Jak tłumaczą nasi Czytelnicy, cała awaria przytrafiła się niedaleko nabrzeża wyspy Wolin.
- Kiedy na promie nastała ciemność i włączyło się oświetlenie awaryjne, kapitan poinformował o awarii jaka miała miejsce. Polecił, abyśmy mocno się trzymali i tłumaczył, że wszystko jest pod kontrolą – piszą pasażerowie promu.
Na szczęście cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie. Stary, poczciwy „Bielik” dobił do nabrzeża i został zacumowany za pomocą lin cumowniczych. Pasażerowie odetchnęli z ulgą.
- Prawdą jest, że mieliśmy awarię. Uszkodzeniu uległ wąż hydrauliczny odpowiedzialny za sterowanie. Dotychczas pływa jedynie jedna jednostka. W przeciągu kilkunastu minut ruszy też drugi prom – tłumaczy dyspozytor.
I... wszystko dobrze sie skonczyło
Płynąłem tym promem. To zero w porównaniu z tym co przeżywaliśmy na przeprawach w latach 70-80. Wskakiwanie ludzi i aut na odpływające promy, no i kąpiel. godzinne dobijanie do przystani, niebezpieczne przechyły Fafików i to przeładowanych. Spanie na promach w oczekiwaniu na dopłynięcie czy korzystanie z holowników tak do pomocy promom jak i przewożenia ludzi. Starsi wspomną zapewne o pieszym przechodzeniu przez kanał czy spacerze do Szwecji...
Czlowieku nie narzekaj , twoja D, , , a jak widac przyzwyczaila sie do wygod, ale awarie sa nie przewidziane , doroboty.
No proesze to naprawde ludzie przezyli tak nie wiele potrzeba wspołczuje tym ludzia tego strachu.
ale to nie pierwszy raz!! niech cos z tym zrobia..
WRÓCIŁEM Z WARSZAWY ZMĘCZONY NA MAKSA TRASĄ A TU JEDEN PROM KURSUJE TAK TYLKO MOŻE BYĆ W ŚWINOUJŚCIU HEHEH NA GODZINĘ ROBIŁEM OKOŁ100 KILOMETRÓW A 2 KM PRZED DOMEM KANAŁ 600METROWY POKONAŁEM W GODZINE W OKRESIE ZIMY KUW... SZOK ŻMURASIE WEZ SIE DO ROBOTY I POŁĄCZ WRESZCIE TE WYSPY PO JAKĄ HOLERE CIE WYBRALIŚMY !!
atrakcje zawdzięczmy WSPANIAŁEJ WŁADZY :)pozdrawiamy
"Na szczęście czarny scenariusz zakończył się powodzeniem."
Masakra niczym scenariusz wyrwany z filmu TITANIC! byłęm tam ludzie się deptali, dzieci płakały, kobiety mdlały.
Dobrze że już był blisko i wytracił prędkość