Niespełna kilka minut po godzinie 14.00 w samym centrum miasta doszło do groźnego wypadku samochodu typu van, z motocyklistą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Poważnymi obrażeniami skończyło się dla kierowcy zielonego motoru marki Kawasaki zderzenie ze srebrnym vanem na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Marynarzy.
Niespełna kilka minut po godzinie 14.00 w samym centrum miasta doszło do groźnego wypadku samochodu typu van, z motocyklistą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Według świadka zdarzenia, ruszającego wraz z motocyklistą ze świateł Pl. Wolności, przyczyną wypadku było niezastosowanie się kierowcy srebrnego vana do sygnalizacji świetlnej i przejechanie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Tym samym wyjechał on wprost przed nadjeżdżającego „ścigacza”, który z ogromną siłą uderzył w przód samochodu. Siła uderzenia była tak wielka, że motocyklista przelatując nad maską samochodu upadł na pasy oddalone od punktu zderzenia o kilkadziesiąt metrów.
- Wszystko wydarzyło się na moich oczach. To był przerażający widok – relacjonuje świadek zdarzenia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna oraz karetka pogotowia. Strażacy sprawnie odłączyli akumulator zniszczonego motocyklu i usunęli plamę paliwa z jezdni.
fot. Sławomir Ryfczyński
Poszkodowanego motocyklistę w ciężkim stanie przetransportowano śmigłowcem do Szczecina.
Policja bada okoliczności wypadku.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do" Gość • Poniedziałek [16.08.2010, 22:06] • [IP: 217.97.199.". Z tego co wiem, chlopak wcale nie jezdzil jak wariat. Da los, moze i ty kiedys sie doigrasz. Samochod wyraznie wymusil pierwszenstwo i to na czerwonym. Czytanie ze zrozumieniem niektorych boli- jak widac. Adamowi, szybkiego powrotu do zdrowia zycze!
Trzymaj sie morda wszyscy jestesmy z Toba bedzie dobrze tymczasem zdrowiej nam predko.
Czyli jak masz kombi za x zloty a ktos w Ciebie wiedzie zaoszczedzisz sobie duzo cierpinia przy okazji wzrosna twoje szanse na na normalny zywot, czesto gesto uchroni Ciebie od kalcetwa. .. z kad wogole dziwny po0mysl ze jak masz kombi to nikt nie wiedzie? Ktos wogole tak powiedzial? To dopiero dziwne myslnie...
To, czzli, jak mam kombinezon za x zł, to nikt mi nie wzjedzie? Dziwn? macie tr?b rozumowania ludzie.Niema to jak patryzć przez pr?zmat stereot?pów.36 jest z tobą Adasiu.Po prostu frajer w?jechł.
Gość • Poniedziałek [16.08.2010, 19:32] • [IP: 93.94.186.**] gościu mamy tylko jedno rondo w mieście, koło szpitala... i nie ma świateł...
sefty first!! jeden i drugi! Czerwo to czerwo!!
Przede wszystkim gosc z vana mial zabrane prawo jazdy(za jazde po pijaku) wiec co by sie nie stalo jest gnoja wina ! lapy i nogi takiemu * !
poproś, pryszczu, rodziców. niech ci wybudują.
Mogli by wybudowac dzieciakom tor, gdzie bezpiecznie mozna by walnoc szlifa, pojezdzic na dupie, czy walnac fikolka. Pozdrawiam.
Bylem tam przypadkiem przed przyjazdem karetki, napewno mial zlamane powaznie lewe podudzie, byl przytomny, rozmawial zachowywal sie spokojni.Szkoda go bo kazdego szkoda, kierowca wana byl chyba w lekkim szoku i wcale mu sie nie dziwie, to dramat obojga kierowcow i ich rodzin, pomyślcie o tym zamiast ścigać sie kto ma racje.Kierowca motoru powróci naszczescie do zdrowia chodz troche czasu minie nim bedzie chodził o wlasnych nogach.Jest to kolejny przyklad jak niewiele potrzeba by życie sie wywrociło do góry nogami.Cieszmy sie ze chłopaczyna żyje bo bylby to kolejny poległy motocyklista w naszym miescie.Wracaj do zdrowia chłopaku ciesze sie że żyjesz.
