Gdyby nie wytrwałość Moniki i Patryka, mewa zamarzłaby z zimna. Nie była bowiem zdolna do przemieszczenia się w ciepłe miejsce. Przez ranne skrzydło, mogła jedynie pokonać niewielką odległość.
fot. Adam Strukowicz
Około godziny 14.00 otrzymaliśmy telefon od jednego z mieszkańców. Poinformował on nas o rannej mewie siedzącej na śniegu przy pasażu „Rondo” w centrum miasta. Jak tłumaczył mężczyzna – o rannym ptaku zawiadomił niemalże wszystkie służby. Niestety z problemem odsyłany był ciągle pod inny numer telefonu.
Gdyby nie wytrwałość Moniki i Patryka, mewa zamarzłaby z zimna. Nie była bowiem zdolna do przemieszczenia się w ciepłe miejsce. Przez ranne skrzydło, mogła jedynie pokonać niewielką odległość.
fot. Adam Strukowicz
- Ponad godzinę czekaliśmy z koleżanką na przyjazd pracownika schroniska – tłumaczy Patryk. - Wcześniej odsyłano nas ciągle do straży miejskiej. Tam natomiast poinformowano nas, że miasto nie ma obowiązku interwencji w razie rannego zwierzęcia (tym bardziej ptaka). Skontaktowaliśmy się więc ze schroniskiem miejskim, gdzie również mieliśmy kłopot z namową pracowników do przyjazdu. Na szczęście po ponad godzinie doczekaliśmy się samochodu schroniska – dodaje.
fot. Adam Strukowicz
Ranne zwierzę zabrano do placówki. Tam prawdopodobnie zajmie się nim weterynarz.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Moniko i Patryku- wielkie słowa uznania dla Was.Pamiętajcie, że dobrego czlowieka poznaje się po jego stosunku do zwierząt, nawet, jeżeli pewnie zaraz i tak padną tu komentarze-"że to tylko mewa".To żywe stworzenie i zasługuje na pomoc, jeżeli jej potrzebuje. Szacunek dla Was Kochani.
za to pokazał d...
Ostatnio rowniez zglaszalam taki przypadek, o ptaku przy ul. Matejki, bylam odsylana z numeru na numer dopiero straz pozarna podjela sie interwencji. Powino sie z tym cos stanowczo zrobic...
Bardzo dobrzy ludzie.
Aby było więcej takich ludzi jak ten pan. Pozdrawiam pana.
brawo za troskę o ptaka to przecież żywa istota tak samo cierpiąca
BRAWO DLA MONIKI I PATRYKA! TAKICH LUDZI SIĘ CENI! POZDRAWIAM
Mewa to też żywe stworzenie i brawo dla osób, które nie są obojętne. Szacunek dla Was
Czemu nie chciał pokazać twarzy? Chwała za ratunek. Ten pan nie powinien się wstydzić, czego nie można powiedzieć o pracownikach urzędu - totalna klęska i wstyd.
ludzie lamia nogi i nikt sie nie iteresuje, a co to mówic mewa...szkoda... ale w marcu-kwietniu powinno sie wyslac z 20 osób do przebijania jaj mewich, bo ich jest o 1000 za duzo
brawo