W ostatniej drodze Mieczysława Bartoszyna pożegnała rodzina, przyjaciele a także koledzy z pracy.
- Chciałabym w imieniu moim i mojej mamy podziękować za przybycie na pogrzeb mojego taty tak wielu osób – mówi Sylwia Puzio-Bartoszyn
fot. Sławomir Ryfczyński
W czwartek na cmentarzu komunalnym w Świnoujściu pochowano tragicznie zmarłego stoczniowca, który 2 września spadł z rusztowania w Stoczni Remontowej.
W ostatniej drodze Mieczysława Bartoszyna pożegnała rodzina, przyjaciele a także koledzy z pracy.
- Chciałabym w imieniu moim i mojej mamy podziękować za przybycie na pogrzeb mojego taty tak wielu osób – mówi Sylwia Puzio-Bartoszyn
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wyrazy współczucia najbliższym tragicznie zmarłego Mieczysława.
niektórzy z tych co tu pisza sami mogli tak zejsc ze swiata i tez kiedys beda w tym wieku emeryta wiec młody człowieku pomysl o sobie jak ty bedziesz emerytem co otobie beda myslec jesli bedziez zdrowy i sprawny a tego nigdy niewiesz co ci sie przytrafi.WYRAZY WSPÓŁCZUCIA RODZINIE.
do goscia ip;80.245.183 oszczedz sobie stanowczo zbednych komentarzy, czy tobie bylo by milo gdybys to ty byl na miejscu jego rodziny
Wyrazy współczucia. Nagła śmierć to straszny cios dla rodziny. Pozostaje mieć nadzieją, że sprawa wypadku zostanie wyjaśniona rzetelnie, a winni (jeśli tacy są) poniosą karę. Życia to Zmarłemu nie wróci, ale uczciwość wobec Zmarłego i Jego rodziny nakłada takie zobowiązanie na żyjących.
szkoda emeryta ale w takim wieku powinien lowic rybki na przeciw stoczni a nie skakac po rusztowaniach
Odpoczywaj w spokoju !!
wyrazy wspolczucia dla waszej rodziny