Jutro rocznica wprowadzenia stanu wojennego 13-ty Grudnia. Ciekawe, czy w Świnoujściu ta rocznica będzie obchodzona poza msza w Kościele na Piastowskiej ?

Dobrze że redakcja uściśliła info że świnoujśkiego PIS nie było pod pomnikiem podobnie jak na mszach za prezydenta i ofiary smoleńskiej katastrofy (poza 1 wyjątkiem, nakazem z góry) co przestaje dziwić w kontekście informacji medialnych o cichej koalicji renegatów z PIS z SLD.

Widzę, że w ostatnim zdaniu sam się" doceniłeś", szanuję twoją samokrytykę, buhaha!! W samolocie było wiele osób, które nie brały udziału w negocjacjach w Sierpniu 80 ani nie tworzyły Solidarności chyba, że hołd należy się tylko Prezydentowi i części pasażerom tragicznie zmarłym w katastrofie. Ja pomodlę się dziś w kościele nie pod pomnikiem za wszystkie ofiary oraz za pomordowanych oficerów i za ciebie ortodoksyjny moherze a także za innych traktując wszystkich jednakowo czy komuszek czy moherek nieważne, bo tak jest w wierze chrześcijańskiej.

Do zakonspirowanego komuszka: Imiona i nazwy nadają nam inni ludzie.Pomniki jak sama nazwa wskazuje są do upamiętniania. Pod amorkiem w parku spotykają się zakochani a pod pomnikiem SIERPNIA 80 ci co chcą aby twórcy Solidarności nie byli zapomniani. Historii trzeba się nie tylko Uczyć ale i pamiętać. Mali ludzie też są wielcy choć zdarzają się i głupcy

Do [IP: 178.73.51.*] Tylko nie komuszek ty mały człowieczku bez własnego kościoła! Piszę ogólnie gdyż 97% Polaków deklaruje, że jest katolikami. Poza tym jeśli uważasz, że pomniki są do modlenia się to gratuluję. W parku jest jeszcze kilkadziesiąt ;) Napewno będą miały taki sam związek jak ten z Sirpnia 80. I przeciw niczemu nie chcę protestować, przeczytaj co napisałem jescze raz, tym razem ze zromumieniem!

Odpowiedź na post:Gość • Niedziela [12.12.2010, 10:09] • [IP: 92.42.118.***]Można iść do kościoła ale też chyba po to sa pomniki. Nikt nie chce tak jak gość sugeruje wystawiać nowych. Czy tylko katolicy mają prawo do modlitwy. Ten gość niby sam chce protestować przeciw krzyżom i pomnikom a sam wszystkich wpycha do jednego kościoła. Nie wszyscy muszą modlić się w kościele i po to są pomniki. Ot zakonspirowany komuszek. Prawda jest tylko jego.

Z całym szacunkiem dla osób, które poległy w katastrofie, ale czy nie można iść do kościoła jak ja i pomodlić się za tragicznie zmarłych? Przecież po to są kościoły... Nie ździwię się jak niedługo stanie krzyż przed UM albo przed siedzibą prezydenta (jak w Warszawie) czyli przed oponiarnią..

Wyrazy szacunku Droga Kingo.Miło, że tacy ludzie jeszcze są w naszym narodzie.Dzięki Wam za odwagę.Nie boicie się szyderstw.Myślę, że są tacy ludzie jak Wy, tylko się wstydzą wyrażać swoje poglądy.Boją się, że będą uznawani za oszołomów, prostaków itd Tak sobie myślę dlaczego tak jest?Co jest powodem takiego stanu rzeczy?Dochodzę do wniosku, że to media nawet nie zdając sobie sprawy wykreowały taką sytuację.Nie wiem może się mylę.

