- Lekarz nie dość, że powiedział, iż dziecko jest zdrowe i uśmiechnięte, bo widział jak bawiłam się z nim na korytarzu, to jeszcze ostatecznie uznał, iż nie może nas przyjąć, bo nie należymy do tamtej przychodni – pisze kobieta.
Tłumaczy, że w chwili wizyty w gabinecie synek miał 37.6 stopni ponieważ zadziałał lek przeciwgorączkowy, który mu podała.
- Lecz po powrocie do domu synek znów ma wysoką gorączkę. Ale cóż, pan doktor stwierdził, że mamy się zgłosić w sprawie leczenia do swojego rodzinnego lekarza, bo on nie będzie leczył dziecka, które wygląda na zdrowe… - tłumaczy Czytelniczka. - Nie wiem jak można tak potraktować maleńkie dziecko, które naprawdę jest chore. Moim zdaniem lekarz w całodobowej przychodni, która zdaje się jest dla wszystkich potrzebujących doraźnej opieki powinien udzielić pomocy.
brak slów na lekarzy.Nieznam w naszym miescie zadnego dobrego lekarza, no oprucz jednego okulisty:)
Jak nie chca Wam ludzie pielegniarki udostepnic wejcie do lekarza po godz. 22-giej, gdzie lekarz zawsze ma calodobowy dyzur i kazdy bierze za 1-den taki dyzur 500 zl. to ma odgornie powiedziane do pielegniarki prosze mnie nie wzywac. chyba w wiadomym celu -bo chce sie wyspac a pilegniarka jest nie winna bo sie boi ze ja zwolnia.Sprawa powinna byc skierowana do NACZELNEGO DYREKTORA ZOZ-u, aby dal pouczenie dla lekarzy ze sa takimi samymi ludzmi jak MY., PACJECI.
wspólczuję tej pani.. nie dość, że z Warszowa to cała wyprawa i to z chorym dzieckiem to jeszcze taki" przyjemny" lekarz.. a świństwem jest to, że nawet na prywatną wizytę nikt z dr się nie pofatyguje na Warszów..
Napiszcie o jakiego lekarzynę chodzi. i o którą przychodnię, bo tam są dwie !! Czy o Z z rodzinnej czy P z novamedu??
za taka nocnke lekarz pobiera min. 500zl wiem co pisze !!
PODEJRZEWAM ZE TO PAN - Z. ... MOJEGO DZIECKA TEZ NIE CHCIAL PRZYJAC POPROSTU BARAN Z NIEGO...A NIE LEKARZ...
Tak lekarze z dyżuru (weekendy i wieczory) na Dąbrowskiego faktycznie są niezadowoleni, że ktoś im głowę zawraca, okazują to w sposób bardzo widoczny.Powinno się przyjrzeć dlaczego i ewentualnie otworzyć dyżur w innej przychodni.
Piekarskie bułki mu chyba zaszkodziły albo go zawiało jak na rolkach śmigał.Ignorant.Beeeeeeeeee!!
popieram gościa 93.94.188 pełno * w naszym Kraju!!
Do: Gość • Sobota [27.11.2010, 14:13] • [IP: 178.238.251.***] za jakie darmo?? Lekarz czyn społeczny tam odstawiał?? Ludzie, jeżeli za mało mu płacą i się nie zgadza to nie podpisuje kontraktu i tam nie siedzi. Nam na złość tam pracuje??
trzeba było wezwac policje ze odmawia przyjęcia chorego, ja tak zrobiłam na wakacjach jak byłam w obcym mieście, lekarzowi tak zmiękła du----a że nawet o ubezpieczenie nie spytał... no cóż moi drodzy, jesteśmy po wyborach prezydenta RP i po sejmikowych igraszkach, i co się zmieniło? chciałoby się powiedzieć wulgarne słowo, ale wystarczy powiedzieć, że nic, a nawet jest jeszcze gorzej...
Po dwóch dniach goraczki 38-40 stopni C 6 czerwca dostałam od lekarza dyżurującego (była to niedziela) Coldrex i Ibuprom max. Miała to być jakaś wirusowa gorączka spowodowana upałami jakie były w tym czasie. A po następnych 4 dniach trafiłam do szpitala z sepsą. I spędziłam tam 11 dni. Uważam że w wekend każdy lekarz pełni tylko dla kasy bo nic i nikt mnie nie przekona że dla dobra pacjętów
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Bo teraz banki zbieraja skladke na lekarza, 100 zeta za rodzinke miesiecznie i masz lekarza dostepnego, w innym wypadku nie ma leczenia, chyba ze prywatnie sie zaplaci, a o skladkach zdrowotnych mozemy zapomniec, bo to na buty dla pielegniarek
Jestem mieszkanką Warszowa moja przychodnia to poradnia rodzinna ze względu na to.iż na Warszowie jest budynek przychodni," tylko" lekarzy brak.Jako pediatrę polecam doktora Adamczyka świetny fachowiec i człowiek ma ludzkie podejście do dzieci i osób dorosłych.miałam problem z receptą osobiście przyszedł i skorygował błąd. Moim dzieckiem opiekuję się kilkanaście lat. POLECAM
tylko pacjenci wierza w moz przysiegi hipokratesa..heh, naogladali sie telenoweli i musla ze lekarz to powolanie..jak ksiadz..(chociaz i ksieza pazerni na kasiore) lekarz w pracy mysli i martwi sie o splate kredytu...marzy o wycieczce chociaz do Egiptu, i lepszym samochodzie, a nie o poswiecaniu sie i wyprówaniu sobie zyl dla pacjentów, hehe, jak kazdy woli jak mu sie mówi do kieszeni (banknot) zamiast do ucha...
lekarze lubia dostawac koperty...tylko trzeba koperte dawac od razu po wejsciu do gabinetu a nie przy wyjsciu, lekarz musi wiedziec na samym poczatku se ma sie starac, koperta powinna byc otwarta..najlepiej polozyc 50zl przy wizycie a wtedy lekarz was przyjmie z wielkim zainyeresowaniem i bardzo milo, zamiast oprysakliwosci
Przychodnia na Warszowie jest, chociaż obsługa pożal się Boże... Tą przychodnią i apteką ktoś powinien się zająć - chociaż pani z apteki przemawia ostatnio ludzkim głosem - to chyba z powodu zbliżających się świąt... Gdyby nie to że przeraża mnie czas szczególnie zimy - z chorym dzieckiem wyprawa cała.. to na 100% korzystałabym z opieki zdrowotnej w centrum.I takich osób jest wiele..
kiedys poszlam na dyzur na dabrowskiego o 19 godz/przyjeto mnie.ale pani mnie odrazu uprzedzila ze mam nie przychodzic z takim czyms byla niemila ja goraczkowalam /dala mi antybiotyk ktory mi nic niepomogl/nawet mnie nie osuchala bylam w szoku
Proszę podać nazwisko dla przestrogi dla innych.
szedł do Pacan-owa bo tam kozy kują:)
Inni, np. hydraulik też za darmo nie naprawią kranu !
GDZIE SZEDŁ KOZIOŁEK MATOŁEK ?
moje dziecko leczyli półtora miesiąca aż skończyło sie szpitalem 10 wizyt zaliczyłam w przeciągu tego czasu to paranoja
lekarz sam powinien podać swoje dane chyba że uważa że dobrze zrobił i ocenił sytuację ale skoro dziecko ma taką gorączkę to jest bardzo źle