Niespełna kilka minut po godzinie 14.00 w samym centrum miasta doszło do groźnego wypadku samochodu typu van, z motocyklistą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Poważnymi obrażeniami skończyło się dla kierowcy zielonego motoru marki Kawasaki zderzenie ze srebrnym vanem na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Marynarzy.
Niespełna kilka minut po godzinie 14.00 w samym centrum miasta doszło do groźnego wypadku samochodu typu van, z motocyklistą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Według świadka zdarzenia, ruszającego wraz z motocyklistą ze świateł Pl. Wolności, przyczyną wypadku było niezastosowanie się kierowcy srebrnego vana do sygnalizacji świetlnej i przejechanie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Tym samym wyjechał on wprost przed nadjeżdżającego „ścigacza”, który z ogromną siłą uderzył w przód samochodu. Siła uderzenia była tak wielka, że motocyklista przelatując nad maską samochodu upadł na pasy oddalone od punktu zderzenia o kilkadziesiąt metrów.
- Wszystko wydarzyło się na moich oczach. To był przerażający widok – relacjonuje świadek zdarzenia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna oraz karetka pogotowia. Strażacy sprawnie odłączyli akumulator zniszczonego motocyklu i usunęli plamę paliwa z jezdni.
fot. Sławomir Ryfczyński
Poszkodowanego motocyklistę w ciężkim stanie przetransportowano śmigłowcem do Szczecina.
Policja bada okoliczności wypadku.
źródło: www.iswinoujscie.pl
stroj na motor jak ta lala ale coz zrobic jak ostatnbie pieniadze +kradyt w banku na motorek i na pozadny ciuch juz nie starczylo
to nie Adaś ;p a to ze ktos jezdzi na motorze nie znaczy ze jest nieodpowiedzialnby boze...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
IP: 217.97.199.* jeżeli to był doświadczony motocyklista to współczuje jemu i tobie ćwoku, gdzie miał kombinezon ochronny? Widać że należysz do właśnie takich ćwoków, którzy pojeżdżą sobie kilka lat na moto i cwaniakują na drodze. widząc co nasi motocykliści wyrabiają na drodze to naprawdę współczuję ich rodzicom, bo z pewnością nie wiedzą co czynią ich dzieci
a gdzie byli rodzice??
ludzie jak macie pisać bzdury to nie piszcie wcale!! SAME BURAKI
Prawda jest taka ze ani motocyklisci nie sa swieci ani Ci kierowcy wiekszych aut. .. Jak juz maja takiego vana to juz im sie wydaje ze jak potrafia cofnac na lusterkach to sa panami drogi. . Wiekszosc kierowcow aut dostawczych to sa buraki !! Nigdy nie ustapia 0 kultury i jezdza jak opetani scinajac zakrety. .
motocyklista ruszał a siła uderzenia była tak wielka że przeleciał nad vanem - to ile on jechał 150? bo jakoś ten co ruszał z motocyklistą nie walnął w vana. Wina będzie obopólna - van wjechał na późnym pomarańczowym a motocyklista klapki na oczach i ile fabryka dała. Jezeli to ten zielony o którym myślę to i tak długo nie został dawcąorganów
Dawcy ORGANOW w akcji
tylko szkoda motoru
hehe no nieodpowiedizalny bo na motorze? niewazne ze jakis ********* wjechal w niego na czerwonym. wina gowniarza bo miał motor a ty nie!
sam jesteś gówniarz ćwoku to był doświadczony kierowca który jeździ sporo lat już na tym motorku ciekawe co miał zrobić jak mu jakiś kretyn na czerwonym wyjechał. trzymaj się ziomuś będzie dobrze
no stroj to pierwsza klasa
Szkoda że taki idiota jakl Ty zyje na tym świecie, pajacu *..
boze swiety czy To nie Adaś kierowal tym sciagaczem??
gosciu na motorze w zawodowym kombinezonie ;/ szkoda ze sie nie polamal gowniarz nieodpowiedzialny
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin