Wandali w Świnoujściu jest pod dostatkiem. Ciągłe uszkadzanie mienia to chleb powszedni. Szczególnie po weekendach drogowcy mają pełne ręce roboty.
Nasi Czytelnicy podpowiadają jednak, aby zamiast ciągłego naprawiania znaków, powiesić je nieco wyżej.
- Doskonale zdaję sobie sprawę, że znaki muszą być widoczne również dla kierowców jadących samochodami osobowymi, bo sam takim się poruszam. Jednak wydaje mi się, że przesunięcie ich o kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt centymetrów do góry nie powinno zaszkodzić ich widoczności – tłumaczy kierowca.
Brzegi znaków posmarować towotem grafitowym. To pomaga, a nikomu nie przeszkadza.
Wandale niszczą nie tylko znaki, ale także nowe elewacje domów - są popisane na ul. Chopina, Piastowskiej, Wyspiańskiego, Konstytucji 3 Maja itd. Mam wrażenie, że jest to" dzieło" - bazgroły osób, które w naszym mieście czują się bezkarne. Tą sprawą powinna zająć się Policja lub Straż Miejska.
tak tak drogowcy maja duzo pracy, znak ze zdjecia jest juz ponad miesiac uszkodzony i nikt nic z tym nie robi!!
nie piernicz glupot o wysokosci rada miasta powinna wydac taki wewnetrzny prykaz i po klopocie co nas obchodzi np. Warszawa cz Berlin oni tu niemieszkaja i mam ich gdzies.Jak znaki beda wyzej to lepiej bo jak zatrzyma sie przed znakiem jakis wiekszypojazd to znakow niewidac. RAda miasta do roboty!!
podobno robi to PETARDA. Jeden z największych gangsterów w mięscie. ..
wyłapać wandali są monitoringi powinno to być łatwe.
ktoś nie lubi taryfiarzy i dobrze
eee tam
one musza byc na okreslonej wysokosci, takie przepisy.
Przecież w mieście jest monitoring, więc nie powinno być problemu z wyłapaniem i ukaraniem sprawców