Wszyscy chcą zysk-a na kim się chcą upaść, pewnie na tych najbiedniejszych pachołkach, którzy niestety nie mogą sobie podnieść ceny za usługi i pracę...tfuu!

Objaśnię mechanizm kiwania świnoujskich klientów gazu. Wcale nie polega ono na mieszaniu gazu ziemnego i niżej kalorycznym gazem zaazotowanym. To jest niemożliwe. Możliwe jest natomiast przesyłanie gazu do sieci odbiorczej (tzw. niskie parametry) gazu o zmniejszonym ciśnieniu co ma miejsce w okresie wzmożonego zużycia przez gospodarstwa domowe (przygotowania świąteczne, spadki temperatury zewn.). W takich przypadkach ciśnienie gazu w sieci odbiorczej powinno być podwyższane na stacjach redukcyjnych gazu rozmieszczonych tu i ówdzie na terenie miasta. Tak się jednak nie dzieje. Odbiorniki gazu brakujące jego ilości uzupełniają powietrzem. Gazomierze podają błędne wskazania. Ilość zmierzona gazu jest większa od rzeczywistej. Rachunki rosną niebotycznie. Jak sprawdzić czy parametry gazu są prawidłowe? Nie mamy aparatury pomiarowej, ale jeśli na kuchni pod garnkiem płomienie są czerwonawe, rozpływające się, to gaz jest" oszukany". Płomienie powinny być wyraźnie błękitne i tylko lekko się uginać. Ot i cała zagadka.

Bardzo interesujące skamlenia o braku zysków, stratach, a z drugiej strony bardzo niezrozumiałe koncesje PGNiG na rzecz Gazpromu: rezygnacja z rabatów które uzyskują nawet mniejsi europejscy klienci Gazpromu, obniżenie, a nawet rezygnacja z opłat tranzytowych, a z drugiej strony trzymanie w głębokiej tajemnicy cen transakcyjnych gazu dla Polski. Chodzi pewnie o ukrycie złodziejskich cen przed polskim klientem skazanym na tego monopolistę. Przerabianie obskurnych biur gazowni koksowych z okresu komuny na pałacowy wystrój obecnych BOK gazmajstrów przeczy tym wszystkim skamleniom. Do tego dochodzi niemożliwe do udowodnienia coroczne rolowanie świnoujskich klientów gazu każdego grudnia i stycznia...

Widac od razu, że Rapciak reprezentuje jakieś szemrane towarzystwo, tylko nie ma nad nimi żadnej kontroli.

owany zyskpo rachunkach bedzie wiadomo jak uzuskaja planowany zysk, a my konsumenci po kieszeni nie pierwszy z reszta raz

Więc nie będzie już wysokoenergetycznego gazu tylko erzac z domieszką azotu.