Położenie Polski przed II wojną światową było wyjątkowe i na szczęście raczej się nie powtórzy. Droga morska obsługiwała 30-35 proc. wymiany zagranicznej PRL i tak się dzieje również w III RP. Nie znaczy to jednak, że wykorzystujemy właściwie szanse, jakie daje krajowi nadmorskie położenie. Ich wykorzystanie wymaga kompleksowości i konsekwencji działania i to na dalszą metę niż kadencja władzy państwowej.
Admirał Świrski, dowódca Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1925 – 1947 mówił: „Marynarka wojenna to ciągłość, cierpliwość, tradycja”. Działania kolejnych polskich rządów wskazują, że głos ten nie jest brany pod uwagę poza sferą czystego planowania. Przykładowo nie zrealizowane do dziś pogłębienie toru wodnego Świnoujście – Szczecin do 12,5 m było planowane już w latach 70-tych. Przypominamy sobie o morzu, gdy pojawi się zagrożenie (Gazoport w Świnoujściu), lecz na co dzień zapominamy o potrzebie konsekwencji w działaniu. Wiele można wytłumaczyć brakiem środków i nawałem innych potrzeb nadal przecież ubogiego kraju. Trudno jednak zrozumieć szukanie pieniędzy dla budżetu (nie wróżące zresztą wielkich sum) w portach przez objęcie usług portowych podatkiem VAT. Przy jednoczesnym pozostawieniu na boku innych daleko bardziej wydajnych i powszechnie znanych źródeł.
W warunkach polskich obrót portowy jest częścią stosunków gospodarczych kraju z zagranicą. Przewozy między polskimi portami w zasadzie nie występują. Ergo obrót ten wchodzi do bilansu usług i tym samym do bilansu płatniczego. W całej Europie, a bodaj i świecie standardem jest zwolnienie usług portowych z podatku VAT, podobnie jak to ma miejsce przy eksporcie towarów. Szczególnie dotyczy to tych krajów, których porty, podobnie jak polskie, stoją wobec konkurencji portów zagranicznych. Czy oczekiwane wpływy z „portowego” VAT-u zrównoważą budżetowi straty z powodu obniżenia pozycji konkurencyjnej polskich portów? Niech Ministerstwo Finansów pokaże stosowne szacunki.
Polskie porty dokonały transformacji do warunków gospodarki rynkowej z dużym wysiłkiem, ale i z sukcesem. Ich obecny poziom technologiczny dorównuje średniej europejskiej i to przy zasadniczo zmienionej strukturze obrotów. Nie są one też, jak w przeszłości hamulcem sprawności łańcucha transportowego. Ten jest poza nimi (koleje, drogi). Wysiłek ten jest jednak w dużym stopniu osłabiony „bezinwestycyjnie”. Tryb odpraw granicznych, inspekcje „jawne, tajne i dwupłciowe” niweczą nakłady poniesione na wyposażenie portów i wzrost kwalifikacji ich załóg, a ładunki, zwłaszcza cenne, odchodzą do Hamburga. W czym zresztą pomagają im koleje (Polzug), których sprawność w obsłudze własnych portów jest …, no właśnie.
W sumie nie lekceważąc bynajmniej trudności budżetu państwa i stanu finansów publicznych wypada kolejny raz postulować: Jeśli rząd nie ma środków na rozwój portów, bądź tego rozwoju nie chce wspierać, to niech przynajmniej nie stwarza nowych trudności, a usunie te, które można usunąć tanio lub wręcz za darmo.
Prof. dr hab. Krzysztof Luks
Instytut Morski Gdańsk
Jakby ktoś wreszcie to zauważył do szczecina popłynie tylko co dziesiąty statek. Ale poczekajcie, poczekajcie unia wam śrubkę w tym temacie też dokręci. Macie jeszcze szanse aby zacząć inwestować w Świnoujściu
do gościa ip80.54.123.. a właśnie że jestem ze Świnoujścia, ale miałem w swoim życiu do czynienia z transportem morskim, i ekonomią w nim królującą - na świecia nie ma nic za darmo... a tak obok, to ten port tylko szpeci... powinien być wybudowany w okolicach morskiej stoczni a nie w miejscu najbardziej atrakcyjnym turystycznie
Jak to profesorze!!:" do Polski żadna autostrada nie prowadzi", a ze Zgorzelca A4 do Krakowa to gips? Faktem że od węzła Krzywa do Kątów Wrocławskich jest to produkt autostrado podobny. Potem już normalna autostrada. No ale z Gdańska chyba tego nie widac.
drogi autorze po 1939 roku polskie władze (elity) nie utraciły umiejetności kompleksowego myślenia, to właśnie tą władze" utracono". Nasi oprawcy uczynili genialny krok eliminując polską elite dzięki temu do dziś odnoszą korzyści wchodzac w interesy z narodem potomów klasy robotniczych. Ponadto minie wiele pokoleń zanim nasze władze nie będą dążyły do napełnienia swoich kieszeń, pra pra wnuczek premiera być może nie będzie myślał o" dorabianiu się" bo najzwyczajniej w świecie odzidziczy po przodkach majątek.
