Dr Józef Pluciñski • ¦roda [29.12.2010, 00:37:52] • ¦winouj¶cie
Ludzie polskiego ¦winouj¶cia. Juliusz Hebel – rybak cz.3
Znak armatorski PPDiUR „Odra” w ¦winouj¶ciu.(fot. internet
)
W 1960 roku, po odej¶ciu dotychczasowego dyrektora Jana So³tana do Zjednoczenia Gospodarki Rybnej, na dyrektora naczelnego PPDiUR „Odra” w ¦winouj¶ciu powo³any zosta³ Juliusz Hebel.
¦winoujskie przedsiêbiorstwo ju¿ wcze¶niej, jeszcze za dyrektora Jana So³tana zapocz±tkowa³o rozbudowê i modernizacji floty ³owczej. W miarê przekazywania niezbyt udanych lugrotrawlerów szczeciñskiemu „Gryfowi”, wprowadza³a „Odra” trawlery motorowe produkcji Stoczni Gdañskiej o znacznie wiêkszej zdolno¶ci po³owowej i swobodzie p³ywania. Operowa³y one na ³owiskach Morza Pó³nocnego i wkrótce w poszukiwaniu lepszych ³owisk pop³ynê³y na dalsze akweny, na szelf celtycki i Morze Irlandzkie, potem za¶ na Lofoty, w pobli¿e Islandii. Dziêki du¿ym ilo¶ciom ¶wie¿ych ryb, których one dostarcza³y, mo¿liwym by³o lepsze wykorzystanie l±dowego potencja³u przetwórczego zak³adu. Uzasadnionym sta³o siê te¿ uruchomienie w 1961 roku w³asnej wytwórni konserw. Ju¿ wtedy równie¿ podjête zosta³y starania o uzyskanie wykwalifikowanej, w³asnej kadry pracowników. Starania o uruchomienie szko³y przyzak³adowej a nastêpnie Zasadniczej Szko³y Rybo³ówstwa Morskiego kontynuowa³ z wielkim sukcesem Juliusz Hebla rozumiej±c ich sens i znaczenie dla przedsiêbiorstwa.
Konserwiarnia PPDiUR „Odra”, 1967 r. (fot. Andrzej Ryfczyñski
)
W latach 1961 – 1964 Juliusz Hebel oddelegowany zosta³ do pracy w GAL (Gdynia America Line) w Londynie. Mieszkaj±c w North Shields zajmowa³ siê sprawami polskiej floty rybackiej zawijaj±cej do Anglii. Po powrocie do kraju, zosta³ pocz±tkowo wicedyrektorem Zjednoczenia Gospodarki Rybackiej (ZGR) w Warszawie a pó¼niej po przeniesieniu jego siedziby do Szczecina pracowa³ jako jego dyrektor naczelny.
Dla nas ¶winouj¶cian wa¿nym jest to, ¿e w 1969 roku nast±pi³o ponowne powo³anie Juliusza Hebla na stanowisko dyrektora naczelnego PPDiUR „Odra”. Pe³ni³ je do 1978 roku. W dziejach tego przedsiêbiorstwa i jego kilkutysiêcznej za³ogi by³ to okres szczególnego rozwoju po³owów, spowodowany wprowadzeniem do eksploatacji trawlerów ³owi±cych z rufy typu „Albakora” ( B-23 ) a nastêpnie „Foka” ( B-18 ) i kolejnych jeszcze doskonalszych typów. „Odra” sta³a siê jednym z wiêkszych armatorów dysponuj±c wielk± flot± nowoczesnych statków rybackich, dostosowanych do po³owów na wszystkich morzach i oceanach ¶wiata. I rzeczywi¶cie ³owi³y one wszêdzie. W 1973 roku „Humbak” poraz pierwszy ³owi³ na Pacyfiku, a w 1975 roku „Tazar” ruszy³ w zwiadowczym rejsie do wybrze¿y Antarktyki, „Murena” na Oceanie Indyjskim a w 1977 r. „Waleñ” dotar³ na bogate ³owiska szelfu argentyñskiego.
