Jeden z uczniów (z uwagi na to, ¿e jest to obecny uczeñ „Mieszka” imiê i nazwisko pozostaje jedynie do wiadomo¶ci redakcji) zwróci³ nasz± uwagê na do¶æ dziwn±, jego zdaniem, sytuacjê. Mianowicie, jak mówi, niektórzy nauczyciele wymagaj±, aby zwracaæ siê do nich zwrotem: „Pani profesor/Panie profesorze”.
Jest to wed³ug niego znaczne naruszenie ze strony nauczycieli, poniewa¿ wiêkszo¶æ z nich posiada jedynie magistraturê, tak wiêc zwracanie siê do nich tytu³em profesora jest wrêcz niedopuszczalne.
- Z tego co mi wiadomo, ¿aden z nauczycieli nie posiada tytu³u profesora. Najwy¿ej w „rankingu” stoi pan Tomasz Stró¿ek ucz±cy geografii w szkole. Ma on tytu³ doktora – t³umaczy uczeñ.
Inni uczniowie t³umacz± ten fakt siln± i wieloletni± tradycj± szko³y. – Kiedy¶ zwracano siê do nauczycieli w ten sposób. Niektórzy z nich podobno mieli nawet profesurê – mówi Mateusz, absolwent szko³y.
Postanowili¶my wyja¶niæ tê sprawê w sekretariacie szko³y. W gabinecie dyrektora, pani Gra¿yny Szczodry, zastali¶my równie¿ pani± Halin± Prokopiuk, która pe³ni stanowisko vice-dyrektora. Obie by³y ca³kowicie zaskoczone opowie¶ci± jednego z naszych dziennikarzy. Poinformowane o fakcie, jakoby nauczyciele mieli karaæ uczniów za „brak szacunku do ich osoby” wyja¶ni³y jedynie, ¿e taka sytuacja z pewno¶ci± nigdy nie mia³a miejsca.
- W tym roku nie doszed³ do naszej kadry ¿aden nowy nauczyciel, a spo¶ród obecnych nauczycieli na pewno ¿aden nie wymaga aby zwracaæ siê do niego tytu³em profesora – zaznacza dyrektor szko³y, pani Gra¿yna Szczodry.
Dyrekcja powiedzia³a nam równie¿, ¿e w szkole ostatnimi czasy czêsto s³ychaæ tego typu pog³oski. – To co s³yszê to ju¿ trzecia w tym tygodniu plotka. Nie wiem kto i dlaczego wymy¶la takie rzeczy, ale z pewno¶ci± nie s± one prawdziwe – dodaje.
Pozdrowienia dla Pani Sz. oraz Pani E.K. Najlepsze nauczycielki w Mieszku!
Gonzo jest ubawny na maxa ;] i te jego stroje;] "Fiko³ki to s± takie drinki a my robimy dzisiaj przewroty" Gonzales love. Pani K. ych przerost formy nad ter¶ci±. Pani S. to wejdzie bez wazeliny.
SAMORZ¡D UCZNIOWSKI POWINIEN NAGRAÆ WSZYSTKIE TE KOMENTARZ W KTÓRYCH WYP£YWA GORZKA PRAWDA DLA NAUCZYCIELEK Z MIESZKA I CO PRZERWE PUSZCZAÆ TO PRZEZ MEGAFON W POKOJU NAUCZYCIELSKIM! MO¯E WTEDY WYBI£O BY TO IM Z G£ÓW STOPNIE PROFESORSKIE I SKOÑCZY£ABY SIÊ ATMOSFERA JAK GDYBY LEKCJE PROWADZI£A SAMA KRÓLOWA ANGIELSKA
KOLEJN¡ CIEKAW¡ RZECZ¡ KTÓR¡ MOGLIBY¦CIE OPISAÆ S¡ REAKCJE NIEKTÓRYCH POLONISTEK NA S£OWO 'NIE'. PO STANOWCZEJ ODMOWIE KLASY WZIÊCIA UDZIA£U W JAKIM¦ ¯ENUJ¡CYM PRZEDSTAWIENIU TEATRALNYM NIEKTÓRE S¡ W STANIE ROZWIN¡Æ O WIELE BOGATSZY KWIAT ZABURZEÑ PSYCHOTYCZNYCH ANI¯ELI NIE JEDEN CHORY NA SCHIZOFRENIE PARANOIDALN¡ NA ETAPIE MAKSYMALNEGO ROZWOJU CHOROBY.
