Decyzję o odśnieżaniu i usuwaniu śniegu wydaje urząd miasta. Ten najwyraźniej ma w głębokim poważaniu naszych kierowców, jak i gości zza granicy.
– Nie ma w tym rejonie parkingu, a zatoczki do tego przeznaczone są całkowicie zasypane śniegiem. Nie mamy wyjścia. Trzeba parkować na jezdni – mówi jeden z kierowców.
Z problemem spotykają się również nasi sąsiedzi, którzy obserwują nieudolność świnoujskich urzędników.
- W Niemczech nie ma takiego problemu jak tu, w Polsce. Tam służby drogowe na bieżąco usuwają zalegający w niechcianych miejscach śnieg – powiedział nam pan Marek, który obecnie mieszka w pobliskim Heringsdorfie.
Niedziela, 14 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Alfreda, Izydora, Jana.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Zaśnieżone zatoczki na Wojska Polskiego. Kierowcy parkują na jezdni
Ale o co chodzi? Zima jest cz nie?!
Kłamstwo
ze nie wspomne o przystanka autobusowych, starsza pani chodząca o kuli wyłozyła się jak długa wychodząc z autobusu, dobrze, że kierowca nie ruszył bo przejechał by kobiecie nogi, ale to nie jego wina zwały śniegu nie pozwalają na dojechanie do krawężnika i nic nie pomogą niskie progi w autobusacha!!
A niedaleko:Położona w niewielkiej odległości od polskiego wybrzeża duńska wyspa Bornholm przeżywa kataklizm śnieżny. Średnia grubość śnieżnej pokrywy na tej zamieszkanej przez około 50 tysięcy mieszkańców wyspie wynosi 145-150 centymetrów. Jest to absolutny rekord w dziejach nie tylko Bornholmu, ale również Danii. W poniedziałek w nocy koparkom udało się przebić przejazd przez pięciometrową zaspę, blokującą jedną z głównych dróg. Na Bornholmie obowiązuje zakaz poruszania się samochodów, których kierowcy nie przedstawią ważnych powodów zmuszających ich do jazdy. Przestrzegania tego przepisu pilnuje policja.
Na tym zdjęciu jest znak, że można zaparkować po tej stronie ulicy. Brawo panie Sławku.
..och, tragedy !!
pan z heringsdorfu to pewnie tak jak inni zglaszajacy tu problemy. codziennie jestem i tu i tam, jedynie w czym lepsi sa niemcy to w tym ze nie maja wyslizganych jezdni przed pasami, na uliczkach ahlbeck czy heringsdorf jest tak poodosniezane ze ciezko sie minac z autem z naprzeciwka. zatoczki sa nieodsniezone nawet przy glownych drogach , np zatoczki przed poczta w ahlbcek czy kawalek wczesniej przed restauracja pod debami.
Najlepiej jechać przed pługiem i robi zdjęcia.Taka jest metoda działania niektórych mediów!!
te zdjecie to chyba wczoraj robiles, w nocy miedzy 1 a 2 jezdzil i odsniezal te zatoczki
pudło. dzisiaj rano jechalem i zatoczki były odśnieżone