- Stojąc w kolejce, niemiecki kupujący zobaczył rachunek opiewający na ok. 42 zł – pisze Czytelnik. – Klient chciał uiścić rachunek w walucie euro. Kasjer zaczął liczyć: nie dość, że na prywatnym telefonie, to jeszcze pod kasą, tak żeby kupujący nie widział jak przelicza.
Po krótkim czasie kasjer oznajmił, iż kupujący musi uiścić opłatę w wysokości 20 euro. Kurs tego dnia w tym sklepie wynosił 3,80!
- Jestem w stanie zrozumieć sklep, który nie chce przyjmować bilonu, w takim bądź razie kasjer powinien zażyczyć 15 euro. To i tak zawyżona kwota, ale 20!? Nie wiem czy było to nieuczciwie podejście kasjera czy po prostu oszukańcza polityka sklepu.
Czytelnik dodaje, że na domiar złego kasjer wydał resztę (do tych 20 euro) w złotówkach. Sklep (bądź kasjer) sporo zarobi na zamianie europejskiej waluty.
a jezeli nawet to dobrze co do kantoru mieli za daleko niemieckie swiete krowy
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A to ciekawe, większość wpisów odnosi się do tytułu 'Kroją Niemców', a treści nie czytacie? Bo właśnie treść zaprzecza tytułowi, bo jest tu napisane, że kasjer resztę wydał. -kłania się tzw.'czytanie ze zrozumieniem'.
Powinno się surowo ukarać kierownictwo sklepu lub szefa całej sieci za dopuszczenie do płacenia w euro! Skarbówka powinna ich ukarać za nielegalny obrót i wymianę dewiz, właściciele kantorów nie po to płacą podatki żeby im pod nosem nielegalne cinkciarstwo i to jawnie uprawiały byle sklepy, gdzie policja skarbowa pytam?A Niemcy muszą się wreszcie nauczyć porządku bo nie są u siebie i powinni uszanować prawo polskie!Ale jak mówią-jaki Pan-taki kram!
To my im robimy łaskę że przyjmujemy euro, kto im broni iść do kantoru i wymienić euro na złotówki. Po zatym spróbuj zaplacic w niemczech złotówkami. Powodzenia
i tak niemcom sie oplaca wszystko w polsce kupywac !! jak nie pewnie sa zakupow w polsce to niech w niemczech robia zakupy !! co my gorszy kraj??
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
polscy złodzieje, wstyd tylko przed wielkim narodem niemieckim
A jak Polaków kroi Kościólek razem z Ojcem Inkasentem to wszystko OK ?
Pierwszy moment, że oszustwo...ale, po namyśle...rzeczywiście są kantory, można wymienić euro na złotówki.Niemcy od nas cudów żądają...a sami, czy mówią do nas po Polsku u siebie?Czy możemy płacić złotówkami?No i te mandaty, za brak" koca" w apteczce a oni, bez świateł i nic!Niemcy, to cwany Naród, aż dziw, że sam się nie dopatrzył, że za dużo zapłacił...a Polo, to rzeczywiście, nie fajny sklep...często towar się" przesuwa"...tylko zawsze, na niekorzyśc klienta, nie sklepu.To samo, jest w Stokrotce.Najfajniejszy, jest Lidl i Netto...jak oszukają, zawsze zwrócą:)
to bylo w polo
skad wiadomo ze taki kasier nie oszuka kazdego z nas poprostu zlodziej i tyle
A dobrze kroić ich ile się da, u nich nie zapłacisz jełopie złotówkami, a panoszą się ile wlezie a nie daj bóg nie zrozumieć po niemiecku to ci powiedzą" idiot".
GDZIE TAK JEST TYLKO W POLO MARKECIE !! TE SKLEPY TO SYF NIC WIĘCEJ
" goście" z Niemiec powinni zachowywać się jak goście a nie jak święte krowy!! My tam w złotówkach nie zapłacimy, ponadto Polska w Unii monetarnej EURO nie jest... Ktoś wymyślił kantory lub karty płatnicze. Pracuję z pieniezmi i mam do czynienia z niezadowolonymi klientami z Niemiec. Miny robią jak po zapłacie w Euro ma dostać resztę w złotówkach, nie zadwolony jak resztę w Euro dostanie ale np. bilonem... To jakaś paranoja!! W Świnoujściu wielu z Was du...y by im podtarło i przeprosiło że nie dokładnie. Trzeba się szanować!! A, że kasjer telefonem liczył to nie dziwne bo to też standard w tym mieście - słabe wyposażenie pracownika w sprzęt. Co tu gadać... Zacznijcie traktować ich jak każdego innego. Włazicie im w du... a oni: że basen za zmny, że za ciepły, że obsługa nie miła, że za drogo, za tanio, za daleko, za blisko, że po niemiecku nie każdy potrafi wszystko jest złe, a za psie pieniądze tu przyjeżdżają!! A ten" uczciwy" niech do Niemiec jedzie i w złotókach spróbuje" zabecalować' ;)
Od klienta powinno się zażądać 12 euro. Monety mają taką samą nominalną wartość, jak banknoty. A te wszystkie zasady o przelicznikach euro-bilonu za jakieś śmieszne grosze mogli wymyślić tylko Polacy. Tacy jesteśmy uczciwi, tacy katoliccy, tacy normalni... A czy ja mogę zakupić w naszym kantorze w Świnoujściu 100 euro w bilonie i po zaniżonej cenie? Gówno. Kantory swój bilon sprzedadzą tak, jak im się spodoba. Wydaje mi się, że po prostu natura złodzieja siedzi w nas bardzo głęboko. I żeby się tej brzydkiej cechy pozbyć, potrzeba nam znowu bata nad tą tępą polską pałą. A artykuł jest bezsensowny, skoro nie informuje o kwocie wydanej Niemcowi reszty. Może wszystko było w porządku. Z wyjątkiem sposobu przeliczania na telefonie, bo tu wiochą wali na odległość.
a kroić ich ile wlizie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Od czego są kantory? Ciężko iść wymienić kasę? Ludzie, to żałosne, robicie do własnego gniazda...
Niedobrze mi się robi jak to czytam. Złodzieje! nie ważne czy to polak czy niemiec, jeśli ktoś płaci w EUro, to przelicznik powinien być jednakowy. Ciekawe czy wy chcielibyście przy kasie w niemieckim sklepie płacić podwójnie tylko dlatego że jesteście polakami. Ten Pan powinien zapłacić nie więcej niż 12 Euro, a nie 20. To jest oszustwo i kradzież. Fujjj, wstyd mi za takich polaków, za tego kasjera a nawet cały sklep!
moja krew
no i dobrze
Przyzwolenie na złodziejstwo jest od dawna to nic nowego przecież to Polska własnie !
trzeba kroic niemaszkow grubo
Czytelnik dodaje, że na domiar złego kasjer wydał resztę (do tych 20 euro) w złotówkach. Sklep (bądź kasjer) sporo zarobi na zamianie europejskiej waluty. PRZECIEŻ JEST NAPISANE JAK BYK NA MYDLE ŻE WYDAŁ RESZTE, POMYŚLCIE !!