Po pierwsze, nie wrzucajcie uczniów Mieszka do jednego worka, bo jak widaæ po komentarzach, nie macie pojêcia, jakie reakcje wywo³a³ ten artyku³ w¶ród ¶rodowiska uczniowskiego. Po drugie, od kiedy zwracanie siê do nauczyciela" per pani/pan" jest oznak± braku szacunku i dlaczego jest porównywane do zwrotu na" per Ty"?? To s± dwie kompletnie ró¿ne sytuacje. Po trzecie, tylko jeden nauczyciel chce, by siê do niego zwracano" panie profesorze" i nikt nie robi z tego tytu³u problemów i jest to traktowane z sympati± i przymru¿eniem oka. Po czwarte, kadra pedagogiczna Mieszka jest bardzo zró¿nicowana. Do niektórych nauczycieli z chêci± zwraca³abym siê" pani profesor/ panie profesorze" ze wzglêdu na kawa³ dobrej roboty, któr± widzê na ka¿dym sprawdzianie i jestem im wdziêczna za to, ¿e mam ¶wiadomo¶æ i satysfakcjê, ¿e po prostu umiem. Niektórzy nauczyciele raczej na ten tytu³ nie zas³uguj±, ale to ju¿ temat do osobnej dyskusji. Po pi±te, ¿adne kary nie maj± miejsca. Po ostatnie, pudelek.swi.pl P.S. Pan Stró¿ek wymiata
Owszem, jest Pan Profesor Andrzej M. w-fista. Tylko on ma tak wysokie ego;)
do 27. Kiedy¶ do liceów ogólnokszta³c±cych szed³ mot³och (teraz tez) a bystrzejsi po tytu³ technika. Zapytaj ojca. Pozdrawiam.
Nie wiem o co temu uczniowi w ogóle chodzi koñczy³em zawodówkê i pomijaj±c stwierdzenie jednego z moich przedmówców do ¿adnego z nauczycieli nie zwracali¶my siê majster nawet do tych ucz±cych nas zawodu. Do wszystkich naszych nauczycieli zwracali¶my Pani lub Panie profesorze. Wszystko zale¿y od wychowania m³odych ludzi i zwrot taki nie by³ na nikim wymuszony tylko po prostu wynika³o to z szacunku do nauczyciela. Nikt z nas nie wnika³ czy dany nauczyciel ma tytu³ profesora czy tylko magistra. Jeszcze jedno na pewno ¿aden z nauczycieli by siê nie obrazi³ gdyby go tytu³owano pani czy pan magister tyle ¿e zapamiêtaj teraz który nauczyciel jaki ma tytu³ a zwrot pani czy pan profesor jest u³atwieniem w bezpo¶rednim kontakcie z nauczycielem bo przecie¿ je¿eli bêdziemy rozmawiaæ z doktorem a zwrócimy siê do niego magister to mo¿emy obraziæ tego nauczyciela natomiast profesor nie obra¿a ¿adnego z naszych nauczycieli. My¶lê ¿e je¿eli nawet tak by³o to chodzi³o o u³atwienie uczniowi kontaktu z nauczycielem.
"Go¶æ • ¦roda [24.11.2010, 20:38] • [IP: 83.21.27.***] Liedys do liceum trzeba bylo zdac egzamin, matoly szly do zawodowki albo kopac rowy. Czlowiek byl dumny ze moze do nauczyciela mowic" panie profesorze" a nie" panie majster". Skoro licea zaczely popularnoscia i poziomem intelektualnym uczniow przypominac dawne zawodowki, to nie dziwi mnie ze" profesor" niektorym nie przechodzi przez gardlo" - BRAWO!! To jest ¶wiêta prawda. Kiedy¶ nie do pomy¶lenia by³o zwracanie siê w liceum do nauczyciela inaczej ni¿" profesorze" i by³ to powód do dumy, bo odró¿nia³o to reszty szkó³, zw³aszcza zawodówek i techników. Poza tym" proszê Pani/Pana" to mówi± dzieci w podstawówce, a nie liceali¶ci!