Odrowski nowoczesny trawler – przetwórnia „Otol” w morzu.(fot. internet
)
Z inwestycjami na morzu wspó³gra³y inwestycje na l±dzie. W tym czasie powsta³a druga, nowocze¶niejsza ch³odnia sk³adowa, nowy basen portowy, w³asny o¶rodek remontowy a wreszcie kompleks szko³y przyzak³adowej, pó¼niejszego Zespo³u Szkó³ Rybo³ówstwa Morskiego. Do u¿ytku oddano je w 1978 roku. „Odra” przekaza³a szkole supertrawler S/T WDA, czyli s³ynn± "Emiliê Gierczak", statek rybacki przerobiony na statek szkolny.
¦wi 175 „Emilia Gierczak”, statek szkolny Szko³y Rybo³ówstwa Morskiego. (fot. Archiwum autora
)
W 1978 roku Juliusz Hebel ponownie po¿egna³ „Odrê” by pracowaæ w Irlandii, jako radca handlowy Ambasady Polskiej. Po powrocie do kraju w 1981 roku, przeszed³ na emeryturê, pracuj±c dorywczo jako konsultant. Przez wiele lat pozostawa³ doradc± Organizacji ds. ¯ywno¶ci i Rolnictwa ONZ (FAO).
Wrócê jeszcze do wielkiej pasji Juliusza Hebla - ¿eglarstwa. Oddawa³ siê jej tak¿e po wojnie. W 1947 roku dowodzi³ jachtem SZKWA£ w rejsie do Sandhamn, Sztokholmu i Visby. Otrzyma³ wtedy z r±k barona Cahier srebrny puchar za najszybsze przej¶cie trasy Gdynia-Sandhamn. W dziesiêæ lat potem, w 1957 r. poprowadzi³ dwa polskie jachty „Gen. Mariusz Zaruski” i „Zew Morza” do Narwiku. Jachty przewozi³y ziemiê podhalañsk± na groby Strzelców Podhalañskich poleg³ych w obronie Norwegii. Tu w ¦winouj¶ciu, w latach 1958 – 59 by³ jednym z pierwszych organizatorów i komandorów Jachtklubu 4 Wiatry. Klub ten pomy¶lany jako o¶rodek szkolenia ¿eglarskiego „Odry” po zmianach istnieje do dzisiaj. Obycie z wod± i wiatrem oraz stopnie ¿eglarskie, zdoby³o w nim setki m³odych ¶winouj¶cian.
Basen Jachtklubu 4 Wiatry w ¦winouj¶ciu. (fot. Archiwum autora
)
Mo¿na bez najmniejszej przesady powiedzieæ, ¿e Juliusz Hebel wspó³tworzy³ od podstaw polskie rybo³ówstwo po wojnie i czyni³ je w swoim czasie, ¶wiatow± potêg±. By³ cz³owiekiem otwartym na wiedzê, na nowe technologie. Lubi³ wyzwania i nie ba³ siê podejmowaæ decyzji. Du¿o podró¿owa³, zna³ biegle jêzyk angielski i niemiecki, co pozwala³o mu przenosiæ na polski grunt najnowocze¶niejsze metody zarz±dzania i eksploatowania przedsiêbiorstw. By³ cz³owiekiem skromnym, pogodnym. By³ bardzo lubiany przez wszystkich, którzy go bli¿ej znali. Gdy zaczê³y siê k³opoty z rybo³ówstwem, starzy pracownicy powtarzali: „Gdyby by³ Hebel…” Czy by³by w stanie zapobiec upadkowi „Odry”? Nie s±dzê. Obiektywnych praw ekonomii nie mo¿na zmieniæ. Jedno tylko wydaje siê pewnym, z Heblem ten upadek przedsiêbiorstwa nie nastêpowa³by taki kosztem za³ogi, jak to mia³o miejsce.
Gdyby Hebel ¿y³….(fot. Archiwum autora
)
Juliusz Hebel otrzyma³ najwy¿sze polskie odznaczenia pañstwowe i resortowe, m.in. order Budowniczego Polski Ludowej, wówczas najwy¿sze cywilne odznaczenie. Jemu ten order nadano akurat nie za zas³ugi polityczne, podobnie jak profesorowi Tadeuszowi Kotarbiñskiemu. Andrzejowi Wajdzie, Arkademu Fiedlerowi czy Stanis³awowi Lorentzowi. Juliusz Hebel zmar³ 6 listopada 1996 w ¦winouj¶ciu i pochowany zosta³ w Miêdzyzdrojach na tamtejszym cmentarzu komunalnym.
