Formacja uważana jest za jeden z najbardziej wpływowych zespołów, na który powołują się tak różnorodni artyści jak: Kiss, Marylin Manson, Nine Inch Nails, Motley Crue, Slipknot, Rob Zombie, Metallica, ale też Lady Gaga oraz David Bowie (którego alter ego - Ziggy Stardust oraz teatralna oprawa koncertów, wiele zawdzięczają Alice'owi Cooperowi). Wielbicielami formacji byli również aktorzy Peter Sellers i Groucho Marx, surrealista Salvador Dali oraz Bob Dylan.
„Jesteśmy niezwykle wdzięczni za to wyróżnienie” – dziękuje Alice Cooper. - „Z głębi naszych niecnych, nikczemnych serc. Ale skoro fani przez lata byli w stanie przełknąć nasze zwariowane pomysły – połączenie The Yardbirds oraz West Side Story, w którym główne role grają Bela Lugosi i Bete Davis – i przełknie to kapituła Rock And Roll Hall Of Fame, to z radością będziemy arcyłotrami rock'n'rolla.”
Sam Alice Cooper przyznaje, że swoją karierę zawdzięcza Jimiemu Hendriksowi (choć należy przyznać, że dużą pomoc otrzymał również od Franka Zappy). „Przez ostatnie 40 lat moim managerem był Shep Gordon. Gordon poznał Hendriksa pod koniec lat 60-tych, w jednym z hoteli w Los Angeles. Jimi wraz z muzykami Chamber Brothers relaksował się przy hotelowym basenie. Na pytanie Jimiego czym zamierza się zająć w życiu, Shep odparł, że jeszcze nie wie. „Skoro jesteś Żydem – powiedział Jimi – to zostań menadżerem zespołu rockowego!”, a jeden z muzyków Chamber Brothers dodał: „W naszej piwnicy koczuje taka jedna grupa, akurat potrzebują menadżera.” Gdyby tego dnia Jimi się nie opalał, to kto wie jak potoczyłyby się moje losy.”
Utworzona w 1966 roku przez Vincenta Damona Furniera (prawdziwe nazwisko Alice'a) formacja jest jedną z najważniejszych grup w historii muzyki rockowej. Na początku lat 70-tych w zwróciła się w stronę hard rocka nadając swoim koncertom charakter parateatralnych widowisk, w których obficie czerpała z filmów grozy i horrorów. W trakcie widowiska grupie towarzyszyli aktorzy, m.in. pielęgniarka ubierająca wokalistę w kaftan bezpieczeństwa. Finałem koncertu była scena stracenia Alice Coopera (najpierw na krześle elektrycznym, potem zastąpiły je gilotyna i szubienica). To właśnie wtedy Alice Cooper, który przybrał pseudonim od spalonej na stosie w szesnastym wieku angielskiej czarownicy, zaczął pojawiać się na scenie w demonicznym makijażu.
Alice Cooper kontynuował pomysł rockowego horror show w trakcie udanej kariery solowej. Po rozwiązaniu formacji w 1975 roku Alice pozostał jedną z największych gwiazd rocka – czego dowodem 50 milionów sprzedanych płyt oraz dziesiątki utworów regularnie pojawiających się na listach stu najważniejszych rockowych kompozycji.