto umiera... niedługo będa tu tylko hotele. Ja tez żegnam to miasto... nie chce tu siedziec i słuchac muzyki do kotleta i patrzeć jak sasiedzi zza granicy parkują na ściezkach rowerowych. Może wraz z kinem wyburzą place zabaw a parki przerobią na hotele. Kto mądry to stąd ucieka
Ci narzekajacy pracodawcy, niech zaczną płacic uczciwe pieniadze to i pracowników bedą mieli, Za 6 zł. na godzine to pracodawca niech zakasa rekawy i pracuje, a przy tym nie chcą płacić ZSU, TYLKO NA POŁOWE ETATU, ALBO NA UMOWE O PRACE PRZEDŁUZANA CO MIESIĄC.
od kiedy to w Świnoujściu nie ma pracy, jest tego mnóstwo, ale nikt nie będzie pracował za psie grosze. Coś lepszego się znajdzie, ale po znajomości, jedna wileka klika, szarak nie ma szans. Co do rozrtwek, to absolutnie się zgadzam. Promy też są zmorą dla mieszkańców.
Jak mozna dostac prace skoro wszedzie oblegaja posady trepy a mlodzi sa nie wydajni przeciez won z trepami!!
do: Czwartek [01.09.2011, 00:40] • [IP: 88.156.233.**]: Tobie miasto nie MOŻE zaoferować zbyt wiele... darmowy kurs ortograficzny, tudzież powtórzenie pierwszych klas podstawówki... MOŻE i LUDZIOM!!
Jeżeli się chce prace to trzeba się ruszyć z domu i poszukać, samo nic nie przyjdzie (niestety)
Nie tylko sprzedawcy kukurydzy, ale też ładna pani od twister chipsów panie z pierwszego komentarza :-)
no i mają racje, bo co u nas miasto morze oferować młodym ludzią zaraz po technikum
Praca w Świnoujściu jest... tylko nie dla wszystkich. Dla swoich. Jeśli jesteś emerytowanym żołnierzem zawodowym lub znajomym tego, tamtego lub tamtej to masz właściwe kwalifikacje.
nic nowego...
co do pracy ta akurat ja od dłuższego czasu poszukuję pracownika ale trafiają mi się tylko same pijaki i gamonie co tylko paprać umieją nie ma w tym mieście rzetelnych pracowników dlatego jest to niby bezrobocie bo pijakowi i leniowi lepiej korzystać z mopru i zasiłków niż uczciwie popracować
a gdzie rembisz
urodziłem się w Świnoujściu... skończyłem tu podstawówkę, potem ZSM (kiedy jeszcze była to szkoła, do której było ciężko się dostać), potem studiowałem w Szczecinie na WSM (niestety nie ukończyłem, bo za dużo imprezowałem)... zacząłem pływać... jako OS, AB, potem bosman, skońcyłem kursy, zostałem młodszym oficerem, potem Chiefem... mam 31 lat, wybudowałem dom, jeżdżę dobrym autem... wszystkie pieniądze inwestowałem w siebie... i nie wyprowadzę się ze Świnoujścia bo jest wspaniałym miastem... nie każę młodym tu zostawać, ale niech mi nkt ku*wa nie wmawia, że jego dzici pojechały zagranicę i stać je na wszystko... mieszkają po kilka sób w jednym mieszkaniu, pracują za grosze a jak przyjadą do Polski na wakacje to udają że świetnie sobie radzą w życiu... takich którzy naprawde sobie poradzili jest może z 5%... a reszta udaje że ma się świetnie... pracuja za granicą za jakieś grosze, które nigdy nie pozwolą im żyć tak jakby chcieli... zawsze będzie to pogoń za urojeniami... i nie mówcie mi że Świnoujście jest złe
Nie ma pracy dla młodych, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie chce zatrudniać kretynów wytresowanych przez MTV i Facebooka.
Do Prawde Glosze: calkowicie zgadzam sie z Twoja opinia, mieszkam w Swinoujsci juz 3-ci rok i widze to jak na dloni.Czy nikt nie pomyslal, ze w ostatnich wybrach SLD przebila tutaj 5-krotnie srednia krajowa! Stare komuchy rzadza, a gdzie jest mlodziez aby ich wreszcie pogonic?
To nie jest tylko problem naszego miasta.
wyjeżdżają bo pracy tu nie ma!!gdy chciałam się dostać do sasanki na sprzątaczkę(nawet nie pokojową)to mi odpisali że mam za niskie kwalifikacje.Mam skończone średnie ekonomiczne z wieloletnim stażem pracy w biurze.Ja się pytam, kogo oni potrzebują, z doktoratem? o przepraszam, nie mam uprawnień na miotłę.
sprowadzać zainteresowania ludzi młodych do kręgli, kina, aquaparku i mcdonalda to po prostu żenada.
w calym kraju mlodziesz ma problemy ze znalezieniem pracy, nawet w duzych miastach a nie mowiac juz o takich jak swinoujscie, wiec nie bardzo wiem dlaczego swinoujscie mialoby sie wyrozniac na tle innych:) oczywisce to przykra sytuacja ale zycie potrafi zabolec:) poza tym jesli ktos woli jechac do anglli czy irlandii na zmywak to jego wybor. znajac niemiecki na poziomie komunikatywnym mozna bez problemu znalesc prace zaraz za zielona granica...tylko jak ktos jeszcze chce full wypas rozrywek i nie wiem jeszcze czego...wszystkim sie nie dogodzi..tak to juz jest:):)hehe
Do Gość 20:44 ty trepie...jaka praca jest w Swinoujsciu za 1500 brutto sam sobie zapied* na rachunki...bo na co ma niby starczyc...haha zakladaja rodziny..co ty pier*!!
I mają rację ! Żadnych perspektyw dla młodych ludzi w naszym mieście. Miast, dla Niemców i to widać wszędzie, każdy im się kłania w pas, bo Ci ludzie co pracują nie maja innego wyjścia, może nieraz zaciskają zęby, ale pracują na życie.
Malkontenci, nieuki i nieroby. Świnoujście ma największy wskaźnik przedsiębiorczości w województwie! CHCECIE PRACY I ROZWOJU TO WEŹCIE SPRAWY W SWOJE NIESKALANE PRACĄ RĘCE. Słabo mi się robi jak czytam, że tu nie ma pracy. Jak przez całe szkolne życie miało się średnią ocen 2, 5 to nie dziwi mnie, że nia ma pracy. Brak pracy dotyczy mało zmotywowanych ludzi w całej Polsce, w Europie, na świecie. JEŻELI LARUM PODNIOSĄ ŚWIETNIE WYKSZTAŁCENI z tytułem doktora łącznie...to może mieli zbyt łatwe i przyjemne studia. Ci co wyjechali i nie wrócili...dokonali osobistego wyboru, Ci co wrócili i nie byli mierni nie narzekają. żyją godnie. Wszędzie jest ciężko, jak jest się leniwym i mało przedsiębiorczym.A każdy argument na obronę lenistwa i braku zaradności jest dobry!. Najlepiej jest całe życie skubać rodziców, bo przecież nie ma w tym mieście szans na rozwój. Rozwój zależy od Was samych, nie od polityków, koniunktury, dawnych nauczycieli czy sąsiadów! Tępy leń zawsze będzie tępym leniem, nie ważne gdzie!