Prawda wyjdzie na jaw, tylko dlaczego tak późno... ?? My już za pewne nie dożyjemy tych czasów : ( Może nasze dzieci? Za rządów platformy będzie cała PRAWDA kryta, i utajona! Wszędzie i za wszystko można się modlić. Mamy demokrację- na szczęście:-)

Ludzie przecież oni ukradli księżyc.

Ten gość to pewno syn Bieruta i Wandy Wasilewskiej.

a skąd wiesz kto jest twoim ojcem? mój akurat tego pragnął

Niech jeżdzą do Krakowa sie modlić lub do smoleńska a nie pod pomnikiem sierpnia 1980. Mój ojciec napewno by sobie tego nie życzył. A wogóle to co za paranoja co miesiac rocznica. Taki to jest ten" katolicki " naród.

Byly wyborco pisobolszewii - jestes prymitywnym intrygantem o inteligencji ameby jak i twoje elity - giniecie gnidy i dlatego tak ujadacie - skowyt wasz pozegnalny - za rok 6 % i wypad do Mongolii - niech oni sie z waszymi teoriami spiskowymi mecza, pustynia Gobi nauczy was kultury...

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

188 to psychol.

byłeś książe o 18:30 pod pomnikiem- widziałem cię

IP: 178.238.249.***" matołku" - nikogo nie było o 18.30. Pomyśl nad wszywką - Esperal ratuje.

Ale my jesteśmy p...lonym narodem !!

to sobie żyj, ale dlaczego w Polsce, jakim prawem psujesz nam powietrze matołku z 18:30

Katastrofy zdarzają się na całym świecie, ale tylko w Polsce jest tyle szumu w wyniku prowadzonej polityki nienawiści ! Mam tego dość i chcę spokojnie żyć !

80.245.188.*** ty komuchu będziesz pisał o bolszewii ?? co ludzie mają robić a czego nie nie ? W D***E mamy co cie mdli od czego chce sie żygać" AGNIESZCE" co ma komate ręce i co macie czerwone gnidy na sumieniu ! SEKRETARZE lepszymi gospodarzami ? jeśli tak twierdzisz to przedstaw się nam pajacu Ciebie trzeba frachtem wysłać do rezerwatu komuny -KRLD gdzie skończysz czerwony mamucie jak PZPR nieboszczka Na przekór wam będe za miesiac na tej imprezie z rodziną i znajomymi, za rok będzieci marginesem bo już nie da się ukryć Irladzkiego cudu Tuska za 2x tyle kredytów co E.Gierek tylko w trzy lata.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Oberwany kciuk prawej ręki musiała mu wówczas amputować sanitariuszka Helena Wołłowicz, pseudonim Rena (ciotka Bronisława Komorowskiego!). Mimo obrażeń Kaczyński brał udział w walkach do końca. Został za to odznaczony Krzyżem Walecznych i orderem Virtuti Militari. Zmarł w 2005 roku.

Mimo obrażeń Kaczyński brał udział w walkach do końca. Został za to odznaczony Krzyżem Walecznych i orderem Virtuti Militari. Zmarł w 2005 roku. Jarosław Kaczyński w wywiadach mówił czasami na wyrost, że jego matka, jako sanitariuszka, brała udział w akcji „Burza”. Częściej bracia Kaczyńscy dorabiali jej jednak kartę powstańca. W 2004 r., podczas uroczystych obchodów rocznicy zrywu, organizowanych pod patronatem prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego, Jadwiga Kaczyńska występowała w charakterze jego bohaterki. W miejskich autobusach i tramwajach rozlepiono wówczas plakaty z powstańczymi wierszami. Biuro prezydenta miasta informowało, że wyboru wierszy dokonali powstańcy warszawscy – między innymi Jadwiga Kaczyńska. Jarosław Kaczyński i jego zmarły tragicznie brat, przez ostatnie lata konsekwentnie budowali wizerunek matki - powstańca. Rzadko wspominali natomiast o ojcu – Rajmundzie, który faktycznie walczył w Powstaniu i został ranny w pierwszej godzinie.