Jak mówi w rozmowie z nami, dzieli wszystko ona dwie sfery. Jedna, którą nazywa twardą to inwestycje i gospodarka. Druga (miękka) to oświata, kultura.
- To miejsce, gdzie żyją nasi najmłodsi, których rodzice nie wiedzą dziś czy mają płacić za przedszkola – tłumaczy. – To też sfera, gdzie egzystują emeryci, którym nie wystarcza na leki a my im udzielamy tylko tej ustawowej pomocy. A moglibyśmy mieć chociaż mały program partycypacyjny. Tę część naszego życia chciałby zmienić. A przede wszystkim być jednym z mieszkańców. I jeśli udałoby się zorganizować jakiś festiwal to mówiłbym „my” tego dokonaliśmy a nie „ja”.
Dlatego też Dariusz Śliwiński, w wypadku wygranej, zmieniłby również administrację, aby ta była bliżej mieszkańca.
Oj, potrzebne są zmiany, bo obecny prezydent zwyczajnie gardzi ludźmi, a poza nim i kilkoma jego koleżkami nikt nie ma prawa rozwoju działalności gospodarczej.
w końcu jakiś dobry kontrkandydat dla obecnego układu biznesowo-politycznego
i zaczyna się propaganda...
BRAWO..JUŻ PAN MA MOJE POPARCIE !!
osobiście wole komuchów od tych" młodych, wykształconych i dynamicznych" POwskich oszołomów specjalistów od kręcenia lodów i zadłużania państwa w tempie 300 milionów złotych dziennie.
następny uzdrowiciel, weż zrób najpierw porządek w uzdrowisku. zobacz jaki tam jest burdel, zwłaszcza w Rusałce
Pan Dariusz Śliwiński to super człowiek. Mądry, dobry, odpowiedzialny, takich ludzi nam dzis trzeba. Trzymam kciuki oby wiecej udawało mu sie robic dla naszego miasta!
natępny lanser! zmykaj razem z pontonem śliwko!
To co mieszkańcy głosujemy na Pana Śliwińskiego? Ja jestem za, w końcu twardo stąpający po ziemi kandydat!
"zmieniłby również administrację" Znaczy koledzy też się załapią do koryta?
A pamiętasz jak nazwałeś pracownice Uzdrowiska hienami ?
jusz zaczyna sie czarowanie i klamstwa o dobrociach jakie dostaniemy