Na miejsce wezwano straż pożarną. Dopiero strażakom udało się uporać z ogniem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do niecodziennego wypadku doszło dziś po południu przy ulicy Wojska Polskiego. Kierowca Opla Omegi uderzył lekko w drzewo, auto odbiło się i zatrzymało się na środku jezdni. Po chwili prowadzący zobaczył płomienie wydobywające się spod maski. Wyciągnął z auta dziecko, po czym próbował ugasić pożar. Nie udało mu się. Przechodnie byli przerażeni, gdyż istaniło prawdopodobieństwo wybuchu.
Na miejsce wezwano straż pożarną. Dopiero strażakom udało się uporać z ogniem.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Jak zapala się instalacja, to niezmiernie ciężko ugasić płomienie za pomocą gaśnicy – mówią strażacy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
źródło: www.iswinoujscie.pl
rzeczywiście, widać że jezdzi na gaz.
Samochód się odbił od drzewa po lekkim uderzeniu. Musial mieć zderzak z gumy.
aale urwal
Włodar ale peszek... trza było merca zostawić a OpeL do d... ale co tam do niemca na śmieciare i bedzie na dojcze auto
strasznie ich przeraziło !!
samochody na gaz nie wybuchaja !!
Gdzie jest krzyż.
Słyszałem że przechodnie byli przerażeni, bo samochód jeździ na gaz...
ciekawe skad przechodnie wiedzieli ze to aoto jest na gaz?pewnie auta na gaz w/g autora są inne anizeli te tylko na benzyne?
Do Gość • Poniedziałek [03.01.2011, 17:22] • [IP: 89.72.105.***] Zgadzam się.
no ale osiemnastka..!!
chcesz weidzieć gdzie rodzice w *
Kasia??
Skąd przechodnie wiedzieli?
opel to szajs
A Rodzice Gdzie ??
Ale urwał !!
nastepni madrzy - Przechodnie byli przerażeni, bo samochód jeździ na gaz
Przechodnie byli przerażeni, bo samochód jeździ na gaz.
"Przechodnie byli przerażeni, bo samochód jeździ na gaz" I co z tego?
Dobrze, że nikt nie zginął.