Płot jest fajny, to jest właśnie natura, a nie jakieś kołki wystrugane na równo.

moim zdaniem trzeba walczyc do konca, skoro sasiad stawia taki wysoki plot to niech lepiej wyniesie sie na bezludzie skoro nie potrafi zyc w zgodzie z sasiadami i ludzmi obok

Na pytanie kto jest Kargulem a kto Pawlakiem: Kargul zaorał pługiem kawałek ziemi Pawlaka (na 4 palce) , Pawlak nie dyskutował z Kargulem, tylko, , przeżegnał" go kosą po żebrach. Tak załatwia się konflikty w Polsce od wieków !

Co was ***** za przeproszeniem interesuje kto jaki płot robi u siebie na podwórku. Damn co za przygłupie, zaściankowe, wścibskie świnoujście, gdzie każdy wkłada nos w nie swoje sprawy.

Hahahahahah jak typ przesadzony ;)

I CO W TYM DZIWNEGO?? JEGO ZIEMIA I ROBI NA NIEJ CO MU SIE PODOBA POSTAWIL SOBIE PLOT I NIKT NIE MOZE MU NIC ZROBIC MOZE SOBIE ROBIC CO CHCE

Jak to sie mowi: Wolnoc Tomku w swoim domku. Tutaj trzeba sie dogadywac tylko i wylacznie z sasiadem.

Polak Polakowi Po Prostu Polakiem

to sobie teraz taras wybudujecie i bedzie ok, na sasiada z góry bedziecie patrzec, no chyba ze was nie stac

faktycznie ten wysoki płot okropnie wygląda, ale nie mozna bylo poprostu isc do sasiada i z nim pogadac?

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

W sprawie plota do prezydenta polazła, LECZ SIE KOBIETO !!

Obsadzić zimozielonym bluszczem !!

ta osoba co zrobiła to zdjęcie i napisala do tej strony moim zdaniem jest nienormalna jezeli jej nie pasuje plot to niech idzie do sasiada z nim pogadac lub wyjasnic sprawe a nie sie zalic na internecie ze plot stoi i robic szum wokol, glupia osobo zastanow sie nad SOBA!

okno od granicy powinno być oddalone o 4 m

"...chcąc mieć własny kawałek ogrodu, zieleń i odpoczynek na łonie natury..." zapewne z tego samego powodu sąsiad postawił ten płot.

Ogrodzenie należy zaliczyć do kategorii obiektów budowlanych, które muszą spełniać określone warunki techniczne. Przepisy prawa budowlanego przewidują, iż budowanie ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów i innych miejsc publicznych oraz wznoszonych powyżej 2, 20 m wymagają dopełnienia ze strony inwestora zgłoszenia do właściwego organu zajmującego się sprawami budowlanymi. W zgłoszeniu należy podać dane dotyczące rodzaju, zakresu robót dotyczących ogrodzenia, czasu planowanego rozpoczęcia i zakończenia prac. Jeżeli po złożeniu zawiadomienia organ administracji w terminie 30 dni nie złoży sprzeciwu, wówczas można rozpocząć prace budowlane. W innych sytuacjach, w szczególności, gdy dochodzi do wznoszenia ogrodzeń międzysąsiedzkich i poniżej 2, 20 m wysokości nie jest koniecznym zgłaszanie zawiadomienia o takiej inwestycji . Wówczas w grę mogą wchodzić ewentualnie kwestie dotyczące prawa sąsiedzkiego regulowane przepisami prawa cywilnego. W każdym wypadku należy pamiętać, iż organy nadzoru budowlanego mogą nadzorować prowadzenie inwestycji i w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości nakazać ich usunięcie. Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się już co do warunków technicznych ogrodzeń, w szczególności dotyczących sposobu ich wykonywania z uwzględnieniem prześwitów w konstrukcji ogrodzenia. W swym stanowisku Trybunał zaprezentował pogląd, iż wszelkie ograniczenia dotyczące sposobu wznoszenia muru międzysąsiedzkiego powinny mieć swą regulację w ustawie, dlatego ograniczenia dotyczące warunków technicznych ogrodzenia międzysąsiedzkiego, które znajdują swą regulację w rozporządzeniach nie mają mocy obowiązującej, chyba że dotyczy to wcześniej wspomnianych ogrodzeń o których należy zawiadomić organy budowlano-architektoniczne. Jeżeli więc pytający będzie wznosił ogrodzenie międzysąsiedzkie poniżej 2, 20 m nie będzie on musiał zgłaszać tego w urzędzie architektoniczno-budowlanym, ale musi mieć na uwadze regulacje prawa sąsiedzkiego (prawo widoku, światła itp.).

to tak jak z osobnikami walącymi w klawiaturę Caps Lockiem.tyle się pisze, ze to nirgrzeczne wręcz chamskie a. .193..wali capsem i ma w nosie, to dziwicie się, ze ktoś walnoł taki płot??

JAK KATOLIK KATOLIKOWI !

Swietny pomysł z tymi słonecznikami, własnie takie pomalowac i jest super i odbicie zoltego, bedzie jasno i najlepszy sposob nie zagladac do sasiada, wtedy bedzie w porzadku. Ja uwazam ze na swojej posesji moge robic co chce nawet chodzic na nago a jak ci sie nie podoba to nie podgladaj, on ma prawo chodzic jak chce czy byc pijanym czy trzezwy to nie moja sprawa. I z sasiadem zawsze w zgodzie trzeba zyc ile razy jeden drugiemu sa potrzebni, chociazby jak sie wyjezdza to jeden drugiemu moze zerknac czy ktos sie nie wkrada. sasiedzi wescie flaszke wypijcie i pogodzcie sie a na drugi dzien tylko dzien dobry i nosa wsadzic na swoje podworko i nie pdgladac sasiada to wtedy bedzie w porzadku.

jego dzialka, jego plot, jego sprawa, wiec w czym problem? co wam do tego ?

Masz rację z tym światłem, ta pani powinna swiecić mu po oknach ile wlezie.No przecież reflektor bedzie na jej własnej posesji, wiec to zgodne z prawem...

nic dziwnego jak sie ma tak wścibskich sąsiadów, to taki plot daje odrobinę prywatności

Bandyta może zasłaniać dom komuś,. ale nie można mu nic zrobić.Oto prawo w Polsce.

deski może nie oheblowane ale zabejcowane