"Profesorze" każe do siebie mówić tylko Kułaga i Mikołajczak, mi to przeszkadza, są tylko magistrami od fikołków. Profesorom to do pięt nie dorastają. To, że jest to forma zwyczajowa nie oznacza, że uczniowie muszą tak się do belfrów zwracać. Jest jeszcze coś takiego ja" profesor oświaty" poczytajcie sobie to...

"o zawsze był powód do dumy, wyróżniający licealistów od uczniów zawodówek i techników." Hahaha tylko, że jeśli chodzi o poziom to Liceum < Technikum

zalosne :)

mówcie do wszystkich Królu Julianie! i będzie git!

Hahha, powiało grozą - w Mieszku sie nie kabluje : D Omerta czy jak ?

Popieram - nikt nie wymaga od uczniów zwracania się per" Panie profesorze", a nawet jeśli taki wypadek się zdarzy (mowa tu o 2-3 nauczycielach), to jest to traktowane raczej z przymrużeniem oka, bo są to zazwyczaj osoby wywodzące się ze" starszej" kadry, nie przeszkadzałoby mi zwracanie się do nich nawet" Doktorze habilitowany", bo to naprawdę wporzo ludzie ;). Nie rozumiem tej pogardy w stosunku do nauczycieli wfu - stanowią jakąś gorszą kategorię? ;/ Wielu z nich darzę większym szacunkiem niż pozostałych nauczycie toli. A tak swoją drogą, to pierwszaczku, który poleciałeś z jęzorem do" mediów" - jedna rada: w Mieszku się nie kabluję.

Jestem świezym absolwentem tej szkoły i z tego co pamiętam tylko pan G, legenda LO, kazał tak do siebie mówić. My traktowalismy to z przymrożeniem oka i nikt nie robił z tego powodu problemu. Przynajmniej zawsze było wesoło. A skoro chce aby tak do niego mówić to co wam szkodzi. Gonzallo to taki agent ze nalezy mu się ten tytuł po stokroć :)

Kuzynka, siostry ciotecznej pra pra pra pra babci, ze strony stryjka, mojego brata wyszla za jednego z czlonkow rodziny Czartoryskich...niniejszym musze stwierdzic ze plynie w moich zylach ksiazeca krew...Dlatego grzecznosciowo prosze sie zwracac do mnie Panie hrabio, ewentualnie jasnie panie :)

grzecznosciowo to można ustapić miejsca staruszce w autobusie, a nie nazywać pana od gimnastyki..per pan profesor!!

mieszko smieszna szkola

przeciez w mieszku nie ma profesorów tylko mgr lizusy mówią profesor o tak

Piewnie jakiś pierwszoklasista który nie zna tradycji Liceum Ogólnokszatałcącego... Od dawien dawna uczniowie LO zwracali się do nauczycieli per" Pani(e) Profesor(ze)" i nie wskazywało to na zdobyte wykształcenie, a piastowaną fukcję. Przyjdzie taki jeden z drugim z gimnazjum i myśli, że pozjadał wszystkie rozumy. Wstyd, Liceum to jest prestiż i uczniowie powinni odnosić się z szacunkiem do ciała pedagogicznego. To już nie jest podstawówka, czy gimnazjum, tutaj obowiązują inne zasady do których trzeba się dostosować. Z autopsji wiem, że nauczyciele w Mieszku nie wymagają odnoszenia się do siebie" Panie Profesorze", a tym bardziej nie ganią za powiedzenie" Proszę Pana", ale oczywistym jest, że każdemu z Nich przyjemnie się zrobi jeżeli uczeń zwróci się do Niego z szacunkiem.

zamknijmy sprawe i do wszystkich mówmy panie Generale wszyscy powinni być zadowoleni i spoko

hahhaha co za patola ;o Strozek dobry ziooom, no

Pani Dyr SZCZODRY chyba Pani ma cos do powiedzenia i zakonczmy to tytuowanie mgr-ow PROFESORAMI juz doszlo do Wyzszych Uczelni o tym co tu u Pani sie w LICEUM dzieje dosc tego tytuowania bezprawnego.

w dupach się małolatom poprzewracało, z przykrością to stwierdzam. Całe pokolenia używały wobec tego wuefisty stwierdzenia" profesor" a jak ktoś się z tym nie zgadzał to wykonywał jakiś wybryk i przynajmniej było o czym na korytarzach rozmawiać.A teraz jakiś szczyl, bo na to wskazują okoliczności, nie mający nawet odwagi podać imienia robi aferę. Pewnie pluje płucami na flocie i koledzy się z niego śmieją, a że tylko komputer go kocha to robi to w ten sposób.