Wypadku nie widziałem, wiec nie widze sensu zajmowac ktorejs ze stron! Na sportowym motocyklu poruszam sie od 25 lat bez wiekszych kraks, szkoda tylko ze małolaci smigaja w krotkich spodenkach w kaskach za 400 zł i koszulach na plaze, uwazam ze gdyby dzieciak byl stosownie uzbrojony zaoszczedzil by sobie wiele cierpienia i zdartej zywcem skory ; (W kombi naprawde nie ma nic obciachowego panowie i panie, zdrowie ponad wszystko pamietajcie, dotyczy to sie rowniez motorowerzystow i malolatow na kibelkach nie lekcewazcie asfaltu nawet przy 40 na godzine!! Wiecej rozsadku w miescie mniej brawury...
a do nastepnego zdarzenia wtym samym czasie pojechal jeden strażak brawo
cudaki!jak się wyjeżdża z pl. Wolności w kierunku Grunwaldzkiej, to zielone światła na placu i skrzyżowaniu Grunwaldzka-Konstytucji 3 Maja zapalają się jednocześnie.to ja jestem ciekawy, jakim cudem motocykl zderzył się z samochodem, który podobno wyjechał z Konstytucji 3 Maja w stronę ul. Marynarzy na świetle" późnym pomarańczowym", jak tu ktoś napisał.jeżeli już, to samochód wjechał na czerwonym świetle na krzyżówkę.możliwy byłby też wariant, że motocyklista przejechałby plac Wolności na" późnym pomarańczowym" i następnie wjechałby na czerwonym na krzyżówkę.jeśli motocyklista przeleciał w powietrzu kilkadziesiąt metrów, to jechał szybko/obowiązuje maksymalna 50 km/h/, samochód był zatrzymany na krzyżowce na wewnętrznym pasie jezdni biegnącej z Grunwaldzkiej w stronę pl. Wolności.to świadczy, że nie mógł jechać szybciej niż 30-40 km/h/, inaczej nie zahamowałby tak szybko, wpadłby w ul. Marynarzy.
przestancie pisac bzdury sami sobie wystawiacie opinie wracaj mlody do zdrowia
ten warit na motorze dlugo sie prosil o to aby ktos w niego walnal, jezdzi jak idiota to idiotyczine skonczyl nie mowie ze mu tak dobrze ale doigrał sie.
Gościu z tym krzyżem to przesadzasz!
szmaciarze nie wiecie jak bylo i kim byl to sie nie oddzywac.!!
tak kolego dobrze mowisz ale wystarczy dolozyc do pieca jak ten gosc motorem i niestety wpadl na czerwonym nawet autem wystarczy szybciej ruszyc to bedzie sz kolo kosciola na czerwonym stal
światła sa zsychronizowane dobrze! gdy ruszasz na zielonym na rondzie spokojnie trafisz na zielone przy kościele!!
panowie zakladac kombi wiem ze goraco ale bespieczenstwo ponad wszystko
Sam się prosił o ten wypadek, bo już kilka razy jadąc po Matejki i Chopina przekraczał dopuszczalną prędkość jazdy, która miejscami miała ponad 130km
gosc motorem ruszyl ze swiatel vis a vis puchatka tak dolozyl do pieca ze kolo kosciola bylo jeszcze czerwone jadac na wprost a z konstytucji gosc lecial vanem i mial zielone
Dlaczego mnie nie dziwią te wpisy, większość z was nie potrafi policzyć do 10 ale znawcy prawa sami wokoło i instruktorzy nauki jazdy, może jeszcze do ORMO się zapiszcie, Jechał jak jechał, kto złamał przepisy ustali Policja a wy pieniacze z koziej wólki (nie obrażając mieszkańców tamtego miasta) do szkoły matoły uczyć się a nie głupoty wypisywać to już nawet nie jest śmieszne, to już jest żałosne.
Postawic krzyz w miejscu wypadku!
Nie znam chłopaka, ale życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Będzie dobrze.