Do awantury doszło w nocy w kamienicy przy ul. Hołdu Pruskiego. - Wyzywali mnie od k...w i szmat. Grozili, że mnie spalą. Nie otworzyłam im jednak. Ale zabarykadowałam drzwi fotelem. Hałasy jednak trwały nadal. Przez wizjer zobaczyłam jak mój mąż trzyma zapalniczkę. Podpalili mi drzwi - mówiła pani Małgorzata.
Mąż pani Małgorzaty nie pamiętał jak to dokładnie było bo był pijany. - Może i jej groziłem ale nie pamiętam tego za bardzo - mówił mężczyzna. Niewiele też potrafił powiedzieć syn, który często pije i odurza się klejem. Pani Małgorzata nie była zadowolona z wyroków, które usłyszeli członkowie jej rodziny.
Dziwny jest ten kraj. Wystarczy posiedzieć na komendzie i zainteresować media, przypalić głupa jak mi ciężko i jest mieszkanie komunalne na które porządni ludzie czekają latami. Pani rzeczniczka w dzisiejszej interwencji wyraźnie mówiła to znaczy chciała powiedzieć bo dziennikarz jej nie dał dojść do głosu, że ta pani nie chciała zeznawać więc o co kaman.
Widzę że" materac" się odezwał.
w wiezieniu powinni dostac jeszcze w...ol porzadny
Az dziw bierze ze jej syn klaudiusz jeszcze zyje.on wachal klej jeszcze jak bylem w podstawowce a to bylo 20 lat temu.gosc ktory wciaga ta substancje powinien juz dawno w piachu lezec, a teraz se polezy na wieziennym materacu za darmoszke
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kochanka to morz nie, ale wspulniczka to tak.
BRAWO PANI MALGOSIU NARESCIE SPOKOJ
jak mozna wlasnej matce dzwi podpalic...
niech przyjaciel ja przygarnie...
tak ich wychowala, a teraz jeszcze chate se zalatwila za frree, ja musze kredyt splacac przez 35 lat zeby mieszkac k, , , a gdzie tu sprawiedliwosc sie pytam??chyba zaczne glodowac jak ona...
Mój Boze.. co sie dzieje w tym miescie, media interesuja sie marginesem zamiast pomagac porządnym obywatelom.
a mozna bylo tego uniknąc wczesniej .
Matka wlasnego syna do wiezienia wyslala
to kochanka huszczy, chodzi jej o rozwód.