Sygnalizacja świetlna w Wisełce zamontowana jest na drodze nr 102 w dwóch miejscach. Pali się na niej stale czerwone światło. Dopiero, gdy kierowca zbliża się do przejścia dla pieszych przełącza się na zielone.
- Pokonuję tę trasę kilka razy dziennie, mimo że zwalniam w miejscowości do przepisowych 50 km/h, to czerwone światło nie zmienia się na zielone. Trzeba się niemal zatrzymać, żeby nie złamać przepisu – mówi pan Tadeusz, kierowca.
W sezonie wakacyjnym po drodze prowadzącej przez Wisełkę porusza się bardzo wiele aut. Inteligentną sygnalizacje świetlną uruchamianą na fotokomórkę ustawiono by ostudzić zapał kierowców-rajdowców.
- Latem młodzi kierowcy pędzili na prostej ile fabryka dała. Jesienią jest mały ruch i mało kto zwalnia. Część przejeżdża na czerwonym świetle – zauważa pani Jadwiga, mieszkanka Wisełki.
Za przejechanie na czerwonym świetle grozi mandat nawet do 500 zł i 6 punktów karnych.
Skoro pan tadeusz przyznał że kilka razy dziennie łamie przepisy Ruchu Drogowego, obowiązkiem redakcji jest zgłosić powyższy fakt do odpowiednich służb aby pana tadeusza odpowiednio pouczono i zweryfikowano jego znajomość przepisów
Kochani internauci, bardzo Was prosimy-zagłosujcie na nasz filmik. Jest szansa, że nasza szkoła / mała, wiejska/ zdobędzie nagrodę, na której naprawdę nam zależy. Na takie małe szkółki zawsze jest" niedosyt" finansów i raczej nie mamy szans w inny sposób wyposażyć naszych klas. Mamy wspaniałego dyrektora, który" łata wszystkie dziury" czym tylko się da ale na pracownie multimedialną nas nie stać. Prosimy więc o Wasze głosy. To nic nie kosztuje, a nam być może uda się wygrać dzięki Waszej pomocy. Z góry wszystkim DZIEKUJEMY. Możecie nas znaleźdź po nazwie miasta: KOŁCZEWO www.tescodlaszkol.pl/305 To jedyny filmik z regionu. Wesprzyjcie nas. Prosimy. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Kołczewie.
to zwykły głupi automat, po prostu olać go i jechać ile uważacie za słuszne, że czerwone się pali na wsi - a kogo to...6pkt. i 500zł - ciekawe kto ci to wlepi w tej dziurze ;-)
a kij w te światła tam i tak po sezonie nie ma policji
Najciekawsze jest to że światła w Wisełce nie reagują w ogóle na mój motocykl. Podjeżdżałem do nich szybko, podjeżdżałem powoli, zygzakiem, bliżej krawędzi jezdni, bliżej środka i NIC. A stanie na czerwonym 25 minut do puki nie podjedzie jakiś samochód jest dość irytujące.
Inteligentną sygnalizacją powinni zawiadywać inteligentni włodarze.Wszystko w tym temacie.
Bzdura! W całej Wisełce obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, a światła są ustawione rewelacyjnie! BA! Powinny być jeszcze 2 spowalniacze!!
Panie Tadeuszu trzeba patrzeć na znaki i wszystko będzie ok. Albo okulista sie kłania.pozdrawiam
i bardzo dobrze! a co może chciałoby sie setką przez miasteczko zasuwać co? może tak nóżkę z gazu pseudo rajdowcy! na grunwaldzkiej u nas by się taki bajer przydął może te bezmózgie dzieciaki przestałyby szalec po miescie
Wisełka - teren zabudowany z ograniczeniem prędkości do 40km/h. Kilkanaście metrów przed sygnalizacją zdjąć nogę z gazu i przy 30-35km/h światło automatycznie zmienia się na zielone. O co tyle szumu? Skoro Pan zacytowany w artykule przejeżdża tę trasę kilka razy dziennie to jest mało bystry skoro nie zorientował się z jaką prędkością należy poruszać się po Wisełce. A że przez tyle czasu nie obczaił systemu działania sygnalizacji... Pozazdrościć poziomu intelektu. Bałwanom powinno się od razu zabierać dożywotnio prawo jazdy bo 6pkt. i 500zł to zdecydowanie za mało.
jest ok... malontenci:-)
jakie 40/h trzeba jechać tam jest fotokomórka i jak wyczuje auto to załancza zielone światło. Kiedyś lepiej była ustawiona bo z dalszej odległości wykrywała ale można samemu przestawić kąt
Pierwsza sprawa-w Wisełce jest ograniczenie do 40km/h, druga-jadąc z tą prędkością sygnalizator zmieni się przed nami na zielone..i tyle, nic dodać-nic ująć
tam jest ograniczenie do 40 km/h !! Ta sygnalizacja jest super rozwiązaniem na kierowców bez wyobraźni
Przecież tam jest ograniczenie do 40 km/h i jeśli zwolni się do tej prędkości, światło włącza się bez problemu. Jeżdżę tam regularnie i nie widzę najmniejszego problemu z pokonywaniem tych świateł - wystarczy zwolnić. Jeden mały minus - światła włączają się zbyt późno - miejscowi wiedzą, że trzeba jechać, bo światło i tak się włączy, " nowi", zanim światło się zmieni, hamują. Ale po góra 2-3 przejazdach, każdy średnio inteligenty kierowca łapie" o co biega".
Prawda. Jedna z najbardziej bezsensownie ustawionych sygnalizacji w regoinie. Niech sobie będzie i działa, ale jak kierowca jedzie 50km/h to powinno być zielone światło (oczywiście jak nie ma pieszych.)