Ludzie wymyślili wiele sposobów na złagodzenie bólu po stracie bliskich. Są narody, które już sam obrządek pogrzebu czynią radosnym. Do dziś jednak nikomu nie udało się znaleźć skutecznego leku na żal, że już jej, jego nie ma. Ale – choć imię wyryte na mogile boleśnie budzi naszą pamięć – to właśnie paradoksalnie cmentarz jest najlepszym miejscem by oswoić myśl o nieuniknionym rozstaniu. A dzisiejszy dzień – najlepszą po temu porą.
To jedno z najbardziej rodzinnych świąt. Przy mogile ojca, matki, brata, kuzyna spotkamy dawno nie widziane, a bliskie nam osoby. Cmentarna zaduma często skończy się wspólnym obiadem. Ożyją wspomnienia z odległych lat. To wszystko dzięki nim. Tym, którzy wyprzedzili nas w drodze.
1 listopada to daje nam powody nie tylko do osobistej zadumy. Obok grobu rodziców, których tak żałujemy stanie może młoda matka, która straciła niemowlę…. Jak „wycenić” śmierć? – pytamy. To jedno z pytań, na które musi pozostać bez odpowiedzi.
A może – po prostu - trzeba powiedzieć sobie brutalnie: Był, nie ma. Szkoda łez.” Cokolwiek byśmy wybrali nie będzie dobrze.
Lepiej jeśli pomyślimy o nich. Bo to ich dzień. Wierzymy, że nasza pamięć pomoże im gdzieś tam gdzie są. To wiara, która i nam pomaga żyć i oczekiwać na nieznane, za czarną kurtyną ziemi.
Każdy z nas, wśród cmentarnych alei kieruje myśli ku innej postaci. Jednak zaduma jest wspólna nam wszystkim. I właśnie to podświadome poczucie wspólnoty to jest jedna z najważniejszych wartości tego dnia.
Znane powiedzenie mówi, ze życie człowieka niewiele jest warte bez wspomnień. Ten dzień – jak żaden inny nam ich dostarcza. Warto skorzystać i zapalić ten symboliczny znicz by także w nas zapłonęło światło nadziei.
szkoda, że ten dzień jest na pokaz, co rak widzimy coraz więcej zniczy i kwiatów, a coraz mniej modlitwy.ludzie pokazują się czasem raz na rok, potem zeschłe donice z kwiatami stoją całe lato, nie ma kto posprzatać mimo, że mieszkają w tym mieście.Inni, którzy przychodzą na sąsiednie groby nie poczuwają się by posprzatać u innych.Naćpają kwiatów i zniczy, po co tyle, Wystarczy symbol i modlitwą o wieczną radość nieba.Za mało jest mszy Sw. za spokój duszy zmarłych naszych bliskich i za dusze tych, które zakrył kurz historii, za tych bezimiennych za których nikt się nie modli.Dlaczego w domach nie wpaja się dzieciom tych zasad, musimy być świadomi, jak ciężko bedzie naszym duszom.Kościół nikogo nie uczy zła.Jaki żałosny musi być Twój żywot z IP 83.21.35 chyba nikt cię nie kochał, ty też nie będziesz umiał kochać.Tych co zdychają zasypują kamyczkami, ty też jesteś taki malutki?współczuję twemu ego!
Tak czy inaczej każdego to, czeka i jest nieuniknione. Człowiek rodzi się po to, ażeby umrzeć!
pozdychali
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Dlatego Bóg za pośrednictwem Swego Syna Jezusa Chrystusa daje nam nadzieje na zmartwychstanie!! BEZCENNE!
wróciłem właśnie z cmentarza i oburzyło mnie to co zobaczyłem przy pomniku katyńskim PIS- Powinniście się wszyscy leczyć psychiatrycznie. Jak wy potraficie do siebie zniechęcać - obrzydzenie
... czuwajcie, bo nie znacie dnia, ani godziny... pomyślmy też o sobie...
"Lepiej jeśli pomyślimy o nich. Bo to ich dzień." Ich dzień to" Dzień Zaduszny", bo nie wiemy kto dostąpił zbawienia. 01.11. to Dzień Wszystkich Świetych, tzn. Tych co w niebie - zbawionych.
śpieszmy sie kochać kudzi tak szybko odchodzą...
niech im światłość wiekuista świeci