Pan prof Luks zwalczal samodzielnosc portu Swinoujscie w czasie walki o ustawe o portach.Znikl na kilka lat przez zatajenie zwiazkow z. .Prominent dawnej UW.
taka" ciała naprzód" czy" grupa morska" to wypryski niby morskie. Port to ich interesuje tylko do łupienia. Razem z jasiem fasolą za złotówkę to by matki posprzedawali.
do gościa ip193.69.22. ** WEŹ KOLEGO W TAKIM RAZIE ZABIERZ CAŁE PSEUDO PORTOWE BADZIEWIE ZE Świnoujścia i przenieś do tego swojego wspaniałego szczecina, my sobie tutaj zrobimy zamiast portu jakąś marinę lub plaże dla pingwinów
Gość • Poniedziałek [21.02.2011, 11:36] takie jest wlasnie mylslenie lobby szczecina" Bez potencjału dużego Szczecina" otóz mylisz sie to szczecin nie nie moze istniec bez podstawowego potencjału jakie ma swinoujscie dostep do otwartego akwenu. bez tego mogły sobie konkurowac z trzebierza wolinem czy stepnica
Gość • Poniedziałek [21.02.2011, 09:41] • [IP: 217.97.193.***] widocznie nie chodzisz po mieście. Zobacz nabrzeża, brud na ulicach a nie wejdź czasem na trawnik bo tam teren ZAMINOWANY. Jak to uważasz za sukces to gratulacje. Może Tobie taki bałagan pasuje, ale niektórzy mają to we krwi i godzą się z tym.
Mała lekcja ekonomi. Gdyby było taniej: dostarczyć towar statkiem do Świnoujścia i dalej koleją lub samochodami - to na naszej redzie były by kolejki - o ile okres oczekiwania na rozładunek byłby tańszy od strat poniesionych przestojem statku z uwzględnieniem drogi morskiej do Szczecina... Ale na dzień dzisiejszy znacznie taniej jest posłać statek 60 km dalej jako masę niż bawić się w kolej, samochody - które mają do pokonania ekstra 100 km... koszty pracy w obu miastach są porównywalne
Świnoujście to dziura w klasycznym rozumieniu tego słowa. Bez potencjału dużego Szczecina może konkurować z. ..Ustką lub Dałowem. Albo rozwiną się obydwa porty albo żaden, odłóżcie prowincjonalne ambicje. Chyba że ktoś woli jeszcze postawić na" kurort" ze średnią temperaturą atrakcyjną dla turystów z Grenlandii.
PORT HANDLOWY W SWINOUJSCIU I KOLOBRZEG TRZYMA JEDEN GOSC I JEDNA FRMA.. RENTR... A GDYBY NIE WEGIEL TO BY DAWNO ICH ZAMKNELI
DB nie jest właścicielem całych portów, po drugie, nawet gbdyby, to rozumiem, że zależy Ci na wykurzeniu stąd jakichkolwiek inwestorów, tak? Jasne, podnośmy dalej podatki, każdy już chyba wie, do czego to prowadzi, tylko nie nasz prześwietny rząd.
Szczecin jako port= niewypał. Droga do szczecina od główek trwa 6 godzin. W tym czasie jednostka w Świnoujściu zostaje rozładowana i obsłużona i jest gotowa do wyjścia. Bezsensem ekonomicznym jest pchanie jej do Szczecina.
trzymanie sie centalnego planowania rzecznego portu szczecin zupelnie nieefektywne sprawia ze akurat dla hamburga lubeki czy rostoku nie jestesmy zadnya konkurecja, po prostu szkoda czasu. Porty powinny byc własnoscia gmin tak jak to jest w cywilizowanych krajach.
Obudź się Panie profesorze !! Czy nie wiesz kto jest teraz właścicielem portów w Świnoujściu i w szczecinie ? Nie wiesz ? to ci powiem DB ! Nie wiesz co znaczy skrót DB ? to trudno ! Musisz się dalej uczyć ! A swoją drogą pogłębić tor wodny do 12, 5 metra ? czy wiesz ile to kosztuje ? zostawcie wreszcie w spokoju ten szczecin zacznijcie inwestować w Świnoujściu
Gość • Poniedziałek [21.02.2011, 07:12] • [IP: 92.42.112.***] - sam jesteś żałosny, rusz dupę sprzed komputera, przejdź się po mieście i zobacz na własne oczy.
"Cytat" (To w moim sklepie niech mi zrobią stawkę VAT 15% jak w Niemczech... będę konkurencyjny z Niemieckimi cenami...) Dlaczego popisujesz się niewiedzą. W Niemczech VAT wynosi od lat 19% Poza tym, z twoimi wyrobami nie będziesz konkurencyjny z niemieckimi nawet z 0 % VAT.
Czysta prawda Panie Profesorze !!
Wydłużmy do 21
jaki żałosny jest port w Świnoujściu a jak tragiczne Wybrzeże Władysława IV. I gdzie tu widzimy miasto portowe?
To w moim sklepie niech mi zrobią stawkę VAT 15% jak w Niemczech... będę konkurencyjny z Niemieckimi cenami