"Kto¶ poszed³ z tym do iswinouj¶cie i co z tego? Ka¿dy ma prawo wyraziæ swoje w³asne zdanie" - tylko niech to zdanie bêdzie podparte rzeteln± wiedz± (w tym przypadku koniecznie trzeba znaæ wszystkie znaczenia s³owa" profesor"). Inaczej mamy do czynienia z g³upim awanturnictwem, wy³±cznie dla taniego poklasku i podbudowywania swojego ego przeczytaniem swojego tekstu na iswinoujscie, wraz z burz± komentarzy. W sumie, nie ma siê co dziwiæ - s± i takie sposoby leczenia kompleksów i maskowania w³asnej niewiedzy.
Oczywi¶cie, ¿e tak jest. Ja skoñczy³am liceum ju¿ 8 lat temu i by³o tak same, i nie tylko w tym liceum, poza tym co ta za" wymóg" profesorem siê jest, a zwrot grzeczno¶ciowy? Lekka przesada obdarzaæ tytu³em kogo¶ kto ko³o profesora mo¿e kiedy¶ sta³, ale nic poza tym. ¯enada ¿eby u¿ywaæ tego tytu³u w stosunku do osób, które na to nie zas³uguj±.
A trochê pokory, gówniarze zasmarkane! Pokolenie JP II, dzieci SOLIDARNO¦CI? O co Wam, gnojki, chodzi? Od setek lat tytu³ grzeczno¶ciowy" profesor" jest u¿ywany w ca³ym kraju, a Wam ju¿ zapachnia³o przewrotem politycznym? A który lekarz w przychodni ma stopieñ doktora? I co? Na z³o¶æ znienawidzonej Ojczy¼nie jak bêdziecie siê zwracaæ do wszystkich lekarzy? Bo przecie¿ nie" panie doktorze!". Dzieci degeneratów, psia ich maæ!
Szczodry kompletnie nie panuje w tej szkole. Jej osoba na fotelu dyrektora jest zwyk³± pomy³k±.
Do wszystkich narzekaj±cych uczniów: skoro takie kozaki jeste¶cie, to siê podpiszcie imieniem i nazwiskiem. Co do tematu: Brednie, brednie i jeszcze raz brednie. W Mieszku jest jeden Pan Profesor, do którego tak zwracaæ siê nakazuje niepisana uczniowska tradycja. Za nieu¿ywanie tego" tytu³u" cennik kary nie przewiduje. PS. To ¿enuj±ce, ¿e redakcja i komentuj±cy szafuj± pojêciami, których siê nie rozumie. (vide:" profesura" i" magistratura")
Go¶æ • ¦roda [24.11.2010, 16:54] • [IP: 83.25.131.***] Kolejna tradycja Mieszka? Kto¶ poszed³ z tym do iswinouj¶cie i co z tego? Ka¿dy ma prawo wyraziæ swoje w³asne zdanie (tak jest napisane chocia¿by w statucie tego liceum).
O! To oprócz" magistratury" s± równie¿" profesoraty" hihii, :DDD, o ja nie mogê!! :DD:DDDDDDDDDDDD Normalnie zaraz chyba napiszê do Miodka, niech siê te¿ po¶mieje:DDD
Do [IP: 95.129.224.**] Tak przy okazji fiko³ki robi osio³ i baran, a reszta robi przewroty.Nie skrêæ karku przy fiko³kach;)
A mo¿e po prostu poczytaæ w s³wniku jêzyka polskiego jakie s± znaczenia s³owa profesor i skoñczyæ z tym durnym tematem.
Oj biedne dzieci, poczytajcie i douczcie siê najpierw a potem dopiero zabierajcie g³os. Profesor to zarówno tytu³ naukowy, jak i grzeczno¶ciowy tytu³ którym od zawsze uczniowie zwracaj± siê do nauczycieli liceów. Niedouczonym, wspó³czesnym licealistom polecam zajrzenie do S³ownika Jêzyka Polskiego (jest dostêpny on-line) lub choæby do Wikipedii. Douczcie siê, a potem zabierajcie g³os.
