Do makabrycznych scen doszło dziś w lesie przy pasie granicznym. Myśliwi wezwani na pomoc rannemu, konającemu dzikowi, gonili go i szarpali. Przerażeni świadkowie tego zdarzenia, opowiadają historię ze łzami w oczach.
Dzik najprawdopodobniej wpadł pod pociąg. Ranne zwierze z rozerwanym i niemal całkowicie zmasakrowanym ryjkiem i z połamaną przednią racicą (a także prawdopodobnie licznymi obrażeniami wewnętrznymi) zdołało przejść kilkadziesiąt metrów - na pas graniczny. Tam cierpiącego zwierzaka znalazła jedna z mieszkanek. Poinformowała o przerażającym odkryciu leśniczego i nasz portal.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dziennikarze szybko odleźli konającego zwierzaka. Zaschnięte, gnijące rany sugerowały że warchlak kona już od kilku dni. Poinformowano wszelkie możliwe służby i instytucje: powiatowego lekarza weterynarii, leśniczego, urząd miejski i schronisko dla zwierząt.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejscu już po kilkunastu minutach od zdarzenia pojawili się pracownicy schroniska, kilku dziennikarzy, a nawet jeden z radnych! Interwencję w sprawie cierpiącego zwierzaka podjęli też miejscy urzędnicy i leśniczy. Postanowiono nie ruszać zwierzęcia ze względu na rozległe obrażenia i poproszono telefonicznie myśliwych by pomogli uśmierzyć jego cierpienia, poprzez eutanazję. Pojawili się na miejscu dopiero po kilku godzinach.
- Myśleliśmy, że w końcu zwierze przestanie cierpieć. Dosłownie wszyscy zbaranieli gdy myśliwi rozpoczęli "akcję pomocy"- opowiada jeden ze świadków zdarzenia. Mężczyźni zaczęli gonić dziczka, który mimo złamanej łapy i rozległych obrażeń ostatkiem sił zerwał się i zaczął uciekać, walcząc o życie. Po szarpaninie ranny zwierzak został chwycony na specjalne pasy i przeciągnięty za tylnią nogę (!!!) pod samochód, po czym wrzucony jak kawałek mięsa na pakę.
-Widok był makabryczny. Wszystkich obserwatorów dosłownie zamurowało- dodaje Pani Alina Celniak ze schroniska, wstrząśnięta barbarzyństwem i znieczulicą myśliwych. - Źle zrobiliśmy. Trzeba było wezwać weterynarza albo dzika samodzielnie do niego przewieźć. Ale my naprawdę myśleliśmy, że w ten sposób oszczędzimy zwierzakowi dodatkowych cierpień.
fot. Sławomir Ryfczyński
Czy cierpiące zwierzę nie zasługuje na szacunek? Czy naprawdę nie można było oszczędzić mu dodatkowego bólu i stresu? Świadkowie zdarzenia jednogłośnie przyznali się do błędu i szczerze żałują, że uwierzyli w empatię myśliwych i nie skorzystali z rady przypadkowego spacerowicza. Starszy Pan zasugerował, by dziczka delikatnie przeciągnąć za pas graniczny, na niemiecką stronę. I powiadomić niemieckie służby. Te zapewne szybko i skutecznie a co najważniejsze bezboleśnie i humanitarnie zajęłyby się zwierzęciem.
Myśliwi nie mają sobie nic do zarzucenia. Uważają, że powinno im się podziękować, bo wyręczyli miasto z "problemu". Zwierzak po "oględzinach" został odstrzelony w lesie w okolicach Wydrzan. Sprawa najprawdopodobniej będzie miała dalszy ciąg, o którym będziemy informować naszych Czytelników.
Przesadzili przecież on tak cierpiał a oni zadali mu gorszy ból bo ostatkiem sił chciał uciec od nich, bał się to jeszcze jak kawał mięsa wrzucili go do tego samochodu. Biedny dzik:(
mniam mniam a kurczaczki w sklepie to po bożemu są bite a wieprzowinka rośnie na drzewach a wolowinka u rolnika na polu rośnie i co uśpione zostają przed ściągnieciem skury co pytam się -bite są żywcem żeby dobrze krew zeszla mięska się chce ale co zlego to nie my FRUSTRACI nic takiego nie widzialem co by przyprawialo o ból głowy aq zapewne mam więcej szacunku do zwierząt niż nie jeden tu
Tragiczny brak profesjonalizmu, pełna" amatorka". Cierpienia zwierzęcia powinny być błyskawicznie skończone przez humanitarny odstrzał. Myśliwi mają w statucie wpisane, że nie wolno znęcać się nad zwierzęciem i narażać go na dodatkowe cierpienia. Dzika należało szybko i humanitarnie zastrzelić (szans na przeżycie nie miał żadnych). Poza tym to kolejna sytuacja która potwierdza, że wzorem innych miast powinno być utworzone w Świnoujściu stanowisko" łowczego miejskiego", czyli osoby która zajmowałaby się dzikimi zwierzętami w mieście, których u nas jest coraz więcej. Dziś taki łowczy zakończyłby sprawę szybko i profesjonalnie, w czasie kiedy nikt by się nie zorientował, a prasa nie zdążyłaby dojechać - tak jak być powinno. To nie są rzeczy które ludzie powinni oglądać.
to nie flustracje zadne koles od dawna wiadomo ze najwiekszymy lusownikami sa mysliwi, proponuje by ich ubrac w pomaranczowe kurtki puscic w las i dac kilku osobom bron wtedy zobacza jak to jest byc zwierzyna
Drodzy Internauci ! Czy wiecie co ci nibyludzie wyprawiają w czasie polowąć ? Niech Pana Sławku zaproszą na polowanie, niech Pan nakręci z polowania film i go opublikuje, najlepiej z polowania dewizowego / bo kantorów z dewizami brakuje / a ludzie rozszarpią myśliwych !!
