Najdłuższy dystans, który wybrali świnoujścianie, liczył 60km. Zupełnie płaska trasa, lecz utrudniona przez wybijające z rytmu podłoże.
fot. Baltic Home Świnoujście
10. października świnoujska grupa wzięła udział w ostatniej edycji Trójzębu Neptuna, w Karsiborzu. Grupa stanęła na starcie w składzie: Dariusz Bielenis, Tomasz Jaworski i Piotr Walczak.
Najdłuższy dystans, który wybrali świnoujścianie, liczył 60km. Zupełnie płaska trasa, lecz utrudniona przez wybijające z rytmu podłoże.
Niestety nie wszyscy zawodnicy BALTIC HOME Świnoujście ukończyli wyścig. Darek miał defekt i był zmuszony do wycofania się z wyścigu, gdyż stratę jaką by poniósł podczas wymiany dętki, byłaby nie do odrobienia.
Pozostali zawodnicy spisali się znakomicie. Jako czwarty, ze wszystkich startujących zawodników, linie mety przekroczył Piotr, zajmując jednocześnie 2. miejsce w swojej kategorii wiekowej. Chwilę później, jako szósty ze wszystkich, pojawił się Tomek, który w swojej kategorii wiekowej zajął 1. miejsce.
Podsumowując cały sezon startów w „Trójzębie Neptuna”, BALTIC HOME Świnoujście wypadło znakomicie. Zarówno Piotr i Tomek, w swoich kategoriach wiekowych, zajęli pierwsze miejsca.
BALTIC HOME Świnoujście powoli kończy sezon. Jedyny start jaki pozostał, to Akademickie Mistrzostwa Wielkopolski, w których weźmie udział zawodnik BALTIC HOME Świnoujście - Radosław Kubacki (jako student Politechniki Poznańskiej).
Grupa Kolarska "BALTIC HOME Świnoujście"
szkoda tylko że w przyszłym roku w naszym wspaniałym mieście już ta impreza się nie odbędzie - brak sponsorów i funduszy - no chyba że jacyś się pojawią ;) - na to liczymy !!
Fajna imprezka. Startowały też dzieci miały do pokonania trasę 3km, spisały się wspaniale. Startowała też V-ce Mistrzyni Swiata z Kanady 2010r Anna Harkowska z trenerem. Zdjęcia można obejrzeć na stronie KS UZNAM Swinoujscie - maraton MTB. Impreza super dobrze, że mamy takich ludzi pozytywnie zakręconych. BRAWO TAK TRZYMAC.
Super pogoda i super impreza, zawodnicy spisali się na medal, szkoda tylko że Darek nie ukończył wyścigu. Dętkę wymieniał dwa razy, tuż przed startem i w połowie pierwszej pętli(około 10 km), którą ukończył biegnąc z rowerem. Czasami i tak bywa. Wszystkim należą się wielkie gratulacje. Tak trzymać Panowie!!.
No bravo Panowie, nieżle doginacie.