Prezydent zarabia miesięcznie ponad 12 tys. złotych. Za paliwo do jego służbowej skody płacą podatnicy. Nie przeszkadzało mu to jednak, aby wybrać się urzędowym samochodem na trening tenisa.
fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum
Prezydent Janusz Żmurkiewicz ma służbowe auto z kierowcą do dyspozycji przez całą dobę. W miniony wtorek prezydent podjechał urzędową limuzyną pod korty tenisowe. Czy prezydencka skoda powinna służyć także do prywatnych celów? No chyba, że był to służbowy trening tenisa…
Prezydent zarabia miesięcznie ponad 12 tys. złotych. Za paliwo do jego służbowej skody płacą podatnicy. Nie przeszkadzało mu to jednak, aby wybrać się urzędowym samochodem na trening tenisa.
Wtorek 5 październik 2010r.(fot. Sławomir Ryfczyński )
- Prezydent wykorzystuje samochód tylko w celach służbowych. Nie znam przykładów, aby wykorzystywał pojazd do celów prywatnych – tłumaczy swojego szefa Robert Karelus, rzecznik Prezydenta Miasta. - Przypominam, że miejscem jego pracy jest całe Świnoujście – dodaje.
Wtorek 5 październik 2010r.(fot. Sławomir Ryfczyński )
Wtorkowy przypadek rzecznik tłumaczy tym, że po treningu tenisa prezydent około godziny 20 spotykał się z nim (służbowo) w urzędzie. Wciąż był więc w pracy…
Janusz Żmurkiewicz jest prezydentem miasta od ośmiu lat. Zdążył się już przyzwyczaić do szerokiego wachlarza przywilejów. I najwidoczniej jest od nich uzależniony. Przez całą dobę ma do dyspozycji telefon komórkowy, za który też płacą podatnicy. Siedząc w urzędowym aucie także może więcej niż inni mieszkańcy. Prezydent Żmurkiewicz nie widzi bowiem zza okien swojej luksusowej skody stojących w kolejce na prom świnoujskich kierowców. Na pokład wjeżdża pasem dla pojazdów uprzywilejowanych.
Cieszymy się, że prezydent miasta dba o swoją kondycję fizyczną. Tylko dlaczego na korty tenisowe nie jeździ prywatnym samochodem opłacanym z własnej kieszeni? Przypominamy prezydentowi, że za przywileje, z których może korzystać bez ograniczeń, płacą wszyscy mieszkańcy Świnoujścia.
Czy prezydent Żmurkiewicz powinien wykorzystywać służbowy samochód do prywatnych celów? Weź udział w naszej sondzie!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Każdy chciałby być urzedasem niestety nie wszyscy mogą chociażby dlatego że trzeba mieć wykształcenie. W urzędzie pracuje wielu ludzi z różnych nadań partyjnych politycznych ale w przeciwieństwie do swoich poprzedników obecny prezydent nie robił czystki.
i tak bedziecie na niego glosowac, a tunelu nie zbuduje
i przeraża mnie jedna rzecz... nikt nie zauważa tego, co prezydent zrobił dobrego dla tego miasta... jak miasto się rozwinęło, rozbudowało... tylko błędy potraficie wytykać! z Panem paparazzim tego portalu na czele! Żal...
gościu 14:26] • [IP: 178.238.249.**] jak już tak przypominasz to odpowiedź co z SRACZEM ZA 2 MILIONY SZEŚĆSET TYSIĘCY ZŁOTYCH CZY Z DRZEWNIANĄ BUDKĄ NA PLAŻY ZA MILION CZTERYSTA TYSIĘCY? NO CO?
każdy Polak, ba... każdy ziemianin, mający służbowy samochód, jeździ nim też dla celów prywatnych! KAŻDY!
bezposrednie lewicowe zaplecze pana prezydenta widac zabiera głos, sugerujac nam ze owszem bierze ale przecierz inni robia to samo, tyko pan prezydent zarabia tyle co niektórzy za pół roku stac go na benzynke wkoncu na na swoim osiedlu az 3 stcje. wniosek smutny wybieramy ludzi zadnych wladzy brawo ludu vivvat nowe lewicowe prady!!
A na darmowe kible nie ma pieniędzy.
Gość • Czwartek [07.10.2010, 14:32] • [IP: 192.168.100.***] Wiesz w czym tkwi Twój problem? Otóż magiczne słowo WŁADZA! Wam się trochę pokręciło! To nie czasy władzy! To czasy zapierdalania dla miasta! To nie WŁADZA, to obowiązek wywiązania się z przysiegi. On dostaje kasę i NIE MA PRAWA korzystać ze służbowego auta do celów prywatnych. No ale z drugiej strony - sam oficjalnie powiedział gdzie ma prawo :) tak jak Lepper, Castro, Caucesscu - gratuluję trafnego zestawienia.
