Mieszkańcy ulic Kochanowskiego, Kossaków i innych w dzielnicy Posejdon narzekają, że pod ich blokami po każdej ulewie zalegają kałuże.
ul. Jana Kochanowskigo (fot. Sławomir Ryfczyński)
- Czasem wystarczy niewielki deszcz - mówi pani Janina. - A jak się rozpada na dobre - jak dziś - to już nie ma wcale jak przejść.
- Nie ma w pobliżu domków porządnej kanalizacji deszczowej - dodaje pan Marian. - Jeśli w ogóle są studzienki, to za daleko, gdzieś na wzniesieniach, że woda tam nie spływa.
Problem jest też na ulicy Wojska Polskiego. Kierowcy podkreślają, że jazda tam jest niebezpieczna, ponieważ jezdnia jest ułożona z kostki.
- Po deszczu jest tam jak na lodowisku - mówi pan Michał.
ul. Jana Kochanowskiego (fot. Sławomir Ryfczyński)
Skarżą się też piesi, którzy przechodząc przez ulicę, muszą skakać "w dal". Często są też oblewani brudną wodą przez pędzące samochody
pływak
Już po wyborach, więc żadne remonty dróg nie będą prowadzone. Mieszkańcy zagłosowali na kostkę brukową na Boh. Września. Na inne ulice pożyczki nie starczyło.
Zapomnieliście o ulicy steyera tam dopiero są kałuże! Dzieci z pobliskich baraków kąpią się w nich
co by nie powiedzieć ulice ichodniki nie są wizytówką naszego miasta, czas chyba najwyższ pomyśleć o tym poważnie panie Prezydencie
Urząd nie może sobie poradzić z TYM są bardzo słabi powiem wręcz beznadziejni. Widziałem jak robili kiedyś na ulicy Wojska Polskiego studzienki chłonne i dalej to samo. Problem był i będzie a na kochanowskiego burdel i pożucona ulica na pastwe losu.
na Krzywej jest zajebista kaluza i na na Mazowieckiej tez, normalnie sie kompać mozna;p
POProstu straszne !! Koszmar i tragedia !! co teraz zrobimy !! ?? aaa...
Na Turniejowej woda po dzisiejszym deszczu zaczyna znikać ale odnajduje się w piwnicach.I dobra jest!P.Sławku okazja na temat i efektowne zdjęcia.
JEDZCIE NA GARAZE NA KARSIBORSKA TAM JEST POTOP !!
To nie jest kałuża.To malutka woda.Niech P. Sławek odwiedzi po deszczu lub w czasie suszy ulicę Turniejową.Dopiero będzie miał efekty zdjęciowe.Zapraszamy.
Gość na fotce niczym Fred Aster w Singing In The Rain :)))
Najciekawiej jest chyba na ul Chrobrego, ale wtedy kiedy oprócz ulewy bije woda ze studzienek, podczas północnych wiatrów i cofki od morza - ulicą płynie sobie rzeka :(
to jest zdjęcie przy ul.Kossaków, po deszczu przejeżdżajace samochody chlapią aż po oknach.A tak zmieniając temat, tej ulicy pomógłby ruch jednokierunkowy.Przy wjazdach na ulicę trzeba czekać, aż będący w ruchu pojazd ją opuści.Patrząc od ul.Wojska Polskiego przeważnie cała lewa strona zastawiona.
Wcale tam nie jest najgorzej. Deszczowe bajora powstają po deszczu: ul. Władysława IV i Chrobrego, Władysława IV i Boh. Września, ul. Witosa, Marynarzy, Gdyńska, Gdańska, Toruńska i wiele, wiele innych!
Ot kolejne nasze swinoujskie uroki...