Turniej zyskał oprawę stosowną do klasy jego uczestników. Maty strzegli mityczni wojowie skandynawscy w historycznych strojach. Ich pojawienie się nawiązywało do nazwy zawodów. RAGNAROK to przeznaczenie nordyckich bogów.
fot. Krystian Papski
Był czas kiedy Polska była światową potęgą w zapasach i judo, czyli tzw. sportach „chwytanych”. Kontynuacją tych tradycji jest rosnąca popularność grapplingu, dyscypliny która łączy elementy ju-jitsu, judo i zapasów i sambo. Polska należy już do ścisłej światowej czołówki grapplingu. W tym roku nasza reprezentacja wygrała już drużynowo Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy oraz Światowe Igrzyska Sportów Walki. Jednym z mocnych punktów narodowego teamu jest świnoujścianin Maciej „Kaka” Kałuszewski z wyspiarskiego klubu Berserker’s Team. W sobotę, 11 grudnia świnoujska publiczność miała okazję podziwiać umiejętności Maćka i jego kolegów – najlepszych polskich grapplerów, uczestników I edycji turnieju RAGNAROK the beGInnG. Jednym z patronów medialnych imprezy był portal iswinoujscie.pl Organizatorami zawodów był świnoujski klub Berserker’s Team oraz Miejski Dom Kultury w Świnoujściu.
Turniej zyskał oprawę stosowną do klasy jego uczestników. Maty strzegli mityczni wojowie skandynawscy w historycznych strojach. Ich pojawienie się nawiązywało do nazwy zawodów. RAGNAROK to przeznaczenie nordyckich bogów.
fot. Adam Strukowicz
Walki poprzedziła prezentacja grapplerów. Sędzią głównym zawodów Grzegorz Artymiak z Krakowa. To on był najbliżej walczących na macie. To jego zadaniem było m.in. dbanie by zawodnicy nie zadawali sobie jakichkolwiek uderzeń. W grapplingu można walczyć wykorzystując dźwignie, rzuty, obalenia czy duszenia ale bez ciosów.
fot. Krystian Papski
Zmagania rozpoczęły się od walk w czterech kategoriach wagowych. Maciej Kałuszewski wystartował w grupie do 80 kilogramów i walczył dzielnie. W ostatecznej klasyfikacji zajął w swojej wadze drugie miejsce, ulegając jedynie Maciejowi Kowalskiemu z klubu Drysdale Walka Gniezno. Trzecie miejsce w tej grupie zajął Piotr Wojtkowski z warszawskiej Copacabany. O stopień lżejszą kategorię ( 70 kg) wygrał Daniel Wrześniewski z trójmiejskiego Złomiaru. W kategorii 80 kg triumfowało dwóch Maćków Kałuszewski jest ze Świnoujścia i Kowalski z Gniezna.
fot. Krystian Papski
Wszyscy uczestnicy turnieju walczyli z pasją jednak bezpiecznie. Mimo, że Grappling jest dyscypliną nastawioną dosłownie na full kontakt, do kontuzji dochodzi rzadko. To zasługa samych zawodników jak i sędziów. W sobotę , na hali Gimnazjum nr 1 tylko raz musieli interweniować ratownicy medyczni. Powodem była rozcięta warga jednego z zawodników.
Po walkach w kategoriach wagowych przyszedł czas na tzw. „Ekstra Fight” czyli najbardziej oczekiwany fragment turniejów grapplingowych. Najlepszymi fighterami świnoujskich zawodów okazali się Łukasz Piotrowski i Roman Szymański. W tej kategorii wystąpiły również panie. Kobiety na grapplingowej macie mogą być równie nieustępliwe i skuteczne. W piątek udowodniły to Katarzyna Mądrowska i Katarzyna Burda, a zwyciężczynią super walki została ta pierwsza.
fot. Krystian Papski
Oprócz kibiców na trybunach, zawodom przypatrywali się reprezentanci władz Świnoujścia. Przewodniczący Rady Miasta Paweł Sujka, zastępca prezydenta Joanna Agatowska, radny Waldemar Buczyński, naczelnik wydziału edukacji Janina Śmiałkowska… . Sądziliśmy, że ktoś z tej grupy wręczy puchary dla najlepszych. Samorządowcy nie dotrwali jednak do końca imprezy. Oprócz zwycięzców kategorii wagowych jury wyłoniło najlepszego zawodnika turnieju. Tytuł i puchar przypadł Danielowi Wrześniewskiemu reprezentującemu egzotycznie nazwany zespół z Trójmiasta – „Złomiarz Team”. Najszybciej swoją walkę rozstrzygnął Tomasz Stasiak. Zajęło mu to… 8 sekund.
fot. Krystian Papski
Ceremonia dekoracji zwycięzców trwała dobre kilka minut. Zmęczeni, po całym dniu zmagań bohaterowie zawodów szybko rozeszli się do domów. Organizatorzy musieli jeszcze dopilnować sprzątania hali. Znalazła się chwila na wstępne podsumowanie. W opinii działaczy Polskiej Federacji Grapplingu i Polskiego Związku Zapaśniczego Świnoujście bardzo dobrze zdało egzamin. Organizatorzy byli zadowoleni m.in. z dużej liczby widzów. Podziękowania należą się dyrekcji Gimnazjum Publicznego nr 1, Miejskiemu Domowi Kultury oraz mediom za rozreklamowanie zawodów. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, druga edycja „ RAGNAROK the beGInG” odbędzie się za rok również w Świnoujściu.