Trzeba było się uczyć na prezydenta - głąby, a co wam żal to startujcie do wyborów on pracuje 24 godziny na dobę, a nie 8 godzin - przeciwnik Żmurkiewicza.
Do Tadeusza: Czyli, jesli dobrze rozumiem, to zostales wychowany w idei klamstwa i kradzierzy ?! Bo tylko do takiego wniosku mozna dojsc po czytaniu tego i innych Twoich postow na tym forum. Tylko ktos z rzadzacej juz w tym miescie ekipy moze tak otwarcie zachwalac zlodziejstwo i arogancje wobec obywateli. Wiec przedstaw sie z prawdziwego imienia i nazwiska...przeciez jestes osoba" publiczna"!!
Już pewien klasyk powiedział: Dajcie rewolucjonistom przywileje a zapomną o ideach rewolucji.Ci którzy są teraz tak oburzeni, gdyby dostali władzę czerpali by garściami furki, komórki, darmowe jadło. Tak było z Leperem i samoobroną, Castro, Caucesscu.Im kto więcej pluje tym byłby gorszy.
Widzę, że nagonka rozpoczęta! Próżne starania!To już nie bawi! Zajmijcie się poważnymi sprawami miasta, a nie duperelami!Tego nikt już nie kupi! Przypomnę jeszcze" naganiaczom" o działce szwagra i rządach komuny! Koszmarnych myśli życzę wszystkim malkontentom i nieudacznikom!
Złodziej zawsze złodzieja zrozumie i będzie go bronił, i jeszcze po drodze opluje kogoś. Ale tak to już jest włóż kij w mrowisko...hihihihihi
ooo insekt się odezwał a wiesz ze wystarczy cię nadepnąć. I nadepnę.
LUDZIE OCKNIJCIE SIE SIĘ Z MARAZMU I WYRZUĆCIE GO PRZY GŁOSOWANIU.TO JEST FACET KTÓRY MIESZKAŃCOW TRAKTUJE JAK IDIOTÓW I ANALFABETÓW A JEGO RZECZNIK AŻ DUSI SIĘ W SWOICH KŁAMSTWACH. PROKURATURA KRAJOWA WINNA ZAJAC SIE TUT. UKLADAMI BO TO ONE CZYNIA Z TEGO PANA OSOBE CAŁKOWICIE BEZKARNĄ NIE CZUJĄC ŻADNEGO RESPEKTU PRZED MIESZKAŃCAMI TO JEST PRZYKŁAD POKAZUJĄCY JAK TUT. WŁADZA MA MIESZKAŃCOW I ICH SPRAWY GŁĘBOKO GDZIEŚ- TRUDNO SIE OSERWAC OD NABYTYCH PRZYWILEJÓW A W SZCZEGÓLNOSCI OD TYCH ZA KTÓRE PLACA PODATNICY
Nie zawsze wjezdza pasem uprzywilejowanym. Widzialem jak stal normalnie w kolejce ze wszystkimi. A bylo troche samochodow, tak wiec ze dwa promy odstal.
Dla mnie to szok i zażenowanie, panie prazydencie mam nadzieję że Pan wyjaśni nam tą sprawę z mieszkaniem pańskiego rzecznika, albo sam Pan Rzecznik. Ja wiem ile sama placę za 47 metrowe mieszkanie, bez opłat za wodę energię elektryczną i gaz, oraz ogrzewanie. Natomiast Pan Raczkiewicz poruszył bardzo ważną kwestię, przecież Rzecznik napewno zarabia bardzo dużo i nie stać go na normalny czynsz. A co na to p. Dyrektor Łukaszewicz, czy biblioteka publiczna może prowadzić działalność gospodarczą, tym proszę się zająć panie Raczkiewicz, bo z tego co wiem to nie może ale mogę się mylić. Panie Karelus tak dobże Pan zarabia a wyciąga Pan swoje ręce po nasze podatki, drogo nas ta administracja kosztuje, powiem więcej to jest złodziejstwo. Biedni nie mają na czynsze i ich się eksmituje, a bogaci rozdrapują za aprobatą Żmurkiewicza, co się jeszcze da. Jak go wybierzecie na następną kadencję to po czterech latach już nic nie pozostanie. Jeszcze raz ukłony panie Raczkiewicz za takie informacje, ale jak Pan to robi.
Niech się Rzecznik nie ośmiesza !!Wstyd Panie Prezydencie przecież to są nasze ciężko zarobione podatki !!
