Ptak bardzo głośno skrzeczał. Był uwięziony na balkonie jednego z mieszkań. Miał prawdopodobnie złamane skrzydełko. Mieszkańcy pobliskich budynków zaalarmowali straż pożarną.
fot. Czytelnik
Na świnoujskich strażaków zawsze można liczyć. Nie odmówią, gdy zagrożone jest życie. Pomagają nie tylko ludziom, ale także zwierzętom, które znajdą się w potrzasku. Przekonała się o tym ranna mewa. Ptak rozpaczliwie wołał o pomoc z ostatniego piętra budynku przy ulicy Bolesława Chrobrego.
Ptak bardzo głośno skrzeczał. Był uwięziony na balkonie jednego z mieszkań. Miał prawdopodobnie złamane skrzydełko. Mieszkańcy pobliskich budynków zaalarmowali straż pożarną.
fot. Czytelnik
Lokatorów nie było w domu, a ptak coraz głośniej wołał o pomoc. Nasi strażacy ani chwili się nie zawahali. Rozłożyli drabinę, jeden ze strażaków wszedł po niej po rannego ptaka. Włożył go delikatnie do worka i zaniósł na ziemię. Wszyscy odetchnęli z ulgą.
źródło: www.iswinoujscie.pl
K***a, ludzie! Strażacy to zdecydowanie najlepiej działająca służba mundurowa w tym kraju!! Jeśli w tym przypadku uznali interwencje za konieczną, to uważam że na pewno podjęli dobrą decyzję...
po interwencji Moniki i Patryka wszyscy zaczęli interesować się mewami !! Tak trzymać !!
ty co sie tak doskonale orientujesz ile lezymy w ciagu zmiany dawaj do nas:]zuchow nam trzeba:]
Do gościa, który łapał mewy na wędkę. Masz brachu szczęście, że nie trafiłeś na większą mewę (rybitwę) gdyż efekt Twoich połowów mógł być zgoła inny niż przez Ciebie oczekiwany. Zamiast mewy na wędce byłby kolega na trawniku lub betonie pod blokiem. Przypominam Ci również i informuuję, że mózg jest po to by z niego korzystać. Przy okazji zapraszam do przestudiowania słownika języka polskiego gdzie słowo wędka pisze się przez Ę.
Nie rozumiem dlaczego krytykuje się straż za to co zrobili? Taka akcja jest świetnym ćwiczeniem, możliwością w " naturalnych warunkach" wypróbowania i sprawdzenia sprzętu, ludzi itp itd.Ta ranna mewa skrzecząc na dachu też przeszkadzała ludziom mieszkającym w bloku i należało ją stamtąd usunąć. To, że przy okazji uratowano jej życie powinno być odbierane tylko pozytywnie tym bardziej, że żyjemy w Świecie, w którym nie szanuje się już nie tylko życia zwierząt ale też ludzi (niemowlęta wyrzucane na śmietniki itp.). Zatem zanim koledzy internauci chlapniecie coś głupiego, zastanówcie się trochę. Reprezentujecie przecież - prawdopodobnie - jedyny rozumny gatunek na tej planecie. Pozdrawiam.
strażak idzie 5 do 6-ciu razy w miesiącu z na służbę 24 godz. z czego około 10 godz leży, wyluzujcie-nie mają żle!
a ja kiedyś z bratem z bloku na zachodnim łapałem mewy na wendkę
skąd nadgodziny? To proste. Przeciętnie pracujemy dni w tygodniu po 8 godzin to daje 40godzin i razy 4 tygodnie mamy więc 160 godzin. A strażak służba 24 godziny co trzeci dzień czyli 10 służb w miesiącu i mamy 240 godzin. Nasi strażacy to WSPANIALI ludzie niosący pomoc i nam i jak trzeba to również zwierzętom. W czasie powodzi pracowali co drugi dzień. Jeżdzili w Polskę pomagać walcyć z klęską. Brawo Chłopaki!!
