Budynki postawiono na początku lat 90-tych ze środków uzyskanych ze sprzedaży mienia poradzieckiego. Osiedle budowane było przez dwa kolejne Zarządy Miasta (Leszka Miłosza i Krzysztofa Adranowskiego) oraz pełniącą role inwestora zastępczego, specjalnie na tę okazję powołaną spółkę KK&H.
- Bloki stawiano bez podstawowych prawem wymaganych dokumentów – mówi jedna z mieszkanek. – Nie wiadomo, na podstawie jakich dokumentów wydano pozwolenie na budowę 9.04.1993 r., skoro nie było projektu budowlanego. A także na podstawie jakich dokumentów przyjął do użytkowania te samowole budowlane Nadzór Budowlany?
Jak dodają nasi Czytelnicy, dwa największe budynki wybudowano „na ścianie lasu”, choć przepisy nakazują zachowanie 12-metrowej odległości. Żaden z budynków nie spełnia warunków technicznych dla budynków mieszkalnych, określonych odpowiednimi przepisami.
- Lokale nie mają zgodnych z prawem powierzchni, przez co jest nadmierne zagęszczenie ludzi; zamiast po kilka, budynki mają po jednej klatce schodowej, nie maja także wyjść ewakuacyjnych – wyliczają mieszkańcy. – Ponad 100 lokali wielomieszkaniowych posiada ciemne kuchnie, których nie wolno budować od 1966 roku. Do tej pory 5 budynków stoi na wspólnym gruncie o powierzchni ponad 1,5 ha, gdyż nie dokonano podziału geodezyjnego gruntu nakazanego przepisami prawa.
Mieszkańcy tłumaczą też, że Urząd Miasta nie reguluje stanu prawnego nieruchomości a kilkaset aktów notarialnych jest spisanych z rażącym naruszeniem kilku ustaw jednocześnie (w świetle art. 58 KC są one NIEWAŻNE).
- Urząd Miasta jest zobowiązany przepisami Kodeksu Cywilnego, zgodnie z dyspozycją art. 415 „kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia” do przywrócenia porządku prawnego i budowlanego, ale prezydent Janusz Żmurkiewicz od lat nie wykonuje prawem nakazanych czynności – mówią zdenerwowani mieszkańcy. – To Zarządy Miasta nie przestrzegały żadnych procedur lokalizacyjnych ani budowlanych, a spółka KK&H kosztowała dodatkowo mieszkańców 5% wartości osiedla i wybudowała bubel podlegający rozbiórce z mocy prawa i stwarzający zagrożenie dla życia i mienia ludzi. Kto się da nabrać 28 września 2010 o godzinie 16.00? – pytają.
Ludzie narzekają...a ja widzę na zdjeciu, że" wybrańcy" w tych blokach mają ładne balkony...znam rodzinę, która uwielbia swoje 4 pokojowe mieszkanie.Nigdzie stamtad by sie nie wyniosła!Ptaszki śpiewają, żaby grzegoczą, świeże powietrze, cisza.Blisko do lasu, jest gdzie wyprowadzić psa.Na Platanie, blok koło bloku, można telewizje u sąsiada przez okno oglądać i radia posłuchać.Nie ma gdzie wyprowadzić psa.Wszędzie zakazy!Ludziom się nie dogodzi!Ja chetnie z Platana, zamieniłabym sie na Krzywą, na to mieszkanie z balkonem:)
przeznaczcie je na budynki socjalne dla tych co bardziej potrzebuja i nie narzekaja nadzielnice a tych co narzekaja na socjale na 13dzielnicy lub stayera i bedzie wyjscie dla wszystkich bo ci co chca tam mieszkac pewnie nienarzekaja bo maja piekna okolice lasow i niumia docenic ze maja tak blisko las i spiew ptaszkow a nie blokowiska w miescie.
Panuje powszechnie przekonanie, i kady kto zawarł umowe notarialna i ujawnił jej przedmiot w ksiedze wieczystej, staje sie prawowitym włascicielem nabytego prawa, nieruchomosci czy lokalu. Jest to wyjatkowo mylne przekonanie, co wielokrotnie podkreslał w orzecznictwie Sad Najwyszy (np. wyroki III CZP 14/93 z 26.03.1993r, II CKN 1155/00 z 23.01. 2003r).
Proszę nie wypowiadać się i nie pisać w imieniu Wszystkich Mieszkańców!! Całe zamieszanie jak zwykle robi jedna Pani K.
Naprawdę w tym mieście mieszkają same debile?, zastanówcie się co piszecie!!, mieszkam tam od roku i nie narzekam ani na młodzież ani na lokalizację. Jest cicho i spokojnie. Nie rozumiem osób wypowiadajających się a tam nie mieszkających.
przepraszam bardzo. sam idz dziadu na bruk !! Jestem normalna dziewczyna a nie jakims smieciem. Mieszkam od mlodych lat na tym osiedlu, i mieszkaja tu takze normlni ludzie. Powiedz moze jeszcze ze tylko na krzywej sa bandziory... to wysmieje cie w twarz *;d.
miaszkam dwa lata na krzywej i te wasze opinie sa bardzo krzywdzace to spokojne i fajne osiedle przy lesie nie wiem jakie bylo kiedys ale teraz nic zlego sie nie dzieje awantury i rozruby sa w centrum.Nie wiem kto pisze takie obrazajace ludzi opinie bo tu przeciez mieszkaja ludzie nie bydło.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
przeprowadz się mieszkanko na rycerską
Tak jest. Zburzyć Krzywą a mieszkańców na bruk jak tak sie domagają.
a ja pamietam jak bylo tam pole i pasły sie krowy!
prwidło powinni to zburzyć i wybudować jakis aqapark czy cos ;)
DO SLAMSÓW Z TYMI CO MIESZKAJĄ TAM, SAM ELEMĘT JESZCZE IM ZLE, SAME BANDZIORY,
czy tam mieszka swinoujska dzicz? a strychy wykupi znajomy królika, a po co komu strychy? jedynie chyba zeby zrobic tam lokale mieszkalne dla tych ze Steyera? moze...i odsprzedac miastu, ?... wydawaloby sie ze to betonowa miejska dzungla wywoluje agresje...patologie a tu na codzien maja mozliwosc obcowania z natura...swierze powietrze, spokój,
co za palanty żmurowiska. Zamiast dyskutować co trzeba naprawić to te debile tylko plują!
zapachniało kiełbasą
budynków i tak nie zburzą, a komu nie nie podoba nie musi tam mieszkać.
Popieram Gościa z 00:31. Kolejny przedwyborczy artykuł... norma
Chore Urojenia,. ... Zibi spytaj się Możejki jak wybudował te budynki ?! po raz kolejny robisz chłopie mieszanie gówna z kisielem
Wysiedlić i wyburzyć!! Przestępczość by spadła przynajmiej.