Go¶æ • ¦roda [24.11.2010, 19:29] • [IP: 80.245.178.**] Chyba wiem o kogo ci chodzi...wszystko pasuje...no i nikt za tym nauczycielem nie przepada. Zetkn±³em siê z t± sytuacj± na lekcji ale nie zwraca³em na to takiej uwagi bo mam gdzie¶ w-f. Mimo wszystko szacun dla go¶cia który siê tym zaj±³. Co z tego ¿e kiedy¶ by³ taki wymóg? Jest rok 2010! Poza tym zwracanie siê do nauczyciela" panie profesorze" nie nale¿y do tradycji Mieszka. Tacy nauczyciele kieruj± siê zasad±: Nauczam od kilkunastu/kilkudziesiêciu lat i niewa¿ne czy mam profesorat czy nie, gówniarze maj± siê zwracaæ do mnie z szacunkiem". ZROBIÆ TYTU£ PROFESORA, I NIE BY£O BY ¯ADNEGO PROBLEMU! Ja gdybym mia³ tytu³ magistra albo doktora i kto¶ zwróci³by siê do mnie: panie profesorze..., to by mi siê wrêcz g³upio zrobi³o.
Liedys do liceum trzeba bylo zdac egzamin, matoly szly do zawodowki albo kopac rowy. Czlowiek byl dumny ze moze do nauczyciela mowic" panie profesorze" a nie" panie majster". Skoro licea zaczely popularnoscia i poziomem intelektualnym uczniow przypominac dawne zawodowki, to nie dziwi mnie ze" profesor" niektorym nie przechodzi przez gardlo i ze trzeba zrobic w tej sprawie afere :) A redaktor zapewne do liceum nie uczeszczal, bo moglby od reki wyjasnic uczniowi o co kaman w tej kwestii zamiast pytac dyrektora.
a co powiecie m±drale o takiej sytuacji, kiedy uczeñ powie do nauczyciela spier... lub u¿yje innych wulgarnych wyra¿eñ i ma wszystko dooko³a w d... takie sytuacje siê nierzadko zdarzaj± w szko³ach w ¦winouj¶ciu i zapewne nie tylko tu. Poziom kulturalny i intelektualny uczniów spad³ o dziwo w ostatnich czasach. Na przyk³adzie z" per profesor" widaæ to doskonale. Strach pomy¶leæ co to bêdzie za kilka lat? Era komputera i innych gad¿etów pustoszy wam mózgi... Jeszcze m±dry uczeñ bêdzie siê w stanie obroniæ, ale wiadomo, ¿e tych jest znacznie mniej.
jak nie jak tak jest tam jeden " Prefesor " uczy wf-u tylko on wymaga tytu³owania inni nie bo wiedz± ¿e tytu³u nie maj± A I JAK BY CO S£YSZA£EM ¯E DU¯O GODZIN PRZEPADA TAK BY£O ZA MOICH CZASÓW I TAK JEST TERAZ KOÑCZY£EM W TYM ROKUMIESZKA I SPORO GODZIN PRZEPAD£O MI - NIECH KTO¦ OGARNIE TE CIA£O PEDAGOGICZNE !!
ktos tak w dolnej czesci w wiêszko¶ci niedorzecznych niestety komentarzy napisal, ze oda dawna tak jest przyjête. a co to znaczy, ¿e jest tak przyjête ? czy to czasem nie tak, ¿e kto¶ usi³uje leczyæ swoje kompleksy takim tanim sposobem...jak nie ma tytu³u to, ¿adne przyjêcie nie upowa¿nia go do tak ¶miesznych wymagañ
"Jak to siê dziwnie plecie ! W moim liceum zwracali¶my siê do nauczycieli z szacunkiem i tytu³owali¶my ich" p. psorze, p. psorko" . Dzi¶ têskniê za tymi czasami i nauczycielami !Nikt nie kwestionowa³ tych tytu³ów ! Bywa³o ró¿nie z postêpami w nauce ! '