Mężczyznę bez żadnego powodu zaatakował na ulicy 54-letni mieszkaniec gminy Świerzno.
- Kilkakrotnie uderzył go w tył głowy. Gdy ten upadł, nie przestawał okładać go ciosami. Napastnik jeszcze kilka razy uderzył go w głowę. Przy jednym z uderzeń trzonek motyki złamał się - opowiada asp. sztab. Mirosław Bakowicz.
Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby nie przypadkowo przejeżdżająca tamtędy kobieta. Na jej widok sprawca uciekł. Kierująca samochodem pomogła zawieźć zakrwawionego mężczyznę do stacji pogotowia ratunkowego.
Policjanci ustalili kim był krewki sprawca bijatyki. 54-letni Jan P. za uszkodzenie ciała odpowie przed kamieńskim sądem. Za ten czyn grozi mu do 5 lat więzienia.
tytul bez sensu komu? mu czyli komu?
no to musiał mu się nieżle narazić...