¼ród³o: www.iswinoujscie.pl
Henryk Kowalczyk (by³y) Rybak PPDiUR" Odra" w ¦winouj¶ciu Pierwszy rejs m/t" MARLIN" kpt. Janusz Sk±pski lata pracy 1977-1993 Ahoy Braæ Rybacka henryk.kowalczyk45@wp.pl
Kto trafi³ do krymina³u za bandyck± wyprzeda¿" ODRY" za grosze.Kto rozkrad³ flotê statków Dalekomorskich?Kto!To kraj idiotów i bandy szubrawców.Tysi±ce ludzi dziêki Dyr.Hebel mia³o pracê.Nie trzeba by³o nale¿eæ do PZPR aby ¿yæ godnie.Dzisiaj to utopia aczkolwiek zwolennicy solidarno¶ci tego nie pochwal±.
Plakac sie chce jak sie wspomina co bylo a co jest !!Polacy to glupi narod.
Co pozosta³o po ODRZE. ..wiatr hula po terenie gdzie kiedy¶ pracowa³o tysi±ce ludzi. Po panu Juliuszu mogi³a na cmentarzu i wspomnienia tych - co jeszcze ¿yj± i pamiêtaj±. Taki jest los ¿e wszystko przemija.
[IP: 77.112.72.***]Rozumiem, ¿e masz mózg duzy-kaszalota czy tez nosorozca.
Do IP 77.114.15 z mózgiem myszki pewnych pojêæ nie sposób zrozumieæ
ludzie dziel± siê na m±drych i g³upich, Porz±dnych i ³ajdaków, pracowitych i leni, . ...
164, rzeczywiscie, w tym kraju wolnosci nie ma.A o to niby walczono.
B³êdem jest okre¶lanie cz³owieka w/g przynale¿no¶ci a nie jego uczynków, czyli jego legitymacji.Stosuj±c te kryteria to prominenci ci co maj± legitymacjê"S" najwiêcej uczestniczyli w demolce naszego przemys³u czêsto dogaduj±c siê z tymi co mieli jedynie s³uszn± (oni budowali).Co widaæ w naszym mie¶cie i kraju.Wolno¶æ . ..czy mo¿e byæ wolnym bezrobotny. ..bezdomny...g³odny... czy szukaj±cy pracy na emigracji. ..lub utrzymuj±cy siê za 800 z³. Niestety ci panowie z" S" przyczynili siê do tego.
[IP: 77.114.15.***]"By³ my¶liwym etycznym, kole¿eñskim i przyjacielem zwierz±t".Znaczy siê co?.Nie strzela³ do nich?, nie jad³ po ustrzeleniu.Ciekawa teoria-poluj±cy przyjaciel.
No i wielki mi³o¶nik legitymacji jedynej s³usznej partii, która to legitymacja otwiera³a wszelkie furtki kariery.
Niestety, zapomnia³ Pan napisaæ o jeszcze jednej wielkiej pasji tego Wielkiego Drogiego cz³owieka, o pasji do polowañ, dziêki Niemu powsta³o Ko³o £owieckie TUMAK. By³ my¶liwym etycznym, kole¿eñskim i przyjacielem zwierz±t.
Ju¿ 20 lat temu St. Kisielewski przewidzia³, ze jak siê skoñczy³ socjalizm, to teraz w kapitalizmie skoñczy siê produkcja, a zacznie gra walutami, bankami itp.
To by³ twórca powojennej ¶wietno¶ci ¦winouj¶cia.
To by³ wspó³twórca Wielkiej Akademii Sztuk Rybackich w ¦winouj¶ciu - WIELKI CZ£OWIEK
¦wiêta racja... Wielki cz³owiek, Wielkiej Floty... Cze¶æ jego pamiêci !!
Teraz siê w grobie przewraca od tego" dobrobytu" co mu zawdziêczamy :-D
Na trzecim zdjêciu od góry jest M/T ORCYN a nie M/T OTOL
Wyeleminowali nas z rybo³ówstwa dalekomorskiego -Ba³tyckie ledwie dyszy.Ekonomia =polityka =konkurencja to s± przyczyny upadku, podobne s± przyczyny upadku naszych zak³adów pracy + stawiania prywaty nad dobrem Polski.
O jedyny znak Swinoujscia rozpoznawalny fo niedawna na calym swiecie.