Sprawcy włamali się do domu pod nieobecność właścicieli. Musieli obserwować domowników i doskonale znać ich plany. Według niepotwierdzonych informacji ukradli sporą ilość biżuterii, gotówki i innych wartościowych przedmiotów. Łączna suma skradzionych rzeczy może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych
- Mogę potwierdzić, że włamano się do mieszkania. Ze wstępnych ustaleń wynika, że skradziono wyposażenie. Kradzieży dokonano pod nieobecność właścicieli – mówi asp. sztab. Mirosław Bakowicz z kamieńskiej policji.
Policja zabezpieczyła miejsce włamania i zebrała ślady. Trwa typowanie ewentualnych sprawców. Jak nas poinformowali czytelnicy, na miejscu pojawił się również pies tropiący.
poszukuje się sprzedawcy, który sprzedał białe rękawiczki...
najwidoczniej na biednego nie trafilo kupi sobie nowe a ile z odszkodowania dostanie?to toche smierdzi czyz nie
bo kto to widział żeby Króla trzymać w skarpecie ? ;))
Pies tropiacy na miejscu przestepstwa to w naszej rzeczywistosci wydarzenie porownywalne conajmniej z pojawieniem sie Sherlocka Holmesa.
Jakie tam włamanie stulecia, już myślałem że jakiś bank okradli :)
kilkaset tysi to niedużo i jeszcze w biżuterii, którą ciężko sprzedać
słonia na złotym łancuchu tez mieli?
klara szukaj złodziei