Od niedawna „Ewa” jest Gabrieli i Jakuba Szutkowskich. Oboje dali się już poznać w Świnoujściu prowadząc popularny (opisywany także przez iswinoujscie.pl) lokal „U Gabi”. Teraz Gabi i Kuba postanowili nadać nowy klimat „Ewie”.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wielu świnoujścian z pokolenia dzisiejszych czterdziestolatków do dziś pamięta swój kultowy lokal u zbiegu ulic Moniuszki i Grottgera. Klimatu tamtych czasów już raczej przywrócić się nie da. Ale stara – nowa „Ewa” ma szansę powrócić na top. Starają się o to nowi właściciele lokalu.
Od niedawna „Ewa” jest Gabrieli i Jakuba Szutkowskich. Oboje dali się już poznać w Świnoujściu prowadząc popularny (opisywany także przez iswinoujscie.pl) lokal „U Gabi”. Teraz Gabi i Kuba postanowili nadać nowy klimat „Ewie”.
fot. Sławomir Ryfczyński
Nowością będzie tu wygląd wnętrza ale nie tylko. W każdą środę wieczory dedykowane będą miłośnikom karaoke. Najlepsze i najdłuższe zabawy odbywać się będą oczywiście w weekendy. O atmosferę i najnowsze przeboje zadba DJ Pioterro. Na pewno nowa „Ewa” nie będzie się już kojarzyć z mobilnymi kantorami z czasów PRL. Ale Ci, którzy zapamiętali to miejsce z tamtych czasów na pewno chętnie zajrzą by przekonać się co pozostało z tamtych wspomnień. Już dziś możemy powiedzieć, że inny szyld będzie nad wejściem do lokalu. Odtąd dawna „Ewa” nazywać się będzie „F1rst Club”. Odjazd w tempie Formuły Pierwszej? Aby się o tym przekonać wystarczy zajrzeć!
Kto nie był tam wcześniej odnajdzie nowy lokal z klasą. Kto bywał tu przed laty zapewne będzie zaskoczony jakiej metamorfozie uległa staruszka „Ewa”.
źródło: www.iswinoujscie.pl
no teraz tez musisz miec kaske zeby wyrwac haha czasy sie zmienily ale nie tak do konca :D bo pustakow na kase w uj ;p
fajna sprawa , powodzenia
Ojj grube i niezapomniane imprezy w Ewie odchodziły ;]
nie no jak widzę takie zdjęcia to mnie ogarnia beznadzieja, gdzie się podziały dziewczyny skromne, delikatne, takie jak była" EWA" ? dzisiaj już nie ma takich dziewczyn, najlepiej otwórzcie EDEN 2..
A mnie pierwsze co się nasuwa na wspomnienie Ewy to to, że KTOŚ KOGOŚ ZATŁUKŁ tam w bestialski sposób!I jakoś tak nie mogę o tym zapomnieć...Życzę nowym właścicielom, aby potrafili zatrzeć te niemiłe wspomnienia...Powodzenia
lokal dla kogo? albo małolaty albo znudzone z odzysku...
Jakie kłopoty? Co Ty p??…?
Ha!Ha!Ha! i kibole już nie będą się mogli spotykać przed „Ewą”.
gratulacje i powodzenia
Niech tylko właściciele zadbaja, aby w nocy goście cicho opuszczli lokal. Bez ryków i" lania" gdzie się tylko da. To jest dzielnica mieszakaniowa, w miarę spokojna (za wyjątkiem ryczących motorów i samochodów jeżdzących, " ku uciesze policji", z duza szybkościa ul. Moniuszki). Jeżeli tego nie dopilnuja - będa mieli kłopoty. Ale życzę powodzenia.
to już nie będzie to szkoda
Ewa, Scandia, no, no powspominać jest dobrze, ile kaski tam się zostawiło, ile dziewczyn wyrwało, hohoho. Trzeba byłomieć znajomości lub sporo kasy aby tam wejść.