iswinoujscie.pl • Wtorek [24.08.2010, 07:45:11] • Świnoujście
Wokaliści Famy już po finale

fot. Krystian Papski
Warsztat wokalny Międzynarodowego Campusu Artystycznego podsumował swoją pracę. Być może część z nich usłyszymy jeszcze na finałowej gali ale już w poniedziałek 23 sierpnia „na wszelki wypadek” młode wokalistki i wokaliści podziękowali już swoim opiekunom i publiczności. Finał warsztatu wokalnego odbył się na deskach Sali teatralnej MDK. „Klasyki” polskiej piosenki zabrzmiały w niesztampowych interpretacjach.
Przed tym koncertem denerwowali się nie tylko wykonawcy ale również Ola Nowak I Ania Karamon , które od początku tegorocznej Famy pracują z młodymi wokalistami nad ich estradowym warsztatem. Na finał tych ćwiczeń przygotowano repertuar, który niejednego mógł zaskoczyć.

fot. Krystian Papski
Utwory dalekie od „belcanto”, można rzec popularne, wpadające w ucho klasyki polskiej piosenki . Zaskakujące, odważne aranżacje kompletnie zmieniły w kilku przypadkach ową „wyświechtaną” klasykę. „Serduszko puka…” w rytmie reggae (?!) To chyba tylko na Famie jest możliwe. Wokaliści pozwolili sobie także na delikatną ironię z aury jaka panuje w Świnoujściu. Zaśpiewali więc słynny przebój „Czerwonych Gitar” ”Ciągle pada” schowani za wielkimi kolorowymi parasolami.
O komarach piosenek nie było ale to może i lepiej bo musiałoby paść kilka niecenzuralnych słów. Zresztą nie słowa były tu ważne, a głosy. Na Famie 2010 pojawiło się kilka utalentowanych wokalistów. Miejmy nadzieję, że usłyszymy o nich jeszcze.
Zaraz po koncercie, w holu sali teatralnej na publiczność i wykonawców czekała jeszcze mała niespodzianka. Na stolikach czekały słone paluszki ale to nie one były tego wieczora najważniejsze. O wiele bardziej smakowity kąsek przygotowała grupa warsztatu teatru ulicznego, który w tym roku na Famie prowadził Wojtek Kowalski z grupy „Teatr from Poland”.
W swoim spektaklu, podopieczni Kowalskiego przedstawili polska poezję w najbardziej krzywym z możliwych zwierciadle. „Poezja i marketing czyli jak sprzedać poezję” próba odpowiedzi na to pytanie zdaje się przerasta wielu z tych, którzy ulegli poetyckim fascynacjom i chcieliby zarazić nimi innych.
Jak trudne to jednak zadanie o tym z dużym przekąsem odpowiedzieli wykonawcy spektaklu. Z grupą Kowalskiego mamy szansę spotkać się jeszcze przy promenadzie albo w” Centrali”. FAMA 2010 trwa!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do gościa 117: o 2-ej w nocy to trzeba spać a nie wystawiać ucho przez okno.
Wreszcie koniec tej pseudo - FAMY i krzyków do 2-ej w nocy.
IP: 78.88.84.*** w świnoujściu nie macie kina, teatru a nawet dobrego marketu o filharmonii nie wspomnę, dostajecie za darmo 2 tygodnie imprez skierowanych do wszystkich możliwych grup społecznych, z wszelkich dostępnych dziedzin od rocka, rapu i elektro po jaz i zespół pieśni i tańca i jeszcze wam źle! najlepiej zostańcie na zdezelowanych kanapach pod socrealistycznymi blokami i pijcie piwo!
[IP: 78.88.84.***] Ja Ciebie akurat poprę... ten koncert był straszny!!
[IP: 78.88.84.***] Dokładnie, koniec bzdur i robienia wiochy, ale ten komentarz jest do twojego.
I dobrze, starczy już tych bzdur i robienia wiochy.