Konflikt dotyczy dyskoteki, którą ustawili za zgodą miasta na świnoujskiej plaży przedsiębiorcy z Kołobrzegu. Jak mówią, obiekt jest nowoczesny, ma kształt kuli i kosztował 300 tys. złotych. Na świnoujskiej plaży są jeszcze 3 punkty gastronomiczne. Wszystkie dzierżawi jeden z miejscowych biznesmenów. Jesteśmy dla niego konkurencją i dlatego od ponad miesiąca napotykamy na biurokratyczne przeszkody m.in. w Sanepidzie - mówi współwłaściciel dyskoteki Adrian Rykowski. - Cokolwiek załatwiamy, gdziekolwiek idziemy - wszędzie mamy problemy - twierdzi Rykowski.
Dzierżawcy dyskoteki zlecili nam zbadanie wody. W próbkach wykryliśmy bakterie chorobotwórcze i musieliśmy zamknąć obiekt. Ponadto zawiadomiliśmy prokuraturę - mówi powiatowy inspektor sanitarny w Świnoujściu Zbigniew Kolanek. Dodaje, że zarzuty o naciskach w tej sprawie są absurdem. - Ci panowie tu przychodzili, straszyli mnie, że jestem w jakimś układzie, że oni mają swoich prawników - podkreśla.
Wczoraj w nocy nieznani sprawcy zniszczyli skrzynkę energetyczną doprowadzającą prąd do dyskoteki. Dzierżawcy zmienili podłączenie wodne i zlecili badania prywatnemu laboratorium.
Zapowiadają, że jeśli nie uda im się otworzyć dyskoteki do końca tygodnia - wyjadą ze Świnoujścia i sprawę oddadzą do sądu.
2010-07-22, 10:26: Sławomir Orlik
To takie miasto, pamiętajcie o tym w wyborach jesiennych
"...obiekt jest nowoczesny, ma kształt kuli i kosztował 300 tysięcy złotych." Jak już, to jest to półkula albo kopuła, a po drugie czy nowoczesność, kształt i koszty upoważniają do olewania przepisów?? Co to za wytłumaczenie?
Niech sanepid lepiej podjedzie sobie do ''Baru Nadmorskiego'' (wejście przy fontannie).Ucieszą sie bo bedzie właścieciel musiał nieźle posmarowac, żeby mu budy nie zamknęli.
z mojego punktu widzenia to i tak dlugo przezyli na tym terenie ale chwala im zato ze sie nie poddaja
przecież od dawna wiadomo, że bez smarowania nie ma jazdy. Wie to chyba każdy mieszkaniec a zwłaszcza właściciel jakiejkolwiek działalności gastronomicznej w mieście.
Szkoda, dobre balety tam były, troche gorąco, ale całkiem fajnie