Choć nam dzisiaj więcej wolno, bo matura już w kieszeni, bo się ma już to świadectwo dojrzałości. Tęskno nam za gwarem szkolnym i to chyba się nie zmieni. Chociaż zawsze się marzyło o wolności. Profesorze pókiś jeszcze blisko nas, Profesorze wysłuchaj póki czas. Tą piosenką Cię żegnamy profesorze, nasze myśli będą zawsze z Tobą szły. Tą piosenką przepraszamy profesorze, za kłopoty przepraszamy i za łzy. To jest nasze profesorze pożegnanie, a niełatwo nam się rozstać, co tu kryć. Przyrzekamy rozwiązywać Twe zadanie, jak uczciwie i mądrze żyć... Dziś żegnamy szkolne mury, naszych dobrych profesorów, przez nas wkradł się siwy włos na Wasze skronie. Dziękujemy za maturę, za wykucie, trudnych wzorów. Już nie dzieci, lecz dojrzałe stare konie. Tą piosenką Cię żegnamy profesorze, nasze myśli będą zawsze z Tobą szły. Tą piosenką przepraszamy profesorze, za kłopoty przepraszamy i za łzy.

Nie tylko Gonzo, a Kułaga też, od innych nie słyszałam, że mam się zwracać" Panie/i profesorze/sor" mogę tak mówić do moich wykładowców, a nie do nauczycieli w-fu w Mieszku. Przykład ? w-f w 2 klasie liceum zwróciłam sie do pani K " proszę pani", a pani prostując mnie rzekła " 'pani profesor', a nie 'proszę pani' nauczcie sie wreszcie"

do księdza też mówimy ojcze, a jaki z niego ojciec? Profesor jako tytuł grzecznościowy. Ja wiem nasza obecna młodzież przesycona ideałami zaczerpniętymi z MTV i znajomością życia zaczerpniętą z opowiadań starszych kolegów, oraz internetu chciałaby zwracać się po imieniu a już najlepiej ty ch..u. Do ojca czy matki tak się odezwij

Przekomiczny artykuł :):):). Chyba się komuś nudzi w Mieszku skoro takie bolączki ma ;P

Oj biedne dzieci, poczytajcie i douczcie się najpierw a potem dopiero zabierajcie głos. Profesor to zarówno tytuł naukowy, jak i grzecznościowy tytuł którym od zawsze uczniowie zwracają się do nauczycieli liceów. To zawsze był powód do dumy, wyróżniający licealistów od uczniów zawodówek i techników. Niedouczonym, współczesnym licealistom polecam zajrzenie do Słownika Języka Polskiego (jest dostępny on-line) lub choćby do Wikipedii. Douczcie się, a potem zabierajcie głos.

gonzo i wszystko jasne

I po co ta zadyma? Jeśli nie ma IQ to i profesor nie pomoże. "Profesor (tytuł zwyczajowy) [edytuj] Tytuł profesora odnosi się również zwyczajowo do nauczycieli akademickich, zwłaszcza w krajach anglosaskich (np. USA i byłych koloniach brytyjskich np. w Indiach). W Polsce profesor akademicki według różnych badań sondażowych jest zawodem lokującym się najwyżej na skali prestiżu zawodu[potrzebne źródło]. W Polsce w szkołach średnich, zwłaszcza w liceach ogólnokształcących tradycyjnie nazywa się wszystkich nauczycieli profesorami, choć formalnie posiadają oni zwykle tytuł zawodowy magistra. Nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (tj. licea, technika, szkoły zawodowe) obowiązuje system awansu zawodowego w ramach którego przewidziany jest tytuł honorowy: profesor oświaty."

Chamie z szacunku byś się odnosił w taki sposób do belfrów a nie zaganiasz :) mama Cię w domu nie uczyła aby nie pokazywać palcami heh żałosny jesteś ps nawet jak każą to i tak sami siebie okłamują bo prawda jest inna a od Gonzalesa się odwalcie trenował nas jak szkoła była potęgą w kosza i zna się na rzecz. Pozdo

dla jasności Gonzo-nauczyciel od WF-u