- To musiał być prawdziwy patriota, bo docenił smak tradycyjnej polskiej potrawy - mówi bezdomny Piotr, który mieszka w bunkrze przy ul. Uzdrowiskowej w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Znany świnoujski samorządowiec nie mógł odmówić sobie przyjemności skosztowania gorącego i wydzielającego wspaniały aromat bigosu - napisał piątkowy Kurier Szczeciński - Jeden kęs sprawił, że poczuł się jak w siódmym niebie. Może nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie to, że bigos ten nie przyrządził wcale żaden kucharz w ekskluzywnej restauracji ale… bezdomni mieszkający w bunkrze!
- To musiał być prawdziwy patriota, bo docenił smak tradycyjnej polskiej potrawy - mówi bezdomny Piotr, który mieszka w bunkrze przy ul. Uzdrowiskowej w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Samorządowiec-smakosz nie należał do skąpych i za gar potrawy zapłacił bezdomnym 200 złotych. Zapowiedział, że musi dać spróbować tego dania żonie, żeby „poznała w końcu jak smakuje prawdziwy bigos”.
Źródło: www.24kurier.pl
Podpowiem że to był facet z prawobrzeża :)
HaHa!Naprawdę cudotwórca z tego bezdomnego, zrobić bigos z bunkra to nie lada sztuka! Przeważnie robi się go z kapusty;) Gratulację za pomysłowość dla autora;)
Tej pani z boku już dziekowalismy.
No to teraz biznes moga robic, moze jakis bar mleczny otworza ;)
Zapowiedział, że musi dać spróbować tego dania żonie, żeby „poznała w końcu jak smakuje prawdziwy bigos”. Jeszcze niech przyśle żonę do bunkra, by poznała w końcu" prawdziwe życie".
bleeeeeee
Jest afera. Polecą głowy... :)
...dać tego bezdomnego co bigos warzył do restauracji na szefa kuchni - bo nieraz ci co tam są - o pomstę do nieba wołać trza !!
Niech zgadne, Sujka?
* dlaczego to zrobileś?Mało bigosu narobiłeś?