Jak mówi Alina Celniak ze świnoujskiego schroniska, te żywiołowe, przyjacielskie, radosne i z ogromnym temperamentem zwierzęta nie znają przyczyny porzucenia.
fot. Alina Celniak
Do schroniska trafiły 3-miesięczne szczeniaki. Początkowo miały znaleźć się w tzw. dobrych rękach, u nowych właścicieli, którzy mieli wzorowo zając się pieskami. Ci jednak po kilku tygodniach nie chcieli już zwierząt.
Jak mówi Alina Celniak ze świnoujskiego schroniska, te żywiołowe, przyjacielskie, radosne i z ogromnym temperamentem zwierzęta nie znają przyczyny porzucenia.
fot. Alina Celniak
- Adopcja szczeniaka to poważna sprawa. Decyzja o niej musi być przemyślana – tłumaczy nasza rozmówczyni. –Nie można brać psów w napływie chwili, a następnie za kilka miesięcy ich wyrzucić czy oddać do schroniska, bo nie spełnia naszych oczekiwań. Zanim adoptujemy szczeniaka warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Przede wszystkim czy jestem w stanie zaopiekować się podopiecznym przez najbliższych kilka, kilkanaście lat.
Dodatkowo trzeba też pamiętać o kosztach adopcji i należy wiedzieć, że to my jesteśmy odpowiedzialni za ułożenie tego zwierzęcia. Powszechnie uważa się, że adopcja szczenięcia jest gwarancją bezproblemowego wychowania. Tymczasem, jak mówią opiekunowie ze schroniska, przygarnięcie dorosłego ukształtowanego psychicznie czworonoga jest niekiedy lepszym rozwiązaniem.
źródło: www.iswinoujscie.pl
"Zryci" sa ci ludzie, ktorzy maja negatywny stosunek do zwierzat i pisza o rozmnazaniu przez kociary-smiechu warte.!Wolno zyjacy kot jest integralnym elementem aglomeracji miejskiej i ma takie samo prawo do zycia jak ptaki, a ze mamy szczelnie zamkniete pojemniki, zsypy i okienka piwniczne, a i brak dla nich schroniska to pozostala pomoc dobrych ludzi, a wrednym wara od tego pozytecznego zwierzaka.
Najgorsze są osiedlowe kociary.Nie wiedzieć czemu rozmnażają kocieta bez kontroli.Buduja koszmarne budki z tektury, kijków, deseczek itp, karmią i zanieczyszczają trawniki.A nie daj Boże zwrócic takiej uwagę to od razu leci taka do mediów.Zryte berety!
Jak się ma psa, to powinno się po nim sprzątać, ciągle się tu mówi, pisze, a właściciele nic sobie z tego nie robią.Najgorzej jest z tymi co sprowadzają się do nowych domów i mają przyzwyczajenia blokowe.Psy ich srają ludziom pod płoty, że potem nie można wyjść normalnie ze swojej bramki, bo wdepnie się w gówno, nie posprzątane przez np właścicielkę z czerwonym wózkiem.WSTYD!!
do [15:18] zredaguj to, to może przeczytam, joł
BEZMYSLNI LUDZIE KTORYCH NIE INTERESUJE LOS ZWIERZAT . PATOLOGIA
boze jakie śliczne !!
Ten artykuł powinien mieć inny tutuł lub, do tego tytułu potrzebny jest inny artykuł. Tytuł powinien być apelem do właścicieli suczek, wśród których pokotuje przekoanie, że suczce do szczęścia potrzebne są szczeniaki. Nie ma nic głupszego a ten przesąd owocuje w skutki, w postaci ogromnej ilości niepotrzebnych psów. Do dzisiaj dla wielu z nas pies to maskotka dla dzieci, lub niedowartosciowego własciciela np amstafa...Nie potrzebne nikomu psy wyrzuca się na ulicę. Wczoraj widziałam w okolicy promu Karsibów na Warszowie goniącego środkiem ulicy, czarnego kundelka w kierunku promu, Prawdopodobnie ofiarA takich włascicieli jeśli nie udało jej się dobiec do promu zginęła tragicznie. W krajach cywilicowanych suki są sterylizowane a do rozrodu używa się psy rasowe i wybitnych walorach pozostałe też się kastruje. Psy powinny być pożądane i szanowane a włascicieli rozumieć swoją misję - bo pies to odpowiedzialność na kilkanaście lat. Jeśli nie chcesz psa to go nie bierz, nie dopuszczaj swojej suki, pilnuj swego samca!
A co gościu chiałbys wszystko za darmo. Idziesz na rynek płacisz i zamykasz gębę. Jestem za tym żeby zabierać szczeniaki tam gdzie sie rozmnażaja Jeszcze karac takich.Nie pilnuja a pożniej wyrzucaja na ulicę.
labladorka Wiki byla w schronisku tylko kilka dni a ledwo ja uratowalismy... skoro roczny psiak ledwo wyszedl z pawrowirozy to te szczeniaki raczej nie maja szans. Wiec po co brac psiaka a po paru dniach juz" plakac" po nim?
Myślałem, że to artykuł o patologicznych rodzinach wielodzietnych pasożytujących na wszelkiej maści MOPSach, a tu jednak znów o psach. :D
chcialem szczaniaka wzisc i kazala mi 100zl zaplacic a mojej kolezance natomiast 150zl, i co teraz ?? ja mam podworko i wybiegal by sie za wszystkie czasy nawet bym dwa wziela ale pani kaze placic
wolę koty, nie ma z nimi takich problemów jak z psami.
Do 9.59..i co??
niektore kobiety też nie potrafią zadbać o swoj tyłek i mają po 3 i 4 dzieci
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
'żywiołowe, przyjacielskie, radosne i z ogromnym temperamentem' czytaj: rzucają się z jazgotem na wszystko co się rusza oraz srają i leją gdzie popadnie.
STERYLIZACJA-to najlepsze rozwiązanie.
jak zwykle ckliwe opowiastki zamiast wziąść się do roboty?? a może schronisko opowie o tym ja" zajmowało" się Werą ? czy tam nie ma co robić?!
No cóż, z adopcją dzieci sytuacja potrafi wyglądać tak samo, niestety. To nie jest bezmyślność, to jest po prostu pustka duchowa i egoizm.
o jezu a co oni tam ROZMARZAJĄ
fajne psiaczki... szkoda ze trafily na bruk schroniska zamiast cieszyc sie zyciemw normalnym domu...