----------------------------------------------------------------------
"RAGNAROK the beGInning" oficjalne wyniki:
70
1 WRZEŚNIEWSKI Daniel
2 ZJEŻDALKA Jaroslaw
3 TRZCIONKA Robert
4 PODSTAWCZUK Piotr
5 BAK Bartosz
6 ROSA Krzysztof
7 BABIRECKI Michał
75
1 POLOK Maciej
2 CHEŁKOWSKI Michał
3 KOZAK Maciej
4 CHACHLICA Artur
5 BOSACKI Lukasz
6 SADOWSKI Filip
7 TOBERA Marcin
8 SOBOLEWSKI Arkadiusz
80
1 KOWALSKI Maciej
2 KAŁUSZEWSKI Maciej
3 WOJTKOWSKI Piotr
4 BUGLA Adam
5 STRUPCZEWSKI Filip
6 MARGOŚ Andrzej
7 MAŁKOWSKI Dominik
8 GWOŹDZIŃSKI Rafał
90
1 STASIAK Tomasz
2 DZIENISZEWSKI Karol
3 KOPROWSKI Piotr
4 RÓŻAŃSKI Maciej
5 MAKAREWICZ Paweł
6 JURKIEWICZ Tomasz
7 SEGNER Radosław
8 PAWLIKOWSKI Michał
Extra Fight:
Roman Szymański pokonał na pkt Oskara Pacholika
Najlepszy zawodnik:
Daniel Wrześniewski
Najszybsze poddanie:
Nagrodą za najszybsze poddanie podzielili się Tomasz Stasiak i Piotr Wojtkowski
----------------------------------------------------------------------
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ryynio Boks górą?Raczej umiejętności i talent GSP. Bo to karateka i zapaśnik przede wszystkim Dzięki temu, że jest kim i co potrafi zdołał walczyć z byłym zapaśnikiem Koscheckiem w stójce, skutecznie. GSP to wzór do naśladowania dla każdego trenującego MMA, boksu uczył go ostatnio Freddie Roach, ale on wciąż marzy np o tym by w 2012 wystartować na olimpiadzie w zapasach.
a to wszystko dzieki zawodniką i podziękowania dla lukasza winiarskiego
mi tez sie przykro zrobilo i to bardzo az sie rozplapalem :(((
przykro mi sie zrobilo, jak trener Spartakusa E. Klimczak zwrocil uwage ze na trybunach siedzi byly trener i zawodnik w latach 80 Tadeusz Bysiak i ze stolika sedziowskiego poplynely pozdrowienia. przypomne ze T.BYSIAK byl trenerem zapasow MKS FLOTA S-scie. i wychowal wielu medalistow mistrostw Polski.
dlaczego ola kotlewska z wolina niezostała zaproszona.medale zostaly by unasa
brawo Łukasz tak trzymaj
zawody bardzo dobrze zorganizowane, swietne walki pozdrawiam
Organizacja zawodów była bardzo dobra a publiczność dopisała. Pełna sala widzów to dowód, że zawody były interesujące. Brawa dla organizatorów!
dzisiaj o 5 rano GSP zniszczyl grapplera Koshchaka lewym prostym ! a wiec boks góra. .!
kto to ci antysportowcy gity?
NA WARUNKI SWINOUJSKIE DOBRA ORGANIZACJA !!
Zawody były bardzo ciekawe, uczestnicy wkładali wiele wysiłku w walkę. Ciekawostką była walka dwóch braci w Extra Fight Zapasy Mężczyzn st. wolny: Przemysław Piotrowski (ZSMR Pyrzyce) vs Łukasz Piotrowski (ZSMR Pyrzyce).Pierwsze miejsce zdobył młodszy brat. Natomiast w Extra Fight Grappling GI Junior: Roman Szymański (MMA Poznań) vs Oskar Pacholik (Berserker's Team Świnoujście) doszło do małego skaleczenia zawodnika z Poznania, który przygryzł sobie wargę. Mimo małego zdarzenia zdobył pierwsze miejsce w tej walce. Jeśli chodzi Extra Fight Zapasy Kobiet: Izabela Burda (ZSMR Pyrzyce) vs Roksana Dobrodziej (ZSMR Pyrzyce).Opis jest w artykule w przeciwieństwie do reszty. Miło, że wielu sportowców brało udział w tych zawodach, oby więcej takich okazji.
a gdzie cwaniaczki antysportowcy ze swinoujscia.turnieje nie dla nich wola na miescie sie prezyc, bo tu by wstydu sobie narobili z tymi zawodnikami.zenujecie gity haha
autor cztery razy pisal nazwe turnieju i tylko raz udalo mu sie ja napisac poprawnie. na koncu artykulu, przy oficjalnych wynikach.
a co z walka pudziana i jimmiego?wszyscy mysleli ze dojdzie do walki a tu lipa:(
Klakier pewnie na spacerku ze swoim yorkiem.
PYTAM SIĘ GDZIE KLAKIER nie zajął żadnego premiowanego miejsca a przecież jest najlepszy w parterze.
popieram takie akcje... zabawa i emocje gwarantowane... pozdrawiam organizatorow
Mlody, widze Cie :P