Uważam że nie powinni jej potraktować gaśnicą pianową tylko poprostu wsadzić do worka i tyle. Słyszałam że to raczej dzięcioł może spowodować pożar ale nigdy mewa.
tutaj chodzi o higiene psychiczna, a mewy mnie wykanczaja, i napewno tysiace innych, (moze oprócz tych co mieszkaja w 10 pietrowych z wielkiej plyty, leningradach..., oni nie slysza) równowaga biologiczna jest zachwiana, ludzie dokarmiaja mewy, + ze smietników,
ryniu. ..no powiedz mi, jak Ty byš był mewą i ktoš przebiłby Ci jajka, jak byš się czuł:))...?
brawo!! nie macie na co tracic czas i pieniadze? z filmu akademia policyina tam pewien policjant wiedziwl jak kota zdjac z drzewa!
do [IP: 83.20.17.***] a wiesz dlaczego pierdołami się zajmują, bo ludzie właśnie pierdołami zawracają im głowę. a to ktoś się zatrzasnął w domu, a to pijak gotował sobie żarło i spalił garnek, a to kotek właścicielce uciekł na drzewo itp. itd. Strażacy to fajne chłopaki
widac ze naprawde nie maja co robic tylko PIERDOLAMI sie zajmowac, a z kad te NADGODZINY maja ci DZIELNI strtazacy ja sie tylko PYTAM
Wdzięczna mewa powinna założyć gniazdo na budynku straży pożarnej odchować tam stadko mewiąt wrzeszczących od szarego świtu do późnej nocy.
Jakbym napisał, że to tylko mewa, jedna z kilkutysięcy, toby zaraz znalazło się dziesięciu, którzy przedstawiliby obraz smutnej, płaczącej z obwisłym skrzydełkiem mewki, no prawie tak żałosnej w obrazie, jak wczoraj opisywny pies, który nieodpowiedzialnie zgubił swojego Pana.Szkoda mi prawdziwie tych dwóch strażaków, którzy zostali zmuszeni przez swojego przełożonego do narażania swojego zdrowia aby sprzątnąć ptaka, którego matka natura i tak wyeliminuje.
brawo strażacy!! szkoda tylko że mewa pewnie i tak nie przeżyje bo kto niby zadba o to skrzydło ?? chyba nie schronisko. ... oni przecież nie zajmują się ptakami taką informację uzyskałam jak ostatnio chciałam zgłosić, że przy pasażu centrum leży ranna mewa
Jeszcze raz powiem, az sie milo robi ze na naszych Strazakow zawsze mozna liczyc, dzieki panowie :-)
miasto juz teraz powinno organizowac brygady do przebijania jajek mewich, zarzadcy domów we wspólpracy z mieszkancami powinni sie tym zajac, ogromna populacja mew zagraza równowadze biologicznej..., jak i równowadze psychicznej...skrzeczenie i krzyki od 4 rano...,
Super CHlopaki, mewa ma szczescie ze mamy takich strazakow :)
brawo dla [IP: 80.245.182.***] i dla strazaków
A dawaj mie tu te drabine:>R
jezu ludzie jacy wy jestescie straszni rzygac sie chce na te wasze komentarze mewy sraja a wy za przeproszeniem nie sracie??zero jakiegos czlowieczenstwa w was wspolczuje waszym rodzicom ze wychowali takiech ludzi jakimi jestescie
Brawo Panowie!
W jakim języku ptak wołał?
Brawo strażacy na nich zawsze można liczyć!!
4 PIETRO I BARIERKI ZE SZKŁA. OJEJEJ
widac ze strazak bez liny zabezpieczajacej..., (bardzo nie profesjonalnie) jakby sie potknal to by spadl, zejscie wcale nie jest takie latwe, trzeba dac duzego kroka, musieli uwazac na szyby, masa szkla na tym balkonie,
119
Mewy żyją po to aby srać.
vet ją uśpi pewnie
zawsze mozna na NICH czytaj STRAZAKOW - liczyc!
BRAWO STRAŻACY! TACY LUDZIE SA NAM POTRZEBNI LUDZIE O GOŁĘBICH SERCACH
w schronisku koteczek będzie się bawił z nią w berka nie dokarmiać futrzaków zrobią selekcję naturalną
a idźcie wy z tymi mewami, powinno się to tępić nic tylko wali kloce wszędzie
I co dalej z tym ptakiem? Jeśli miał złamane skrzydełko to na pewno nie da sobie rady na wolności bez pomocy veta...