O odezwał się pan raczkiewicz, były kamieniarz , ciekawe czemu nie pracuje w zawodzie.Jest tak biedny, że ostatnio kupował na promenadzie dwie golonki.Myślałam że dla rodziny zapakuje ale nie sam wszamał
Jest dobrym prezydentem a jego zarobki 12 tysięcy brutto czuli z tego na rękę koło 8 tysięcy. tak często cytowany prezes uzdrowiska ma wiecej, Pan Możejko jak był prezydentem ileś lat temu miał niewiele mniej, a nawet pewno kolega Ryfczyński z tytułu reklam ma więcej nie mówiąc o developerach, właścicielach ponsjonatów
To tłumaczenie pana KARALUSA jest po prostu żałosne... naprawdę nie stac tego pana na wymyślenie czegoś bardziej wiarygodnego? bo chyba nie liczy na to że ludzie uwierzą że prezydent spotyka się ze swoim rzecznikiem nocami w urzędzie.
Polityka bezprawia, czyli auto służbowe w magistracie. WYKORZYSTYWANIE SAMOCHODÓW SŁUŻBOWYCH W CELACH PRYWATNYM JEST NAGMINNE. BUDŻET MIASTA PONOSI Z TEGO TYTUŁU OGROMNE STRATY. STRATY PONOSI RÓWNIEŻ FISKUS, KTÓRY NIE OTRZYMUJE NALEŻNOGO MU PODATKU OD OSÓB FIZYCZNYCH - PIT. ABY UKRÓCIĆ TEN NIECNY PRECEDER - PRZYDZIAŁ SAMOCHODÓW SŁUŻBOWYCH DLA KADRY URRZĘDNICZEJ MAGISTRATU - WINIEN SIĘ ODBYWAĆ WG USTALONYCH ZASAD ICH WYKORZYSTYWANIA. TAK WIĘC POWINNY BYĆ, m.in: ZAWIERANE STOSOWNE „UMOWY UŻYCZENIA AUTA SŁUŻBOWEGO ” ; USTALONE ZASADY UDZIELANIA ZGODY NA PRYWATNE JEGO WYKORZYSTANIE; PROWADZENIA SZCZEGÓŁOWEJ EWIDENCJI PRZEJECHANYCH KILOMETRÓW ORAZ ZASADY ROZLICZANIA USŁUGI itp. Rodzi sie tu również pytanie, jak urzędnicy skarbowi w Świnoujściu kontrolują wykorzystywanie pojazdów słuzbowych do celów prywatnych ? Prezydent Miasta, korzystający przecież prywatnie z auta służbowego - uzyskuje przychód, który podlega opodatkowaniu podatkiem PIT, i winien być wykazany w rocznym zeznaniu podatkowym. Podstawą opodatkowania tej usługi jest tzw. Rozliczenie wykorzystania auta służbowego w celach prywartnych, dokonywane na podstawie ilości przejechanych kilometrów. Podatnik, któremu Urząd Skarbowy udowodni jazdę autem służbowym po pracy lub w czasie wolnym od pracy w celach prywatnych - musi zapłacić taki podatek PIT ! Co na to Naczelnik Urzędu Skarbowego w Świnoujściu ?
To jeszcze nic, Rzecznik Prasowy Robert Karelus na prośbę p. Żmurkiewicza mieszka sobie w bibliotece publicznej, i zgadnijcie za ile miesięcznie. Otóż za mieszkanie o powierzchni 24 m2 płaci 10 zł. dziennie, i to wychodzi 300 zł. miesięcznie, i aby uzmysłowić każdemu o co chodzi, dodam że w tych 10 zł. jest zużycie energii elektrycznej. cieplnej oraz wody. Żyć nie umierać, za kawalerkę płacić tylko symbolicznie. Śwój swojemu oka nie wykole, Karelus broni Żmurkiewicza, a Żmurkiewicz Karelusa. Ciekawi mnie jedno, ile najemca płaci miesięcznie w ZGM za taki metraż, oraz ile wynoszą rachunki za prąd, wodę, gaz i ogrzewanie pomieszczenia. Na to wychodzi że opisany tu przykład niegospodarności jeżeli chodzi o użytkowanie samochody służbowego to pikuś z tym mieszkaniem. Informację taką otrzymałem od dyrekcji biblioteki publicznej p. Bożeny Łukaszewskiej, na prośbę o udostępnienie informacji publicznej. Biedni płacą krocie za mieszkania, a taki urzędnik zarabiający bardzo dużo, tylko symbolicznie...
ostatnio był po flaszkę do biedronki przy shelu
A niech jeździ, straszne.