Już pewnie zamordowali dzika dawno zwyrodnialcy. Co za baba to tak jakby po rzeźnika zadzwoniła na ratunek dla zwierzęcia. Z takimi ludźmi mieszkam na tej wyspie... rany boskie
Super pomysł wezwać MYŚLIWYCH do rannego zwierzęcia czy wam rozum odjęło nie wiecie czym zajmują się MYŚLIWI?
Dlaczego się teraz dziwicie, że tak obeszli się z biednym zwierzakiem?
Ci 'myśliwi' buraki powinni zbierać, z którymi mentalnie idealnie by się zgrali, a nie żywą istotą się zajmować.
Miejmy nadzieję że to było ostatnie polowanie tych pseudo myśliwych!!
Biednaśkii dziczek, oj oj oj * MAć! Co z was za obezjajce niedouczone schabowy smakował szyneczka też? Wy idioci toż to jest świnia z futrem.
trzeba było go od razu zastrzelić a nie udawać miłosiernych. Jak można pomóc konającemu zwierzęciu ze strzaskanym gwizdem ? żywić dożylnie? paranoja!
Przesadzili przecież on tak cierpiał a oni zadali mu gorszy ból bo ostatkiem sił chciał uciec od nich, bał się to jeszcze jak kawał mięsa wrzucili go do tego samochodu. Biedny dzik:(
Wszyscy sie patrzyli nikt nie zareagował??, a to dlaczego zabrakło wam języka w gębie ??
a co niby mieli zrobić ze zdychającym zwierzakiem
mniam mniam a kurczaczki w sklepie to po bożemu są bite a wieprzowinka rośnie na drzewach a wolowinka u rolnika na polu rośnie i co uśpione zostają przed ściągnieciem skury co pytam się -bite są żywcem żeby dobrze krew zeszla mięska się chce ale co zlego to nie my FRUSTRACI nic takiego nie widzialem co by przyprawialo o ból głowy aq zapewne mam więcej szacunku do zwierząt niż nie jeden tu
Tragiczny brak profesjonalizmu, pełna" amatorka". Cierpienia zwierzęcia powinny być błyskawicznie skończone przez humanitarny odstrzał. Myśliwi mają w statucie wpisane, że nie wolno znęcać się nad zwierzęciem i narażać go na dodatkowe cierpienia. Dzika należało szybko i humanitarnie zastrzelić (szans na przeżycie nie miał żadnych). Poza tym to kolejna sytuacja która potwierdza, że wzorem innych miast powinno być utworzone w Świnoujściu stanowisko" łowczego miejskiego", czyli osoby która zajmowałaby się dzikimi zwierzętami w mieście, których u nas jest coraz więcej. Dziś taki łowczy zakończyłby sprawę szybko i profesjonalnie, w czasie kiedy nikt by się nie zorientował, a prasa nie zdążyłaby dojechać - tak jak być powinno. To nie są rzeczy które ludzie powinni oglądać.
Barbarzyńcy!!
to nie flustracje zadne koles od dawna wiadomo ze najwiekszymy lusownikami sa mysliwi, proponuje by ich ubrac w pomaranczowe kurtki puscic w las i dac kilku osobom bron wtedy zobacza jak to jest byc zwierzyna
ty tam poniżej, gdzie to tak bywaleś na polowaniach dewizowych??
sam bym go zjadl po uprzednim zbadaniu mięsa och żebyście się tak przejmowali dziećmi w domu dziecka frustraci
co za H...!!im tak samo zrobic, zasnane BESTIE!!mysliwych na odstrzal!!
A czym się różni myśliwy od kłusownika?
Drodzy Internauci ! Czy wiecie co ci nibyludzie wyprawiają w czasie polowąć ? Niech Pana Sławku zaproszą na polowanie, niech Pan nakręci z polowania film i go opublikuje, najlepiej z polowania dewizowego / bo kantorów z dewizami brakuje / a ludzie rozszarpią myśliwych !!
myśliwi to *
zjedzą go
Ludzie nie mają szacunku do drugiego człowieka...to czego chcecie..?
Już pewnie zamordowali dzika dawno zwyrodnialcy. Co za baba to tak jakby po rzeźnika zadzwoniła na ratunek dla zwierzęcia. Z takimi ludźmi mieszkam na tej wyspie... rany boskie
Cetnere do roboty. Cetnere DO ROBOTY!!
TO WŁAŚNIE TYCH BYDLAKÓW NAZYWA SIĘ MYŚLIWYMI ! DO KRYMINAŁU Z SADYSTAMI !!
wielkie mecyje
Super pomysł wezwać MYŚLIWYCH do rannego zwierzęcia czy wam rozum odjęło nie wiecie czym zajmują się MYŚLIWI? Dlaczego się teraz dziwicie, że tak obeszli się z biednym zwierzakiem?
:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((